Oklahoma City Thunder (4) (55-27)
![[Obrazek: oklacitythunder.png]](http://img213.imageshack.us/img213/9445/oklacitythunder.png)
Vs.
Denver Nuggets (5) (50-32)
![[Obrazek: denvernuggetsm.png]](http://img718.imageshack.us/img718/9973/denvernuggetsm.png)
Spotkania w sezonie zasadniczym: 3-1
(25.12) Denver @ Oklahoma 104-114
(19.01) Oklahoma @ Denver 107 - 112
(05.04) Oklahoma @ Denver 101 - 94
(08.04) Denver @ Oklahoma 89 - 104
W spotkaniu, które miało miejsce w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia, Thunder zwyciężyli po zaciętym meczu. Liderem OKC był Durant, który zdobył aż 44 punkty (21 w samej trzeciej odsłonie). Dobry mecz z ławki zagrał James Harden - 21 oczek. Po stronie teamu z Kolorado najlepiej pokazał się Mr "Big Shot", Chauncey Billups (30 pkt). Double-Double na poziomie 21/12 zanotował Nene Hilario. "Bryłki" miały nawet szansę wyjść zwycięsko z tego pojedynku, ale przegrana czwarta kwarta i aż 17 strat (przy ośmiu rywali) zaprzepaściły tę szansę.
Drugie starcie, w połowie stycznia to czas w którym wszyscy walczyli o względy Anthony'ego. Sam Melo grał w tym okresie bardzo dobry basket, zdobywając przy tym masę punktów. W tym spotkaniu zanotował ich aż 35, jednak to wszystko poniżej 50% FG. Był to jego pierwszy mecz 30+ od 14 grudnia. Po stronie OKC, najlepiej zagrał Westbrook, zaliczając dbl-dbl na poziomie 28/10 ast (piąta pod rząd podwójna zdobycz - rekord kariery)
Trzeci mecz rozegrano w Kolorado, i Thunder ponownie okazali się być lepsi od rywali, przerywając ich siedmiomeczową serię zwycięstw w Pepsi Center. Thunder wygrali wówczas deskę 50-41 a sam ich Frontcourt (Perkins & Ibaka) zebrali 25 z nich. Po stronie Nuggs, Ty Lawson zaliczył swój career high - 28 oczek. O zwycięstwie znów przesądziła czwarta kwarta, wygrana przezez OKC 32-27. Thunder zaliczyli run 16-0 i z wyniku 72-69 wyszli na 85-72. Tak więc mecz już przesądzony. Mecz już miał smaczek PO, bowiem na 12 sekund do końca Gallinari z Durantem zostali ukarani technikami niemałe spięcie na tej linii. Była to pierwsza porażka gospodarzy w Pepsi Center od czasu trejdu z Melo.
Ostatni mecz tych teamów w Regular Season w zasadzie był bez jakichkolwiek emocji. Thunder spokojnie kontrolowali rywali, wygrywając każdą z czterech kwart. Ot taki meczyk bez historii. Jedyne co się w nim wydarzyło to spięcie na linii Perkins - Nene.
Terminarz:
Game 1: Denver at Oklahoma City: Sunday, April 17, 8:30 p.m. (TNT)
Game 2: Denver at Oklahoma City: Wednesday, April 20, 7:00 p.m. (TNT)
Game 3: Oklahoma City at Denver: Saturday, April 23, 9:00 p.m. (ESPN)
Game 4: Oklahoma City at Denver: Monday, April 25, 9:30 p.m. (TNT)
If necessary:
Game 5: Denver at Oklahoma City, Wednesday, April 27 (time and network TBD)
Game 6: Oklahoma City at Denver, Friday, April 29 (time and network TBD)
Game 7: Denver at Oklahoma City, Sunday, May 1 (time and network TBD)
Zagadnienia:
Russell Westbrook - Ty Lawson
Z góry punkt można chyba przyznać Russellowi. Ty to jeszcze młody grajek, który dopiero od czasu odejścia Mr "Big Shoota" Chaunceya Billupsa ma szansę regularnie wychodzić w pierwszym składzie. Odnoszę jednak wrażenie, że Lawson miewa tylko przebłyski geniuszu. Przykładem może być choćby niedawne 10 trójek pod rząd czy kilka buzzerów z poprzednich miesięcy. Russell to jeden z kandydatów do Most Improve Player (choć i tak jej nie dostanie...). W stosunku do poprzedniego roku poprawił swoje zdobycze punktowe o aż sześc oczek, ale niestety wciąż pozostaje w ścisłej czołówce w stratach. Poprawił celność wolnych ale też ciągle i ciężko pracuje nad swoim rzutem trzypunktowym. jeszcze w zeszłym roku wynosił on zaledwie 22% podczas gdy teraz jest to już 33%. Co mogę powiedzieć w Lawsonie ? Mimo sporego awansu w hierarchii Nuggets (6 minut więcej niż rok temu) to aż takich postępów nie poczynił - ledwo 3 pkt; 1,5 ast; i 0,5 zbiórki więcej. Sądzę jednak, że ten drugoroczniak w przyszłym sezonie dostanie jeszcze większą szansę o Karla w postaci większej ilości minut (teraz 26 MPG). Punkt dla Thunder
Thabo Sefolosha - Wilson Chandler
Afflalo z JR Smithem mają razem ponad 25 PPG, podczas gdy duet Thabo & Harden tylko 17. Sefolosha nigdy nie był orłem w ataku, zawsze skupia się na obronie. W tej serii będzie miał zapewne zadanie nie pozwolić się wstrzelić Smithowi, który jeśli tylko wpadnie w rytm trójek to nie muszę mówić co się dzieje... Na pozycji rzucającego obrońcy dużo będzie zależeć od rezerwowych, zwłaszcza po stronie Thunder, bowiem James Harden jest bodaj trzecim strzelem drużyny (ponad 12 ppg). Myślę, że tutaj minimalną przewagę posiada OKC, ponieważ ma dobrego obrońcę i niezłego młodego scorera. Punkt dla Thunder
Kevin Durant - Wilson Chandler
Tutaj sprawa nie jest już taka prosta. Nuggets sprowadzili dwóch bardzo dobrych zawodników w postaci Chandlera i Gallinariego, który jednak z powodu częstych urazów nie może dojść do optymalnej dyspozycji. Obaj z Chandlerem są niebezpieczni w ataku - łącznie ponad 30 PPG. Durant na zmiennika ma Deaquana Cooka, który jednak nie ma się co oszukiwać - nie potrafi nic oprócz seryjnie trafianych trójek. Nie potępiam go, bo tacy role-playerzy jak najbardziej są potrzebni, a zwłaszcza w playoffach, ale mógłby chociaż udawać że stara się w obronie... Co do Kevina. Najgorzej będzie jeśli sam zablokuje się psychicznie. Oglądając wszystkie mecze Thunder, wielokrotnie zauważyłem jego frustrację po niecelnych rzutach (zwłaszcza trójki). Ale jeśli zagra tak jak zawsze to nie ma na niego silnych (Noo może zeszłoroczny Artest i Tony Allen
) Punkt dla Thunder i Nuggets
Serge Ibaka - Keynon Martin
Pałeczka znów po stronie Thuder. Ibaka to młody, rozwijający się gracz, podczas gdy Martin to trochę już podstarzały weteran, któremu zdrówko już szwankuje. Keynon non stop ma jakieś urazy i w tym sezonie wystąpił tylko w 48 spotkaniach. Ibaka to typowy shoot blocker, który coraz lepiej radzi sobie na deskach ale również powiększa swój arsenał w ataku. Zmiennikiem Kongijczyka jest Nick Collison - role player od brudnej roboty. Wchodzi aby czasem nawet brutalnie pofaulować rywali uniemożliwiając im zdobywanie łatwych punktów. Przechodząc do zmiennika Martina czyli Ala Harringtona. Ten Silny Skrzydłowy zdobywa średnio 10,5 punktu i 4,5 zbiórki na mecz, a jego głównym źródłem punktów sa trójki, które trafia przy podobnych procencie do Duranta (!) - niewiele ponad 35 % Punkt dla Thunder
Kendrick Perkins - Nene Hilario
Nie ma co się oszukiwać - panowie się bardzo nie lubią i na pewno nie raz w tej serii pojawią się spięcia na tej linii. Jeśli Perk uweźmie się na Nene to ten może mieć kłopoty, ale w takim wypadku najprawdopodobniej nasz grasz zostałby szybko wyautowany. Szczerze mówiąc nie wiedziałem, że Hilario na przestrzeni trzech ostatnich lat gra na tak wyrównanym poziomie - blisko 15 PPG i 8 RPG. Perk to jak wiadomo opcja aofensywna więc nie ma co liczyć nawet na chociażby double-double z jego strony. W 17 meczach w jakich do tej pory rozegrał w Oklahomie chyba tylko raz udało mu się przekroczyć granicę 10 zdobytych oczek. Przeważnie jest to 4/6 punktów. Liczę tylko, że nie prześpi okresu letniego i że poprawi grę w post-up, tak aby był w stanie zdobywać po co najmniej 10 oczek. Nazr Mohammed - bardziej ciekawa postać niż się tego spodziewałem. Kilka razy potwierdził, że potrafi się odnaleźć pod koszem i nie tylko. Co o Chrisie Andersenie ? Jak dla mnie kompletne zero. Na dodatek ma w mnie opinie niezbyt rozgarniętego człowieka ...
Punkt dla Thudner
Typowanie: 4-2 OKC
Wiem, że może i ten opis wygląda trochę jak wypociny ale to dlatego, że musiałem pisać to drugi raz
Obiektywnie oceniając obstawiam na 4-2 dla Nas. Pierwsze dwa starcia odbędą się w Oklahomie, więc liczę że wyjdziemy na 2-0, potem wyjazd do Kolorado, a tam jestem pewien, że team Rafała urwie nam co najmniej jeden mecz. Potem wracamy do Oklahomy gdzie seria powinna znaleźć swoje zakończenie. Takie obiektywne typowanie ode mnie
Nuggets przez kilka ostatnich lat występowali w fazie playoff ale raczej diametralnie innym rosterem. Teraz pojawił się sporo młodych graczy, takich jak Lawson, Gallinari którzy dopiero muszą nauczyć się grać pod presją.
![[Obrazek: oklacitythunder.png]](http://img213.imageshack.us/img213/9445/oklacitythunder.png)
Vs.
Denver Nuggets (5) (50-32)
![[Obrazek: denvernuggetsm.png]](http://img718.imageshack.us/img718/9973/denvernuggetsm.png)
Spotkania w sezonie zasadniczym: 3-1
(25.12) Denver @ Oklahoma 104-114
(19.01) Oklahoma @ Denver 107 - 112
(05.04) Oklahoma @ Denver 101 - 94
(08.04) Denver @ Oklahoma 89 - 104
W spotkaniu, które miało miejsce w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia, Thunder zwyciężyli po zaciętym meczu. Liderem OKC był Durant, który zdobył aż 44 punkty (21 w samej trzeciej odsłonie). Dobry mecz z ławki zagrał James Harden - 21 oczek. Po stronie teamu z Kolorado najlepiej pokazał się Mr "Big Shot", Chauncey Billups (30 pkt). Double-Double na poziomie 21/12 zanotował Nene Hilario. "Bryłki" miały nawet szansę wyjść zwycięsko z tego pojedynku, ale przegrana czwarta kwarta i aż 17 strat (przy ośmiu rywali) zaprzepaściły tę szansę.
Drugie starcie, w połowie stycznia to czas w którym wszyscy walczyli o względy Anthony'ego. Sam Melo grał w tym okresie bardzo dobry basket, zdobywając przy tym masę punktów. W tym spotkaniu zanotował ich aż 35, jednak to wszystko poniżej 50% FG. Był to jego pierwszy mecz 30+ od 14 grudnia. Po stronie OKC, najlepiej zagrał Westbrook, zaliczając dbl-dbl na poziomie 28/10 ast (piąta pod rząd podwójna zdobycz - rekord kariery)
Trzeci mecz rozegrano w Kolorado, i Thunder ponownie okazali się być lepsi od rywali, przerywając ich siedmiomeczową serię zwycięstw w Pepsi Center. Thunder wygrali wówczas deskę 50-41 a sam ich Frontcourt (Perkins & Ibaka) zebrali 25 z nich. Po stronie Nuggs, Ty Lawson zaliczył swój career high - 28 oczek. O zwycięstwie znów przesądziła czwarta kwarta, wygrana przezez OKC 32-27. Thunder zaliczyli run 16-0 i z wyniku 72-69 wyszli na 85-72. Tak więc mecz już przesądzony. Mecz już miał smaczek PO, bowiem na 12 sekund do końca Gallinari z Durantem zostali ukarani technikami niemałe spięcie na tej linii. Była to pierwsza porażka gospodarzy w Pepsi Center od czasu trejdu z Melo.
Ostatni mecz tych teamów w Regular Season w zasadzie był bez jakichkolwiek emocji. Thunder spokojnie kontrolowali rywali, wygrywając każdą z czterech kwart. Ot taki meczyk bez historii. Jedyne co się w nim wydarzyło to spięcie na linii Perkins - Nene.
Terminarz:
Game 1: Denver at Oklahoma City: Sunday, April 17, 8:30 p.m. (TNT)
Game 2: Denver at Oklahoma City: Wednesday, April 20, 7:00 p.m. (TNT)
Game 3: Oklahoma City at Denver: Saturday, April 23, 9:00 p.m. (ESPN)
Game 4: Oklahoma City at Denver: Monday, April 25, 9:30 p.m. (TNT)
If necessary:
Game 5: Denver at Oklahoma City, Wednesday, April 27 (time and network TBD)
Game 6: Oklahoma City at Denver, Friday, April 29 (time and network TBD)
Game 7: Denver at Oklahoma City, Sunday, May 1 (time and network TBD)
Zagadnienia:
Russell Westbrook - Ty Lawson
Z góry punkt można chyba przyznać Russellowi. Ty to jeszcze młody grajek, który dopiero od czasu odejścia Mr "Big Shoota" Chaunceya Billupsa ma szansę regularnie wychodzić w pierwszym składzie. Odnoszę jednak wrażenie, że Lawson miewa tylko przebłyski geniuszu. Przykładem może być choćby niedawne 10 trójek pod rząd czy kilka buzzerów z poprzednich miesięcy. Russell to jeden z kandydatów do Most Improve Player (choć i tak jej nie dostanie...). W stosunku do poprzedniego roku poprawił swoje zdobycze punktowe o aż sześc oczek, ale niestety wciąż pozostaje w ścisłej czołówce w stratach. Poprawił celność wolnych ale też ciągle i ciężko pracuje nad swoim rzutem trzypunktowym. jeszcze w zeszłym roku wynosił on zaledwie 22% podczas gdy teraz jest to już 33%. Co mogę powiedzieć w Lawsonie ? Mimo sporego awansu w hierarchii Nuggets (6 minut więcej niż rok temu) to aż takich postępów nie poczynił - ledwo 3 pkt; 1,5 ast; i 0,5 zbiórki więcej. Sądzę jednak, że ten drugoroczniak w przyszłym sezonie dostanie jeszcze większą szansę o Karla w postaci większej ilości minut (teraz 26 MPG). Punkt dla Thunder
Thabo Sefolosha - Wilson Chandler
Afflalo z JR Smithem mają razem ponad 25 PPG, podczas gdy duet Thabo & Harden tylko 17. Sefolosha nigdy nie był orłem w ataku, zawsze skupia się na obronie. W tej serii będzie miał zapewne zadanie nie pozwolić się wstrzelić Smithowi, który jeśli tylko wpadnie w rytm trójek to nie muszę mówić co się dzieje... Na pozycji rzucającego obrońcy dużo będzie zależeć od rezerwowych, zwłaszcza po stronie Thunder, bowiem James Harden jest bodaj trzecim strzelem drużyny (ponad 12 ppg). Myślę, że tutaj minimalną przewagę posiada OKC, ponieważ ma dobrego obrońcę i niezłego młodego scorera. Punkt dla Thunder
Kevin Durant - Wilson Chandler
