Liczba postów: 1,544
Liczba wątków: 64
Dołączył: 13-09-2009
Reputacja:
20
No ale jak może pokazywać tyle samo ataku co w Raptors kiedy tam był BARDZO pierwszą opcją w ataku a teraz jest trzecią i obok siebie ma takich zawodników jak DWade i LeBron ,ma o wiele mniej rzutów na mecz bo ok.13 więc jak możesz oczekiwać po nim tyle samo co tam ? I nie wiem gdzie ty widzisz niepotrzebne mid range'a w takiej ilości że wypisujesz to jako argument i jego minus , bo gość notuje 50% FG i większość z jego 18pkt to właśnie Jumperki które rzuca świetnie , i dla mnie wcale nie rzuca ich nie potrzebnie bo często są one po świetnych fakeach , na open shotach , lub z quick fist stepu , i naprawdę na tyle meczy ile oglądałem Heat to Bosh nie zapisał mi się w pamięci żeby rzucał ciężkie rzuty, z ręką na twarzy , lub przy double teamie, więc nie zgadzam się że rzuca nie potrzebie.
No i już mówiłem parę słów o jego one-on-one defens , zresztą nie rozumiem jak ktoś może się do tego doczepić , jednocześnie wiedząc że Miami jest jedną z najlepszych defensywnych teamów w lidze , grają team defens tak jak Boston C's , oparte na fundamentalnych zasadach , i są w tym świetni , nawet jeżeli CB jest słaby w pojedynkach one on one to co z tego skoro skoro i tak nie odzwierciedla tego punktacja ? i takich akcji pozwalających na pojedynek z CB jest bardzo nie wiele ...
Liczba postów: 539
Liczba wątków: 13
Dołączył: 10-09-2010
Reputacja:
4
Hmm może jestem tak negatywnie nastawiony bo brakuje mi Bosha z Raptors i na początku pamiętam gdy jeszcze defensywa Heat nie była zgrana to Bosh grał dosyć cześto one-on-one i było słabo i to mam w pamięci teraz Heat to inna drużyna i akurat gdy oglądam mecze Heat to sporo mid-range shoot Bosh akurat nie trafia.
Nie no faktycznie przesadziłem pisząc, że nie robi żadnej różnicy, ale tak czy siak, gra trochę poniżej tego, czego się po nim spodziewałem.
No i nie wiem, czy usprawiedliwianie słabszych cyfr zmianą teamu jest na miejscu, no bo przecież LBJ też wszedł do Heat z drużyny dużo słabszej. Jeśli piszesz, że Bosh był BARDZO pierwszą ofensywną opcją w Raptors, to jak bardzo pierwszą opcją był James w Cavs?  , a jednak to ten drugi po przejściu do równiejszego teamu dalej punktuje i zbiera na niemal takim samym poziomie. Zresztą, do tej ofensywy i tych cyferek już nawet mniej się czepiam, niż do tego jak czasami jest stateczny w obronie, bo to jest głównym problemem moim zdaniem, bo moim zdaniem przy takiej obronie, jaką gra Heat, Bosh nieco odstaje.
Liczba postów: 1,544
Liczba wątków: 64
Dołączył: 13-09-2009
Reputacja:
20
10-02-2011, 23:21
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-02-2011, 23:23 przez #23.)
Jak Bosh może odstawać w team defens ? właśnie o to chodzi że tam wyniki defensywne są zdobywane przez wkład całego teamu i nie ma specjalnego na to podziału , i jak może być to problemem skoro jeszcze raz powtarzam Heat są jedną z najlepszych jak nie najlepszą drużyną jeżeli chodzi o defens w lidze ... Szukanie dziury w całym przy takich wynikach zarówno z ofensywnej (TOP5 Points Per Game by Team) jaki defenywnej (TOP3 Points Per Game Allowed by Team) jest kompletnie bezsensowne.
No i akurat w przypadku James'a to była inna sprawa, bo CAVS miało trochę więcej ludzi do zbiórek niż Rapki którzy pod tym względem byli tragedią , tam cała robota spadła na Bosha w zbiórkach , a w CAVS było paru ludzi od tego takich jak chociażby Shaq, Jamison, Wallace (2 seasons ago) Varejao więc Cavaliers mieli dobrych rebounderów a wręcz najlepszych bo na koniec sezonu zasadniczego byli najlepiej zbierającą ekipą w lidze ,więc James po przyjściu do Heat ma może nawet mniejszą konkurencję po tym względem , i utrzymuje równy poziom co niepowinno wcale dziwić ... Bosh to zupełnie inna bajka pod tym względem.
A jeżeli chodzi o scoring , to to jest LeBron przecież, on kontroluje grę , on ma monopol na piłkę więc kiedy tylko chce może spróbować rzucić , zdobyć pkt , jedynym problemem jest to że musi te akcje podzielić z DWadem , i też dlatego ich rzuty na mecz też poszły w dół bo do ok.14. ,I przecież system gry w Heat właśnie oparty jest na Wadzie i Jamesie , kiedy jeden z nich zagra defensywnie (steal, def. rebound itp.) to później ma zielone światło do wyprowadzenia akcji samemu więc dlatego to tak dobrze działa , bo kiedy Eric Spolestra tego nie wymyślił to LBJ grał mecze 22ppg , teraz tak jak w CAVS ma wolną rękę ... A CB1 raczej akcji nie wyprowadzi , i to jest właśnie urok trzeciego gracza w ataku, w jakimś stopniu i tak musi liczyć na pass od kolegów , nie powinno dziwić dlaczego jego cyferki ppg aż tak spadły
Liczba postów: 632
Liczba wątków: 5
Dołączył: 19-08-2010
Reputacja:
12
o k***a ale symulant hehehehehe
Liczba postów: 539
Liczba wątków: 13
Dołączył: 10-09-2010
Reputacja:
4
Chyba najgorszy mecz w jego karierze 1/18 i jeszcze to udawanie istna maskara...
Liczba postów: 1,527
Liczba wątków: 23
Dołączył: 08-06-2010
Reputacja:
13
Crisitano Ronaldo by się nie powstydził
![[Obrazek: kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png]](http://lakers.topbuzz.com/gallery/d/25608-2/kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png)
„Winning takes talent; to repeat takes character.”
Liczba postów: 50
Liczba wątków: 0
Dołączył: 27-10-2010
Reputacja:
0
Liczba postów: 129
Liczba wątków: 1
Dołączył: 29-09-2010
Reputacja:
3
05-03-2011, 18:36
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-03-2011, 18:41 przez kuba8720.)
Po wczorajszym meczu ze spurs zmienilem zdanie i nie widze heat w scislej czolowce druzyn walczacych o misia.Wyzej cenie na ta chwile szanse np mavs i bulls.Miami zagralo wczoraj tragicznie.Nie widac tam zadnego pomyslu na gre.Powoli zaczynaja sie pretensje do bosha ze strony jamesa i flasha,ze nie broni i nie zastawia deski tak jak powinien.I sporo w tym jest racji.Maja strasznie miekka deske i zero jakichkolwiek ulozonych akcji.To nie przypadek ze przegrywaja mecze na styku i ze nie potrafia grac z dobrymi zespolami.Jezeli wade lub james nie trafiaja indywidualnych akcji to mecz mozna odrazu uznac za przegrany.Glownym problemem jest tam chyba trener,ale widac,ze presja robi swoje i atmosfera w tej druzynie tez zaczyna sie powoli psuc.Czasu na ulozenie gry juz raczej nie ma,zreszta nie wierze w to ze w tym sezonie mozna jeszcze zrobic zespol z tej zbieraniny indywidualnosci.Nie da sie wygrac misia zbierajac kilka gwiazd,dajac im pilke i zostawiajac caly zespol w ich rekach na hura.Caly czas zawodnicy heat mowia jak to ciezko oni pracuja,a ja efektow tej pracy zupelnie nie widze.Po sezonie przewiduje zmiane trenera,kilka ruchow kadrowych i probe ulozenia tego zespolu taktycznie.W tym sezonie wroze im co najwyzej final konferencji przy dobrych wiatrach
|