Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Finały NBA: Lakers vs. Celtics
#51
Patrze na to co sie dzieje i poki co widze to to jakie ruchy moze wykonac Miami, Suns poki co to wielka niewiadoma jak dla mnie.
#52
Gasol i Artest bezwarunkowo muszą poprawić się w D, bo z taką skutecznością Drama Queen i KG będzie ciężko zatrzymać Boston.. a Derek pokazuje na Rayu, że jak tylko są chęci, to da się obronę poprawić.. i zgadzam się Skejcik z Tobą- reszta zasłużyła na solidny opierdol, zwłaszcza za brak mentalnej chęci zwycięstwa.. nie wiem jak Wy, ale ja miałem wrażenie, że tylko Kobe tak naprawdę chciał to wygrać Sad widzę, że w różnych miejscach krytykuje się Kobego, ale na kogo on miał liczyć w tym meczu? na niezrównoważonego Artesta? Na schowanych gasola z odomem? to się musi zmienić, bo Celdicks wcale nie wyglądają na jakiś team nie do pokonania i tym bardziej mnie ta ambicjonalna zapaść chłopaków dziwi. Bardzo ważny będzie początek game 6- jeżeli nie uda się wejść w mecz i Boston obejmie prowadzenie, to ten "mentalny rak" tłoczący Lakers może spowodować podłamanie i w konsekwencji przegrany tytuł.. ale mistrzów poznaje się w takich sytuacjach jak dwa najbliższe mecze Wink I still believe Grin
[Obrazek: kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png]
„Winning takes talent; to repeat takes character.”
#53
(14-06-2010, 18:42)Skejcik napisał(a): Lakers przegrali to od razu Drunx się pojawił... myślałem D, że oddany Sux jesteś nie Heat ;]

Bryant zagrał bdb, a 3q zajebista... mówcie co chcecie, ale to #2 po Jordanie. Gasol wielki nieobecny w meczu, Odom się coś starał, ale co prezentuje w tej serii to woła o pomstę do nieba. Artest też nic ciekawego, jedynie niech zostaje w Lakers przez obronę. Dzisiaj Rondo zachwycał kibiców Celdicks, wjazdy pod kosz, dobitki. Garnett nieźle, Pierce się przebudził na ten mecz. Gwizdki lekko kontrowersyjne z obu stron, Pierce flop i Artest to samo.
Mam nadzieje, że Jax z Kobe opierdolą resztę za to jak grają. Powinien więcej grać Brown i myślę by momentami też wpuszczać Powella i DJ'a. Liczę, że Lakers u siebie się przebudzą.
Najlepiej Doc powiedział Celtom w jakimś TimeOut albo w przerwie. Co z tego, że KB niesamowicie siedzi, póki odpowiadamy jest Ok. Co to daje, że Kobe rzuca 40 pkt skoro poza nim tylko Gasol miał ponad 10 pkt. Dlatego Doc przez całe PO nie podwaja gwiazd bo wie, że

"Talent wins games, but teamwork and intelligence wins championships"

Jeśli Kobe nie dostanie wparcia przegra już we wtorek z Drużyną przez ogromne "D" prowadzoną min. przez kalekę, którą masz w avatarzeTongue
[Obrazek: boston.png]
[Obrazek: 15088.jpg]
"Where amazing happens"
#54
na razie Aktoreczka zagrał jeden mecz dobrze więc nie jest jeszcze drużyna prowadzona przez niego, raczej Rondo ciągnie ten wózek.
Lakers jeszcze mają szanse na wygraną, a nawet jeśli nawet nie to C's wygrają zasłużenie. Jednak Lakers mają lepszą sytuację wiekową i budżetową więc jest szansa spora na zobaczenie LA za rok w finale C's już nie tak bardzo.
#55
(14-06-2010, 20:05)Skejcik napisał(a): na razie Aktoreczka zagrał jeden mecz dobrze więc nie jest jeszcze drużyna prowadzona przez niego, raczej Rondo ciągnie ten wózek.
Lakers jeszcze mają szanse na wygraną, a nawet jeśli nawet nie to C's wygrają zasłużenie. Jednak Lakers mają lepszą sytuację wiekową i budżetową więc jest szansa spora na zobaczenie LA za rok w finale C's już nie tak bardzo.
Patrzyłem na całe PO raczej, PP nie zawodzi w kluczowych momentach (jak narazie). Masz rację, że od rondo wiele zależy. Najbardziej dziś w nocy to Ron Ron przyaktorzył po superciosie rondo. Co do przyszłego roku to nie odwiedziłem jeszcze wróżki więc nie wiemSmile1

Niech wygra lepszyThumbsup
[Obrazek: boston.png]
[Obrazek: 15088.jpg]
"Where amazing happens"
#56
doczekałem się w końcu dobrego meczu Pierce'a,Artest jednak nie taki straszny Wink Lakers bez lepszego Bynuma nie mogą wygrać tym bardziej ze zawodzi zupełnie Odom(nie wiem co z nim sie stało) Gasol też wygląda na coraz bardziej zajechanego jednak w Celtics ma go kto zmęczyć i już nie wyrabia fizycznie,sam Kobe z małym wsparciem nie wygra z Bostonem,w Los Angeles liczę że Allen w końcu zacznie trafiać,tak jak powiedzialeś Skejcik to jest ostatnia szansa na tytuł dla Celtics w tym składzie i w nowym sezonie już powoli trzeba robić przebudowę bo dziadki długo nie pociągną już
#57
Ale i tak Ludojadzie nikt nie przebije Pierce'a i wózkaGrin, Pierce to większy udawacz więc nie czepiaj się Artesta.

