Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Sezon 2011/2012
#1
W tym temacie opisujemy oglądane mecze Smile1 NBA Big Things
[Obrazek: adcnrb.png]
#2
poki co liczba ogladanych meczy przezemnie wynosi -----> uwaga uwaga-------> cale 7 min meczu Clippers z GSWktorych i tak niepamietam Tongue
[Obrazek: kamw7l.jpg]
[Obrazek: losangeleslobcity.jpg]
#3
Oglądałem wczoraj BCvsNYK, potem MHvsMD i na końcu Bulls'ów z Lakers'ami. pierwszy meczyk był bardzo ciekawy bardzo wyrównana walka niestety Boston przegrał. Heats'i zmiażdżyli Dallas'ów. Nowitzki bardzo słabo. A mecz na który najbardziej czekałem to dotrwałem tylko do końca pierwszej połowy, reklamy na c+ mnie wykończyły Smile1
[Obrazek: derrick_rose_signature_by_kurdishgfx-d38r9im.jpg][Obrazek: derrick-rose-dunks-on-dragic-o.gif]
#4
W NY bardzo fajny mecz. Dziadki z Bostonu coś tam udowodniły i to bez Piercea
Dallas wiadomo.
Chicago z problemami, ale pokonało osłabione LAL. Mam nadzieję, że się rozkręcą i nie będą serwować takich thrillerów Wink
OCT z Orlando tylko pierwszą kwartę. Za specjalnie mnie to nie obeszło.
LAC z GSW dziś rano elegancko z działającego LP. Pięknie rozbili psychicznie Jordana tymi rzutami osobistymi Grin Ale w końcówce "uśpiony" Pail ustawił wynik na korzyść Lob City.

Dziś oczywiście Dallas - Denver Wink
[Obrazek: dallasmavericksnbachamp.jpg]
#5
Rondo wymiatał podczas całego meczu z Knicks, ale gdyby dziadki obudziły się na I połowę to pewnie Boston by ten mecz wygrał, a tak mamy zwycięstwo Knicks i bardzo dobry mecz Melo. Dallas-Miami oglądałem pierwszą połowę, potem nie miało to już sensu. Mistrzowie niestety blowout na początek. Mecz wieczoru Lakers-Bulls stał na wysokim poziomie i fajnie się ta gra układała nawet bez Bynuma. Niestety Rose zaczął grać + błędy KB w ostatnich sekundach i z +9 Lakers zeszli na -1. Dziś obejrzałem pierwszą połowę LAC-GSW. Ta część gry to taka sinusoida dla Warriors, zaczęli dobrze, potem spadek no i na przerwę schodzili chyba +2. Zobaczę jeszcze może 4 kwartę tego meczu. A w planach o 4.00 Lakers-Sacramento i może z odtworzenia Phoenix-NOH
[Obrazek: adcnrb.png]
#6
II połowa meczu Miami - Dallas była ciekawa a raczej sama 4 kwarta bowiem w 3 kwarcie Miami wyszło na 30 pkt prowadzenie a właśnie w 4 kwarcie Dallas trochę przycisnęło i byli już chyba tylko na -9, więc może gdyby obudzili się wcześniej i zaczęli grać od połowy tak dobrze jak w końcówce to mogli by wygrać Wink
[Obrazek: joshe.png]
#7
Ja oglądałem BOS @ NYK, MIA @ DAL i CHI @ LAL.

Pierwszy mecz bardzo mi się podobał, może dlatego, że liczyłem na Knicks, ale humor zmieniał się w jego trakcie kilka razy. Knicks dali próbkę swojej fajnej gry, którą mogą prezentować w tym sezonie, a Boston pokazał, że jednak wciąż należy się z nimi liczyć. Jak wróci Pierce i pojawi się nowa opcja w ataku, mogą być groźni dla każdego w pojedyńczych meczach. Wczoraj za dużo musiał na siebie brać sam Rondo.

Miami w zasadzie bez historii. Widać było od początku kto wyszedł na parkiet wygrać. Wydawało się, jakby to Heat mieli coś do udowodnienia, a Dallas uznali, że skoro są już mistrzami to swoje pokazali w finałach 2011. To co się działo pod koniec to już chyba konsekwencja wielkiej przewagi Heat, dekoncentracja i odważna gra Mavs. Fakty są jednak takie, że Heat wyciągnęli chyba wnioski z porażki, są twardsi i lepiej egzekwują swoją przewagę. Nawet mega czerstwy Bosh nie przeszkodził Żarom zgnieść Dallas na tablicach. Zobaczymy jak będzie dalej, ale Miami wygląda lepiej niż kilka miesięcy temu.

Chicago-Lakers to dreszczowiec. Od początku dość wyrównany, twardy i dobry mecz. Chicago wykorzystało do perfekcji błędy Lakers w końcówce i swoją mistrzowską defensywą oraz genialnymi przebłyskami Rose'a dali radę. Przed meczem myślałem, że Bulls będą mieli łatwiej, ale też okazało się, że starych mistrzów nie można skreślać. Mimo sporych zmian kadrowych i szkoleniowych, czy braku Bynuma dawali radę i też mogą jeszcze w tym sezonie o coś powalczyć.
[Obrazek: dw2so.jpg]
#8
Melo bez kontuzji powinien staty na poziomie 28-10-5 kręcić, co zresztą specjaliści z TNT mówili i może w końcu na poważnie włączy się do wyścigu o MVP(mam nadzieję)
#9
Co myślicie o wczorajszych meczach, myślę że niczego innego nie można było się spodziewać, może jedynie ta dramatyczna końcówka w Lakers, szkoda że Kobe został zablokowany, ale lakers jeszcze powinni dużo pokazać. To w końcu dopiero początke sezonu Smile1 Co Wy myślicie ?
#10
W meczu Bulls-Lakers faworytami było jednak Chicago i naprawdę po stronie Lakers ładnie ta gra wyglądała. No cóż Rose pokazał, że to on jest MVP, choć straty KB też mu w tym pomogły.

LAL-SAC

Gra nie układała się Lakers od samego początku. Choć I kwartę przegraliśmy minimalnie to już 2 następne były bardzo słabe w wykonaniu Jeziorowców. Trochę niewidoczny Gasol obudził się w 4 kwarcie, zresztą właśnie w tej części gry doszliśmy SAC na 3 punkty. Niestety nie udało się pójść za ciosem, a za to Kings z świetnym Thornton'em nie spanikowali i przewagę utrzymali do końca. Już w Noc Sylwestrową w składzie LAL wystąpi Andrzej i wtedy zobaczymy jak się ten mecz ułoży. Jaki polecacie dzisiejszy mecz, bo zamierzam coś obejrzeć?
[Obrazek: adcnrb.png]


Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Plotki, transfery w sezonie 2011 - 2012 Skejcik 281 104,203 08-07-2012, 09:19
Ostatni post: Wasky
  Sezon 2010/2011 Tyrion 115 42,933 12-01-2011, 09:12
Ostatni post: Tyrion

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości