Ocena wątku:
  • 4 głosów - średnia: 3.75
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Miami Heat
Wczoraj żadna drużyna NBA, moim zdaniem, nie dałaby rady Spurs. Zagrali zbyt skutecznie w Q1, a potem po prostu kontrolowali grę, co umieją robić doskonale. Jednak jeszcze przez wczorajszym spotkaniem zaczęły się w mojej głowie rodzić myśli podobne do twoich kuba8720. Kwestia D Bosha ciągnie się za tą drużyną już od początku sezonu. Przyszły trudniejsze mecze i facet nie daje rady, co odbija się na reszcie zespołu. Stevie Wonder zauważyłby, że Bosh wyraźnie odstaje. Może i Heat mają super defensywę zespołową, ale to, co trzeba zrobić indywidualnie, Chris pieprzy. Nie robi box outów i marnie zbiera, przez co daje szanse na punktowe ponowienia, nie blokuje, boi się sfaulować. Jestem pewien, że ma większy potencjał niż to, co obecnie pokazuje. Na drużynę to na pewno dobrze nie wpływa, tym bardziej, że Bosh ofensywnie też często zawodzi. Jeżeli chodzi o ofensywę Heat, to był już taki moment, że wyglądała naprawdę dobrze. Punkty rozkładały się bardziej równomiernie. Więcej dorzucali Miller, House, Jones, czy Ilgauskas, akcje były płynniejsze, a piłka całkiem dobrze krążyła. Teraz Miami wróciło do systemu, gdzie gra James i Wade, coś tam dorzuci Bosh, a każdy zawodnik z pozostałych jak dostanie piłkę zaczyna się przyglądać i szukać LeBrona, bo ten przecież musi rozgrywać. Wydawało się już, że Erik Spoelstra jakoś ten team ogarnął, ale chyba znowu wracamy do stanu, gdzie coach nad graczami nie panuje. Heat mają teraz trudny terminarz. Zobaczymy jak sobie poradzą. Poniżej 3 miejca w konferencji raczej nie spadną, ale jeżeli będą wciąż grali w ten sposób, Spoelstra może nie wytrzymać do końca sezonu, a wtedy do akcji wkroczy Pat Riley jak wiele osób tego oczekiwało od początku.
[Obrazek: dw2so.jpg]
Spoelstra na pewno zostanie do konca sezonu.Glupota byloby teraz zmieniac trenera,ale c's sa zdecydowanie mocniejsi,bulls raczej tez,a problemy moga miec nawet z magic i nieobliczalnymi knicks
Przed końcem sezonu może rzeczywiście Spoelstra nie odejdzie. Jednak jeżeli nie dojdą do finału NBA to myślę, że jego praca zostanie oceniona negatywnie i organizacja uzna jego wyniki za niewystarczające. Trzeba poczekać do PO.

Celtics i Bulls może są rzeczywiście mocniejsi, ale w PO będą jeszcze lepsi. Faktycznie Knicks i Magic są zespołami, które jak zagrają dobry mecz to mogą spokojnie ograć Heat. W momencie kiedy jest tyle zespołów potencjalnie mocniejszych od Miami, ciężko oczekiwać wygrania PO na wschodzie przez tą drużynę. Nie przekreślam ich szans, ale jeżeli nie zmienią swojej gry to nie wróżę im rewelacji.
[Obrazek: dw2so.jpg]
Osobiście chciałbym zobaczyć finał Miami Heat vs LA Lakers ale prawdopodobnie będzie to Heat vs San Antonio.
Co do samego Heat mogli by się tam dogadać w drużynie na linii zawodnicy trener.
Spolestra powinien popracować nad taktyka i znaleźć miejsce dla Bosha bo jak narazie to nie wygląda
dobrze W 43 - L 21 i obecnie 5 porażek z rzędu jak tak dalej pójdzie to Miami spadnie na 4 miejsce w swojej konferencji i nawet Wade z Lebronem nic na to nie poradzą i gdzie u diabła jest Haslem już powinien wrócić z kontuzji .
[Obrazek: 813.gif]
[Obrazek: miamiheatsig.jpg]
Miami jest bardzo nieprzewidywalną drużyną. Po słabszym początku było kilkanaście zwycięstw z rzędu, aż tu nagle po ASG- kiedy to wychodzi się na ostatnią prostą RS, drużyna przegrywa 5 meczów z rzędu i trener wyjawia, że po tych meczach zawodnicy płakali co nie jest zbyt dobre dla wizerunku zawodników, którzy kreowani byli na bogów NBA. Pojawiają się problemy kto ma oddawać rzuty w kluczowych momentach meczu. Potwierdzają się obawy, że jest tłok na obwodzie, a niestety pozycja trenera nie jest taka mocna i wydaje mi się, że daje on wolną rękę jak te ostatnie min. mają wyglądać (dla mnie najlepszy przykład- mecz z Bykami). Dziś mierzą się z LAL i wierzę, że drużyna której kibicuje wygra ten mecz, lecz zdaje sobie sprawę, że kiedy jak nie dziś Miami mogło by przerwać tą złą passę.
[Obrazek: adcnrb.png]
(10-03-2011, 18:09)Evil Jin napisał(a): Osobiście chciałbym zobaczyć finał Miami Heat vs LA Lakers ale prawdopodobnie będzie to Heat vs San Antonio.
No prawdopodobnie tak będzie- Heat to pewniak do Finałów
[Obrazek: kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png]
„Winning takes talent; to repeat takes character.”
wydaje mi się, że Jin z ironią pisał o tych typach finałowych, nom Heat są jednym z kandydatów do finału, ale nie pewniakiem ;]
A ja pisałem na poważnie ;]
[Obrazek: kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png]
„Winning takes talent; to repeat takes character.”
(11-03-2011, 00:58)Tyrion napisał(a): A ja pisałem na poważnie ;]

dlatego wstawiłem minkę na koniec ;]
Heat nie przejdą Bullsów czy Celtów. Wątpię w finały


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości