Liczba postów: 253
Liczba wątków: 15
Dołączył: 06-12-2009
Reputacja:
1
Słaba gra w defensywie Magic zaskutkowała porażką, Celtics rzucali jak chcieli.Słabszy mecz Howarda też nie wpłynoł na nich za dobrze , co prawda Howard miał "dominować" , i wydaje mi sie ,że to robił tylko że nie aż tak wyraźnie.Perkins i Wallace zdobyli po 2 zbiórki , jedynym rebounderem wczoraj w drużynie Celtics był Garnett.Gortat bardzo dobry mecz i fajna paczka.  Gra Orlando w ofensywie też pozostawiała wiele do życzenia , nie trafianie z czystych pozycji i wgl.Najbardziej dobił ich Howard nie trafiający spod kosza...
Liczba postów: 210
Liczba wątków: 2
Dołączył: 01-11-2009
Reputacja:
6
Ogladalem tylko druga polowe meczu wiec nie wiem jak to wygladalo w pierwszej. Za to w drugiej ladna obrona Celtics, Paul Pierce i Ray Allen bardzo dobry mecz tak samo Wallece. Magic slabo w ataku szczegolnie dominator Howard zachowywal sie jak dziecko we mgle. Pudlowal z takich pozycji z ktorych zazwyczaj trafial, ladnie Wallece przeciwko niemu bronil, nie wiem jak Perkins bo jakos malo go widzialem. Prognoza na nastepne mecze, jezeli Dziecko we Mgle zagra na swoim poziomie albo troche lepiej niz wczoraj, Lewis zacznie trafiac to co zwykle trafia bo tez widac byli ze nie idzie mu to spokojny bede o serie, ale jezeli Howard zagra jak z Bobcats a tego sie boje ze wlasnie w drugim meczu znowu Wallece go podenerwuje, kilka fauli i co nieco mu dopowie to mysle ze Howarda w tej serii mamt z glowy. Carter dobry mecz tak samo JJ Redicka ktorego chcialbym wiecej widziec zamiast Barnesa, lepiej mu wychodzi uganianie sie za Allenem, poza tym swoje tez dorzuca. Czyli wiecej z gry Lewisa i Howarda i bedzie dobrze. Poza tym walkowany watek Nelson vs Rondo dwaj skarjnie inni PG. Rondo mozg druzyny, Nelson raczej taki Terry wiecej rzuca mniej podaje. Dalej stawiam na 4-1/4-2 dla Magic ale jak zwykle wszystko zalezy od tego meczu (dobry sprawdzian po kotakch i golebiach) bo jezeli przegraja to Boston jestem pewien ze wygra jeden mecz co najmniej u siebie i wtedy Gortat moze jechac na ryby i zastanowic sie w jakim klubie grac w przyszlem roku  Poza tym jezeli na zachodzie wygraja Fakers to wolalbym widziec Celtics przeciwko nim.
Liczba postów: 82
Liczba wątków: 0
Dołączył: 26-04-2010
Reputacja:
3
Wydaje mi się że Howard tak już będzie wyglądał w tej serii po prostu Boston ma ludzi którzy potrafią go ograniczyć Perkinsa i Sheeda,wczoraj zawodziła groźna broń Orlando czyli rzuty za 3,praktycznie Orlando ciągnął Carter i na pewno nie zawiódł,tragicznie zagrał Lewis nic mu nie wchodziło,w Celtics dobry mecz Allena,Pierce'a i Sheeda który nie dość że bardzo dobrze bronił Howarda to jeszcze rzucił sporo punktów i 2 ważne 3,słabiej niż zwykle za to zagrał Rondo,ogólnie Boston robi lepsze wrażenie jako zespół ale zapowiada się ciekawa seria pełna emocji
Magic nie pokazali się za dobrze w G1 jeszcze u siebie w hali. Howard, Lewis zawiedli, ale Rysiu się jeszcze pewnie przebudzi, ale nie wiem co z Howardem bo jak wiadomo Sheed, Perkins dobrze bronią centra rywali. Gortat pokazał wczoraj, że może być przydatny tylko niestety koledzy nie chcą na niego grać, a Polak tylko służy do stawiania zasłon. Rondo niestety słabo, a Nelson się przebudził zobaczymy co dalej ci panowie pokażą. Na chwilę obecną Boston wygląda lepiej, KG gra w końcu jak trzeba nie to co w RS. Jak DH12 się nie przebudzi, a przy tym nie będą trójki wpadać to Magic już przegrali tą serię.