Tutaj sprawa nie jest już taka prosta. Nuggets sprowadzili dwóch bardzo dobrych zawodników w postaci Chandlera i Gallinariego, który jednak z powodu częstych urazów nie może dojść do optymalnej dyspozycji. Obaj z Chandlerem są niebezpieczni w ataku - łącznie ponad 30 PPG. Durant na zmiennika ma Deaquana Cooka, który jednak nie ma się co oszukiwać - nie potrafi nic oprócz seryjnie trafianych trójek. Nie potępiam go, bo tacy role-playerzy jak najbardziej są potrzebni, a zwłaszcza w playoffach, ale mógłby chociaż udawać że stara się w obronie... Co do Kevina. Najgorzej będzie jeśli sam zablokuje się psychicznie. Oglądając wszystkie mecze Thunder, wielokrotnie zauważyłem jego frustrację po niecelnych rzutach (zwłaszcza trójki). Ale jeśli zagra tak jak zawsze to nie ma na niego silnych (Noo może zeszłoroczny Artest i Tony Allen

Serge Ibaka - Keynon Martin
Pałeczka znów po stronie Thuder. Ibaka to młody, rozwijający się gracz, podczas gdy Martin to trochę już podstarzały weteran, któremu zdrówko już szwankuje. Keynon non stop ma jakieś urazy i w tym sezonie wystąpił tylko w 48 spotkaniach. Ibaka to typowy shoot blocker, który coraz lepiej radzi sobie na deskach ale również powiększa swój arsenał w ataku. Zmiennikiem Kongijczyka jest Nick Collison - role player od brudnej roboty. Wchodzi aby czasem nawet brutalnie pofaulować rywali uniemożliwiając im zdobywanie łatwych punktów. Przechodząc do zmiennika Martina czyli Ala Harringtona. Ten Silny Skrzydłowy zdobywa średnio 10,5 punktu i 4,5 zbiórki na mecz, a jego głównym źródłem punktów sa trójki, które trafia przy podobnych procencie do Duranta (!) - niewiele ponad 35 % Punkt dla Thunder
Kendrick Perkins - Nene Hilario
Nie ma co się oszukiwać - panowie się bardzo nie lubią i na pewno nie raz w tej serii pojawią się spięcia na tej linii. Jeśli Perk uweźmie się na Nene to ten może mieć kłopoty, ale w takim wypadku najprawdopodobniej nasz grasz zostałby szybko wyautowany. Szczerze mówiąc nie wiedziałem, że Hilario na przestrzeni trzech ostatnich lat gra na tak wyrównanym poziomie - blisko 15 PPG i 8 RPG. Perk to jak wiadomo opcja aofensywna więc nie ma co liczyć nawet na chociażby double-double z jego strony. W 17 meczach w jakich do tej pory rozegrał w Oklahomie chyba tylko raz udało mu się przekroczyć granicę 10 zdobytych oczek. Przeważnie jest to 4/6 punktów. Liczę tylko, że nie prześpi okresu letniego i że poprawi grę w post-up, tak aby był w stanie zdobywać po co najmniej 10 oczek. Nazr Mohammed - bardziej ciekawa postać niż się tego spodziewałem. Kilka razy potwierdził, że potrafi się odnaleźć pod koszem i nie tylko. Co o Chrisie Andersenie ? Jak dla mnie kompletne zero. Na dodatek ma w mnie opinie niezbyt rozgarniętego człowieka ...

Typowanie: 4-2 OKC
Wiem, że może i ten opis wygląda trochę jak wypociny ale to dlatego, że musiałem pisać to drugi raz

Obiektywnie oceniając obstawiam na 4-2 dla Nas. Pierwsze dwa starcia odbędą się w Oklahomie, więc liczę że wyjdziemy na 2-0, potem wyjazd do Kolorado, a tam jestem pewien, że team Rafała urwie nam co najmniej jeden mecz. Potem wracamy do Oklahomy gdzie seria powinna znaleźć swoje zakończenie. Takie obiektywne typowanie ode mnie

Nuggets przez kilka ostatnich lat występowali w fazie playoff ale raczej diametralnie innym rosterem. Teraz pojawił się sporo młodych graczy, takich jak Lawson, Gallinari którzy dopiero muszą nauczyć się grać pod presją.