No i stało się tak jak miało. Grizzlies chyba nie dorośli jeszcze do finału konferencji i przypominają mi Oklahomę z poprzedniego sezonu. Zabrakło im na pewno większej ilości opcji w ataku. Takie granie cały czas inside byłoby proste do przeczytania nawet dla Steviego Wondera. To było skuteczne do czasu, kiedy OKC połapało się, jak to bronić. Może gdyby był Rudy Gay to wszystko wyglądałoby jakoś inaczej, a tak to OKC trzymało cały czas tę serię w swoich rękach. Kiedy sami grali dobre mecze to Memphis nie miało wiele do gadania. Wczoraj rewelacyjnie zagrał KD, super też Westbrook, więc nie było za bardzo jak ich powstrzymać. Dla poziomu finału konferencji myślę, że to lepiej, że awansowało OKC. Będą mieli na pewno większe szanse przeciwko Dallas. Na Memphis przyjdzie jeszcze pora, a ja przynajmniej przestanę się stresować

![[Obrazek: dw2so.jpg]](http://i55.tinypic.com/dw2so.jpg)