14-06-2010, 19:03
Patrze na to co sie dzieje i poki co widze to to jakie ruchy moze wykonac Miami, Suns poki co to wielka niewiadoma jak dla mnie.
Finały NBA: Lakers vs. Celtics
|
14-06-2010, 19:03
Patrze na to co sie dzieje i poki co widze to to jakie ruchy moze wykonac Miami, Suns poki co to wielka niewiadoma jak dla mnie.
14-06-2010, 19:09
Gasol i Artest bezwarunkowo muszą poprawić się w D, bo z taką skutecznością Drama Queen i KG będzie ciężko zatrzymać Boston.. a Derek pokazuje na Rayu, że jak tylko są chęci, to da się obronę poprawić.. i zgadzam się Skejcik z Tobą- reszta zasłużyła na solidny opierdol, zwłaszcza za brak mentalnej chęci zwycięstwa.. nie wiem jak Wy, ale ja miałem wrażenie, że tylko Kobe tak naprawdę chciał to wygrać
![]() ![]() ![]() ![]() „Winning takes talent; to repeat takes character.”
14-06-2010, 19:57
(14-06-2010, 18:42)Skejcik napisał(a): Lakers przegrali to od razu Drunx się pojawił... myślałem D, że oddany Sux jesteś nie Heat ;]Najlepiej Doc powiedział Celtom w jakimś TimeOut albo w przerwie. Co z tego, że KB niesamowicie siedzi, póki odpowiadamy jest Ok. Co to daje, że Kobe rzuca 40 pkt skoro poza nim tylko Gasol miał ponad 10 pkt. Dlatego Doc przez całe PO nie podwaja gwiazd bo wie, że "Talent wins games, but teamwork and intelligence wins championships" Jeśli Kobe nie dostanie wparcia przegra już we wtorek z Drużyną przez ogromne "D" prowadzoną min. przez kalekę, którą masz w avatarze ![]() ![]() ![]() "Where amazing happens"
14-06-2010, 20:05
na razie Aktoreczka zagrał jeden mecz dobrze więc nie jest jeszcze drużyna prowadzona przez niego, raczej Rondo ciągnie ten wózek.
Lakers jeszcze mają szanse na wygraną, a nawet jeśli nawet nie to C's wygrają zasłużenie. Jednak Lakers mają lepszą sytuację wiekową i budżetową więc jest szansa spora na zobaczenie LA za rok w finale C's już nie tak bardzo.
14-06-2010, 22:43
(14-06-2010, 20:05)Skejcik napisał(a): na razie Aktoreczka zagrał jeden mecz dobrze więc nie jest jeszcze drużyna prowadzona przez niego, raczej Rondo ciągnie ten wózek.Patrzyłem na całe PO raczej, PP nie zawodzi w kluczowych momentach (jak narazie). Masz rację, że od rondo wiele zależy. Najbardziej dziś w nocy to Ron Ron przyaktorzył po superciosie rondo. Co do przyszłego roku to nie odwiedziłem jeszcze wróżki więc nie wiem ![]() Niech wygra lepszy ![]() ![]() ![]() "Where amazing happens"
14-06-2010, 22:45
doczekałem się w końcu dobrego meczu Pierce'a,Artest jednak nie taki straszny
![]()
15-06-2010, 11:35
Ale i tak Ludojadzie nikt nie przebije Pierce'a i wózka
![]() Gasol sporo gra, nie dziwie się, że opadł trochę z sił. Artest zawiódł w tym meczu, to już nie ten gracz co kiedyś, momentami bardzo mnie denerwuje i niech włączy mózg! Czemu Shannon nie gra? On potrafi wnieść trochę energii jednak Jax woli grać cały czas jednym i tym samym składem. Kobe musi dostać wsparcie od kolegów. Co do Allena to uważam, że już nie powtórzy tego co pokazał w G2. Lakers u siebie więc to powinno dodać im skrzydeł. No nic trzeba czekać, ale będzie kolejny mecz lub C's będą dziś świętować.
15-06-2010, 17:38
Z każdym meczem tej serii coraz więcej przekonywuje Mnie do Bostonu. Bo jak tutaj nie kibicować drużynie... nie indywidualnością (Lakers = Kobe + Gasol)... drużynie, w której każdy chłopak walczy jak o życie, drużynie w której każdy sobie pomaga i liczy się dobro zespołu a nie własne cyferki... popatrzcie na KG - jak temu chłopakowi zależy na tym pierścieniu, gra tak jakby 2 lata temu przegrał ten finał z Lakersami... mam tylko nadzieje, że Celtcis już nie popuszczą i dzisiaj zakończą ten Finał... maksymalnie w 7 meczu, chociaż wtedy będzie zdecydowanie trudniej... imponuje Mi również obrona Celtics, która z meczu na mecz pozwala Lakers na zdobycie coraz mniejszej ilości pkt (102, 94, 91, 89, 86). Nie możemy również zapominać o ławce Bostonu, która wygrała dla nich mecz nr 4. Baby Davis, R. Wallace czy Mój Człowiek Nate the great odwalają kapitalną robotę...
Paul Pierce powiedział po meczu nr 5, że Chłopaki muszą wygrać jeszcze 1 mecz... do celu, który założyli sobie przez sezonem został im jeden mecz... jedno zwycięstwo... niby tak mało a jak dużo... tak więc Let's Go Celtics !!~ ![]() [my-youtube width=425 height=344]http://www.youtube.com/watch?v=TwOOERpuNDk&feature=related[/my-youtube] ![]() “Talent wins games, but teamwork and intelligence wins championships.” Michael Jordan
16-06-2010, 09:07
No to się nam porobiło będzie game 7
![]() ![]() ![]() ![]()
16-06-2010, 11:08
(15-06-2010, 17:38)Creative napisał(a): Z każdym meczem tej serii coraz więcej przekonywuje Mnie do Bostonu. Bo jak tutaj nie kibicować drużynie... nie indywidualnością (Lakers = Kobe + Gasol)... drużynie, w której każdy chłopak walczy jak o życie, drużynie w której każdy sobie pomaga i liczy się dobro zespołu a nie własne cyferki... popatrzcie na KG - jak temu chłopakowi zależy na tym pierścieniu, gra tak jakby 2 lata temu przegrał ten finał z Lakersami... No to mam nadzieję Panie Kreatywny, że widziałeś Pan mecz numer 6- taka energia i walka jaką zaprezentowali Lakers to dopiero było coś pięknego.. Hustle plays Farmara, Fishera, Odoma,walka na tablicach, Kobe i Artest w obronie- znacznie Lakers przewyższali agresywnością team z Bostonu ![]() ![]() Co do pogrubionej części wypowiedzi- Lakers dzisiaj zdecydowanie obalili ten mit ![]() ![]() Game 7 zapowiada się bardzo interesująco, no ale w przytpadku game 7 Finałów nie może być inaczej przecież ![]() ![]() Świder- na 5:30 to na bank nie zdążysz... ![]() „Winning takes talent; to repeat takes character.” |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|