Liczba postów: 497
Liczba wątków: 15
Dołączył: 18-12-2009
Reputacja:
13
Cytat:Poza tym walkowany watek Nelson vs Rondo dwaj skarjnie inni PG. Rondo mozg druzyny, Nelson raczej taki Terry wiecej rzuca mniej podaje.
Dla mnie tak jak mówiłem już wielokrotnie Nelson nie jest rozgrywającym  To zdecydowanie combo guard z nastawieniem na combo,zresztą wczorajsze dwie asysty bodajże przez tak długi okres gry mówią wszystko... Nelson biega wszerz i wzdłuż parkietu szukając dogodnej pozycji do rzutu,natomiast Rondo biega,aby kreować partnerów więc porównywanie tych zawodników moim zdaniem nie ma trochę sensu bo są skrajnie innymi PG.
Co do KG to zagrał dość średnio. A co do asyst Nelsona to Świder zwróć uwagę na to jak bardzo Magicy pudłowali. Nelson nie raz oddawał piłkę na obwód, czy to czystą pozycję, a Lewis czy Pietrus po prostu pudłowali.
Liczba postów: 1,544
Liczba wątków: 64
Dołączył: 13-09-2009
Reputacja:
20
(16-05-2010, 16:26)pokwa napisał(a): Sorry, ale wyplułem zupę na monitor . IMAO Nash lepszy od RR, a zaraz za nim Nelson. Sorry, ale nie wiem czy oglądamy tą samą ligę. Tak czy inaczej bardzo mnie irytujecie - po prostu i wierzę, że Rondo będzie dziś zniszczony przez Magic. (16-05-2010, 13:59)#23 napisał(a): Długo się nie zastanawiałem nad miejscami 4. - 12. , po prostu tych 9 grajków są niewątpliwie lepsi niż twój Nelson takie moje zdanie. Człowieku czytaj ze zrozumieniem , najlepiej przyczepić się do najmniej istotnej sprawy i szybko zmienić temat dyskusji ...
Dla pewności powtarzam miejsca 4-12 są przypisane "na luzie" i jedynie co mają znaczyć to to że Nelson jest gorszy od wszystkich tych panów wyżej.
(17-05-2010, 14:41)pokwa napisał(a): Co do KG to zagrał dość średnio. A co do asyst Nelsona to Świder zwróć uwagę na to jak bardzo Magicy pudłowali. Nelson nie raz oddawał piłkę na obwód, czy to czystą pozycję, a Lewis czy Pietrus po prostu pudłowali. HAHAHAHA, definicja playmaker się kłania ;] to wyjątek czy reguła ten licznik asyst Nelsona 
Dziwne żeby zawodnicy nie pudłowali  zresztą jakość dogrania wpływa na skuteczność rzutu ;]
Jakby Celci mniej pudłowali to taki RR nie miał by 11 as tylko 20 - ale nie ma
LOOOOOOOOOOOOOOOOLL Oglądałeś mecz? Widziałeś jakie open wide'y pudłowali Lewis czy Pietrus? Tosz to Robert Witka by 50% z tego rzucił
Liczba postów: 210
Liczba wątków: 2
Dołączył: 01-11-2009
Reputacja:
6
#23 Pokwa ma racje Orlando duzo pudlowalo z czystych poozycji co im normalnie sie nie zdarza.
Liczba postów: 1,544
Liczba wątków: 64
Dołączył: 13-09-2009
Reputacja:
20
18-05-2010, 20:24
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-05-2010, 21:53 przez #23.)
meczu nie oglądałem pokwa bo awaria neta i mam przerwę ;/ ale nie przeczę że akurat w tym przypadku nie masz racji ale spytałem się czy to wyjątek czy reguła uzasadniłeś mały licznik Nelsona tym że Magicy dużo pudłowali , to ja się pytam czy to w każdym meczu aż tak pudłują żeby gość miał problemy z 6 apg??
W innych meczach Orlando trzyma 50+ %FG a Nelly ma zaledwie 5 asysty 
Nelson to na pewno nie playmaker ale czysty jak z definicji scorer PG , i wg mnie między nim a Rondo jest wielka przepaść - w to wierzę i tego się będę trzymał i ty chyba też nie zamierzasz przyznać mi racji i również obstajesz przy swojej "teorii" więc nie ma sensu kontynuowania dyskusji.
|