Gasol sporo gra, nie dziwie się, że opadł trochę z sił. Artest zawiódł w tym meczu, to już nie ten gracz co kiedyś, momentami bardzo mnie denerwuje i niech włączy mózg! Czemu Shannon nie gra? On potrafi wnieść trochę energii jednak Jax woli grać cały czas jednym i tym samym składem. Kobe musi dostać wsparcie od kolegów. Co do Allena to uważam, że już nie powtórzy tego co pokazał w G2. Lakers u siebie więc to powinno dodać im skrzydeł. No nic trzeba czekać, ale będzie kolejny mecz lub C's będą dziś świętować.
#58
Z każdym meczem tej serii coraz więcej przekonywuje Mnie do Bostonu. Bo jak tutaj nie kibicować drużynie... nie indywidualnością (Lakers = Kobe + Gasol)... drużynie, w której każdy chłopak walczy jak o życie, drużynie w której każdy sobie pomaga i liczy się dobro zespołu a nie własne cyferki... popatrzcie na KG - jak temu chłopakowi zależy na tym pierścieniu, gra tak jakby 2 lata temu przegrał ten finał z Lakersami... mam tylko nadzieje, że Celtcis już nie popuszczą i dzisiaj zakończą ten Finał... maksymalnie w 7 meczu, chociaż wtedy będzie zdecydowanie trudniej... imponuje Mi również obrona Celtics, która z meczu na mecz pozwala Lakers na zdobycie coraz mniejszej ilości pkt (102, 94, 91, 89, 86). Nie możemy również zapominać o ławce Bostonu, która wygrała dla nich mecz nr 4. Baby Davis, R. Wallace czy Mój Człowiek Nate the great odwalają kapitalną robotę...
Paul Pierce powiedział po meczu nr 5, że Chłopaki muszą wygrać jeszcze 1 mecz... do celu, który założyli sobie przez sezonem został im jeden mecz... jedno zwycięstwo... niby tak mało a jak dużo... tak więc
Let's Go Celtics !!~ Happy2

[my-youtube width=425 height=344]http://www.youtube.com/watch?v=TwOOERpuNDk&feature=related[/my-youtube]
[Obrazek: 570x375xNew-Orleans-Pelicans-New-Logo-Fe...UlnVlp.jpg]

“Talent wins games, but teamwork and intelligence wins championships.” Michael Jordan
#59
No to się nam porobiło będzie game 7Tongue Meczu nie oglądałem,więc trudno mi się cokolwiek dokładnie wypowiedzieć ale patrzać na statystyki to albo LA mieli kosmiczną D albo Celtics byli wyjątkowo rzadcy w ataku;] Co jak co ale jutro będzie trzeba zarwać nockę i modlić się o mało timeoutów żeby na 5:30 zdąrzyć do pracyGrin
[Obrazek: 2d11u77.jpg]
[Obrazek: 2r6o5ub.png]
#60
(15-06-2010, 17:38)Creative napisał(a): Z każdym meczem tej serii coraz więcej przekonywuje Mnie do Bostonu. Bo jak tutaj nie kibicować drużynie... nie indywidualnością (Lakers = Kobe + Gasol)... drużynie, w której każdy chłopak walczy jak o życie, drużynie w której każdy sobie pomaga i liczy się dobro zespołu a nie własne cyferki... popatrzcie na KG - jak temu chłopakowi zależy na tym pierścieniu, gra tak jakby 2 lata temu przegrał ten finał z Lakersami...
d[/my-youtube]

No to mam nadzieję Panie Kreatywny, że widziałeś Pan mecz numer 6- taka energia i walka jaką zaprezentowali Lakers to dopiero było coś pięknego.. Hustle plays Farmara, Fishera, Odoma,walka na tablicach, Kobe i Artest w obronie- znacznie Lakers przewyższali agresywnością team z Bostonu Wink Parafrazując kolejną część wypowiedzi- popatrzcie na KB- jak temu chłopakowi zależy na pierścieniu Wink To jest właśnie objaw tego, że spotykają się godne siebie drużyny- zarówno Boston jak i Lakers walczą, i mają w swoich składach bardzo (wręcz kur..sko bardzo)zmotywowanych graczy(vide KG i KB), którzy wiedzą o co grają, i pokazują maksymalną intensywność w najważniejszych momentach sezonu.. widać po nich, że to gracze , którzy mieli okazję posmakować starej szkoły jeszcze, i to odróżnia ich od gwiazdek RS( LeCrab i Drwalt).Świetnie się graczy z takim nastawieniem ogląda..
Co do pogrubionej części wypowiedzi- Lakers dzisiaj zdecydowanie obalili ten mit Tongue Energia całego teamu, ławki, plus decydujące indywidualności, które nomen omen są chyba niezbędne Wink ale za przeproszeniem pieprzenie że Lakers to tylko indywidualności robi się już nudne i żenujące powoli:/
Game 7 zapowiada się bardzo interesująco, no ale w przytpadku game 7 Finałów nie może być inaczej przecież Wink Na pewno nie można na podstawie tego blow outu wysuwać wniosku, że będzie łatwo dla Lakers, bo po pierwsze każdy mecz to inna historia, a po drugie team z Botonu to jednak świetna, doświadczona drużyna, i w żadnym wypadku nie można ich lekceważyć..Klucz dla Lakers to utrzymanie intensywności z game 7, a wtedy powinno być dobrze.. ważne pytanie- czy i jak zagra Perk Wink
Świder- na 5:30 to na bank nie zdążysz...
[Obrazek: kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png]
„Winning takes talent; to repeat takes character.”


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości