Liczba postów: 1,527
Liczba wątków: 23
Dołączył: 08-06-2010
Reputacja:
13
27-10-2010, 05:52
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-10-2010, 06:19 przez Tyrion.)
Jak w temacie- wszystkie przemyślenia, analizy, cokolwiek Wam przyjdzie do głowy, zamieszczamy w tym wątku, co by skupić dyskusję w jednym miejscu- wątek offseasonu pokazuje, że to raczej dobry pomysł 
Na razie potwierdził się fakt, że samo posiadanie Big3 nie gwarantuje jeszcze sukcesu- potrzeba jednak zgrania i mądrego trenera, który to ustawi.. Nie rozumiem faktu, że przy Wadzie i LeBronie wyprowadzaniem piłki na początku zajmował się Arroyo.. Bosh i Wade zawiedli najbardziej..
Phoenix jak się można było spodziewać zostali zoutreboundowani 48:30, wt ym Blazers zebrali 18 piłek na atakowanej tablicy- jeżeli taka sytuacja się będzie powtarzać, a wszystko na to wskazuje, to nawet dobre rzutowo mecze Nasha i Richardsona mogą nie pomóc..
Lakers też przegrali deskę, ale jednak trochę bronili... Ogólnie miałem wrażenie, że w meczu Lakers-Rockets spotkały się dwie z absolutnie topowych ławek w lidze.. Fajnie pokazał się Shannon Brown, który poderwał zespół, a kluczową trójeczkę trafił Steve Blake, który swoimi b2b three w 3Q zniwelował straty do 7 pkt..
![[Obrazek: kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png]](http://lakers.topbuzz.com/gallery/d/25608-2/kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png)
„Winning takes talent; to repeat takes character.”
Liczba postów: 210
Liczba wątków: 2
Dołączył: 01-11-2009
Reputacja:
6
Miami - Boston chyba najlepsze co moglo spotkac Miami wlasnie na poczatku sezonu to sprowadzenie ich na ziemie pokazanie ze musza nauczyc sie grac jak zespol. Duzo strat, duzo za duzo, kreowanie pozycji do rzutu na sile. Poki co zespol w ofensywie nie istnieje za to defenywnie juz pokazal ze bedzie bardzo dobrze bronil. Mi sie bardzo podobala gra w defensywie, Ofensywa spokojnie przyjdzie z czasem na pewno ten sezon nie bedzie jakis rekordowy ale mysle ze pod koniec grudnia na poczatku stycznie Miami bedzie juz gralo swoje i odnajdzie swoja koszykowke. Dwoch pzostalych meczy nie ogladalem ale statystykami wychodzi to jak njabrdziej SUNS PO NR 1 W DRAFCIE!!! Houston mile zaskoczenie choc nie ogladalem meczu.
Celtics - Heat. Jak już wcześniej było wspomniane ekipa z południowej Florydy jeszcze nie jest zgrana. Wade przez kontuzje miał sporą przerwę, nie trenował i nie grał w pre-season. W ataku bardzo słabo, a Bosh musi też zacząć atakować kosz, a nie tylko jumpery oddawać i większe jaja pod koszem pokazał od niego Haslem. Też pomyślałem co ten Spolestra robi dając piłkę Arroyo mając w składzie Wade'a i Lebrona. Bardziej od Arroyo na parkiecie wolałbym Chalmersa, a na pewno przydałby się Miller... Anthony sporo zbierał trochę też więcej powinien spędzać minut. Na plusa największego zasłużył LeBron, który tak jak w Cavs ciągnął ten wózek szczególnie w 3q. Jak D-Wade nie wejdzie w rytm to będzie póki co ekipa Lebrona. Celtics też nie grali super, ale mimo wszystko ich defens to wciąż solidna półka, zdrowy Daniels pokazał co potrafi. Na pewno udowodnili, że nie będzie z nimi łatwo.
Reszty meczy nie oglądałem, ale Suns przewidywalnie przegrali w zbiórkach (Batum 11zb), a Rockets musieli nawiązać niezłą walkę skoro przegrali tylko 2pkt.
Liczba postów: 50
Liczba wątków: 0
Dołączył: 27-10-2010
Reputacja:
0
Fantastyczna zespołowa gra Bostonu kontra dzieci we mgle z Miami. W 3Q była powtórka z Cleveland, bo trener nie miał pomysłu co zrobić to oddał piłkę LBJ. Boston pokazał klasę w obronie, jak i w ataku. Konsekwentnie realizowali zagrywki, i nie szukali pozycji na siłę jak Miami.
Nie ma wątpliwości,że jak już się zgrają to mogą pozamiatać. Jednak ten trener, nie zdziała za dużo, i mam takie przeczucie, że sam "Brylantynowy" Pat może objąć zespół, pomimo tych przed sezonowych zapewnień.
Szkoda Suns i miłe zaskoczenie ze strony Houston.
A tak poza tym to witam wszystkich
Liczba postów: 19
Liczba wątków: 0
Dołączył: 03-07-2010
Reputacja:
0
Po obejrzeniu dzisiaj powtórki na C+ powiem krótko.
17 asyst Rondo oraz świetna skuteczność Allena.
Shaq zagrał całkiem nieźle , 9 punktów. Mogłoby być lepiej ale skuteczność na kresce że tak powiem "SHAQOWA"
a jeżeli chodzi o MIAMI.
Małe zgranie chłopców z Florydy. Liczyłem na coś więcej. Może Team Play przyjdzie z czasem. LeBron zdobył 31 punktów co nie jest żadną nowością, aczkolwiek jego 8 strat daje wiele do życzenia. Słaby występ Bosha. Tylko 8 punktów przy skuteczności 3/11 z gry.
Jako że kibicuję Celtom i ciesze się z ich pierwszej wygranej, to życzę Miami żeby wzięli się do pracy i zaczęli ze sobą więcej grać, bo liczę na jakieś ciekawe występy z ich strony gdyż na C+ ma być aż 11 meczy z ich udziałem
pozdrawiam. One Love ! Maciek !
Liczba postów: 1,527
Liczba wątków: 23
Dołączył: 08-06-2010
Reputacja:
13
Tak jeszcze w sprawie Houston- ciekawe jak to będzie z tym limitowaniem Yao na dłuższą metę( podobno 24 minuty i opuszczane mecze b2b- dzisiaj się przekonamy), ale Rockets z taką ławką jaką mają, i z taką grą mają spore szanse na bycie 50 W teamem.. Bardzo dobrze pasuje do nich Brad Miller jako back up centra- coś tam zbierze, powalczy, a dodatkowo ma świetne podania kozłem do ścinających graczy, co wczoraj po razie wykorzystali Martin z Buddingerem.. Chuck Hayes nie jest 3 centrem, tak jak się to mogłoby wydawać, ale wczoraj był pierwszym wchodzącym na 4.. Dodatkowo Martin, Lee i Buddinger świetnie pasują do napędzającego grę Brooksa-fajnie się ich oglądało
![[Obrazek: kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png]](http://lakers.topbuzz.com/gallery/d/25608-2/kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png)
„Winning takes talent; to repeat takes character.”
Liczba postów: 253
Liczba wątków: 15
Dołączył: 06-12-2009
Reputacja:
1
To co robił gruby w tym meczu to masakra.  Może punktowo nie zabłysnął ale na serio walczył na tabce i dał jedną bobke + dobry defens.Heat nie powinni grać z Centrem do Bosha na PF by doszedł Haslem i by sie zmieniali na C/PF.Narazie "trójkącik"  nie funkcjonuje za bardzo w RS.
Liczba postów: 82
Liczba wątków: 0
Dołączył: 26-04-2010
Reputacja:
3
Widziałem Heat i Blazers,wiem ze to początek ale spodziewałem się po Miami więcej,na razie wygląda na to ze będzie to Lebron i pomocnicy,Wade po kontuzji
to jeszcze można zrozumieć ale Bosh jakiś posrany i schowany i nie wspomagał Jamesa,jakoś sobie nie wyobrażam żeby Arroyo grał w s5 bo nic w sumie nie wnosi,z czasem powinno być
lepiej i nie chciałbym żeby to było tylko coś w rodzaju nowego Cleveland 2 Jamesa,Rondo zaszalał z asystami ale Boston tradycyjnie niemal w końcówce nie utrzymał tempa i przez to
było nerwowo ale jakoś to dociągnęli do końca,nawet gra Shaqa wyglądała całkiem nieźle widac że sie jakoś wkomponował w ten zespół już,Blazers dosłownie tak jak wszyscy sie spodziewali
zdominowali Suns na deskach choć i tak nie miało to jakoś specjalnego przełożenia na wynik bo mecz był bardzo wyrównany a PTB odskoczyło dopiero w końcówce,Suns ciągnął niezniszczalny
Nash i dzielnie wspierał Richardson ale bez jakiegoś dobrego podkoszowego nic nie ugrają,w PTB skuteczny Roy i Batum(fajnie się rozwija,dobry defens i rzut dystansowy też) jak dojdzie
Oden to będzie naprawde dobrze,Wes Matthews wnosi dynamikę i agresję,ktoś taki był w PTB potrzebny,trochę żałuje Baylessa ale podoba mi się rookas Johnson ma warunki na dobrego PG i widać że McMillan na niego nie będzie bał się stawiać
Liczba postów: 539
Liczba wątków: 13
Dołączył: 10-09-2010
Reputacja:
4
Co do Miami się w częsci zgodze co do Bosha grał słabo tylko 8 zbiórek a spójrzmy na Joela Anthony'ego grał o wiele mniej a zaliczył 7 zbiórek
LeBron no niezły mecz 31 punktów to on kierował drużyną a Wade widać że jeszcze nie doszedł do siebie po kontuzji wiec można to jeszcze zrozumieć.
Fajnie opisałeś mecz Portland liczyłem na ten zespół no i nie zawiodłem się Roy pokazał że jest dobrym zawodnikiem ,Batum dobry mecz no i mają tak jak powiedziałeś dobrego zmiennika Matthews. Co do Phoenix Nash i Richardson świetnie lecz zbiórki legły 30-48 dla Portland to mówi wszystko dlaczego Phoenix przegrali
Liczba postów: 617
Liczba wątków: 17
Dołączył: 25-06-2010
Reputacja:
9
LBJ miał dziś Deja Vu z roku poprzedniego. Też na otwarcie sezonu przegrał z Bostonem Celtics. Myślę, że dobrze im zrobi zderzenie z rzeczywistością, że tak różowo nie będzie, a hejterzy Heat, będą mieli kolejny powód, aby psioczyć na Big3.
LAL goniło, aż w końcu przegoniło dzisiaj Houston. Blake i Brown dali dziś niezłe wsparcie z ławki + pkt. KB i PG dały nam dziś zwycięstwo. Już w piątek kolejny mecz LA z Suns i Heat z Orlando, więc zapowiada się długa noc
|