Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Sezon 2011/2012
#21
Warriors beat the Knicks!!!!! Grin świetny mecz Ellisa, Rush w 3 i 4 kwarcie był świetny, McGuire świetny w obronie na Melo no i mamy kolejną wygraną, na temat meczu rozpiszę się później teraz spać ;P
[Obrazek: joshe.png]
#22
Monta 12 pkt i 7 asyst w 4 kwarcie,gdy grał regularnego pg zajebisty run Wojowników i Knicks rozjebani Smile1 Brandon Rush jest zajebisty i ma w chuj energii,Udoh ma w końcu przebłyski dobrego grania,Mcguire świetne "D"na Melo- fajnie w chuj się Golden State oglądało
A tekst komentatorów po podojeniu Bibby'ego przy wejściu,które skończyło się czystą trójkąNovaka z rogu-" nie można podwajać Bibby'ego- przecież on i tak nie skończy wejścia" rządzi Smile1
[Obrazek: kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png]
„Winning takes talent; to repeat takes character.”
#23
A ja wczoraj postawiłem na wcześniejsze mecze i podczas NYK - GSW już nie dałem rady. Widzę, że muszę nadrobić ten meczSmile1

Heat @ Bobcats. Charlotte zaczęło od mocnego startu, trafiali wszystko i wszędzie, a Miami nie mogło się wstrzelić. To ustawiło mecz i zmusiło Heat do dużego wysiłku. Pomimo dobrej gry ofensywnej Bosha i LeBrona nie mogli jednak zmniejszyć na stałe róźnicy punktowej aż do końcówki 3 kwarty. W Q4 natomiast też szło jak krew z nosa, ale w końcu Ryśki zaczęły się mylić, popełniać straty i wynik się wyrównał. Kiedy Miami już złapało Charlotte to nie było na nich siły. Nawet kuriozalna decyzja sędziów o nieuznaniu punktów dla Miami (w wyniku czego poszła kontra i Bobcats zdobyli łatwe punkty), kiedy LeBron zapakował piłkę, która odbiła się od głowy przelatującego pod koszem Hendersona i wypadła z powrotem przez obręcz nie przeszkodziła w wygraniu końcówki. Co prawda jakieś niesamowite rzuty trafiał co chwila Kemba, ale w końcu LeBron i Wade dali to co powinni, a Flash zdobył decydujący kosz na 3 sec do końca. Na uwagę zasługuje znakomita gra Bosha. Mega agresja, wiele razy faulowany i w końcu skuteczny. LeBron jak zwykle na mega poziomie. Mam wrażenie, że to właśnie on najbardziej dojrzał, poprawił mocno grę tyłem do kosza, podejmuje lepsze decyzje i nie pękł wczoraj w Q4. Warto też wspomnieć świetną grę Bobcats. Wszyscy istotni gracze poza Maggette'm kręcili się koło 50%, świetny Henderson, Augustin, Kemba i Diaw (16 p/16 zb). Zadecydowały straty(22 - Charlotte, 10 - Miami). Grając w taki sposób Bobki mogą jeszcze wielu drużynom napsuć krwi.

OKC @ MEM. Kolejny mecz - powtórka z ubiegłorocznych PO dla Miśków. Tym razem mecz bardzo dobry. Twardy, może nie do końca łatwy do oglądania, ale robił wrażenie. Bodajże dwukrotnie Grizz wracali z kilkupunktowej straty i wszystko decydowało się w końcówce. Szkoda tak wielu nietrafionych trójek w Memphis mimo dobrych pozycji rzutowych (2/16). To kolejny mecz, gdzie przeciwnik strzela ponad 10 razy z dystansu, a Miśki nie mają czym odpowiedzieć. Po stronie Thunder tradycyjnie Durant i Harden. Westbrook kompletnie beznadziejny (4 p, 0/13 z gry i 4 straty). Po stronie Grizzlies bardzo dobry Gasol, kolejne DD Rudy'ego Gay'a, w końcu świetny Randolph (24p, 12 zb) oraz bardzo interesujący Pargo, który musiał zagrać jako podstawowy PG w obliczu kontuzji Conley'a w pierwszej minucie meczu. Szkoda tej porażki, bo zaczynamy sezon od 0-2, ale widać już lepszą grę i zwycięstwa na pewno przyjdą.
[Obrazek: dw2so.jpg]
#24
Kubakw napisał prawie wszytsko o meczu heat,wiec nie bede sie rozpisywał. Potwierdze tylko bardzo dobrą ( co przeciez nie jest zaskoczeniem) gre LeBrona,ale też rewelacyjną Bosha. agresja skuteczność, dobre decyzje no i ten monster dunk w 4q Tongue Miami podeszli do meczu na kompletnym luzie i to od razu się zemsciło. Zanim się wbili było 11-0. Poszczesciło im się chociaż szkoda Bobcast bo mieli bardzo dobry mecz. Wade przez cały mecz grał bardzo kiepsko to jednak on dostał piłke do zrobienia ostatniej akcji to swiadczy o wielkim zaufaniu i nie spierdolił tego. Nasz debiutant hmmm zabradzo chciał,a mało myslał chociaz nie mozna oczekiwac od niego cudów tak Tongue spokojnie zagrał,ale trzeba go utemperować. Chalmers jakby przestraszył się swojej pozycji i drużynie i dużo rzucał (6/12) Nie bój się Mario Tongue póki co jestes pewniakiem Tongue

Czytałem,że Boston zaliczył wtope i Marcin też bez szaleństwa oglądał ktos??
#25
Raptors (1-1) po całkiem udanym debiucie z Cavs nie udało się pokonać Pacers. Calderon w końcu zdrowy i widać, że się stara, stara się zdobywać punkty i oczywiście rozgrywać. Zabrakło dobrej gry więcej niż w 4q DeRozana do tego zawiódł Ed Davis. Bargnani swoje robi, ale nadal w zbiórkach fatalny brakuje Evansa. Rasual Butler to ogólnie porażka choć wiele od niego nie ma co się spodziewać. Pacers nie grali nic rewelacyjnego. Granger, George to najlepsi gracze tego spotkania dla teamu z Indianapolis.

Warriors szacunek za co pokazali choć stawiałem, że ograją NYK. Jak było wspominane super mecz nowego wojownika Brandona Rusha, wiele energi, rzuty do tego fajny blok na Fieldsie podajże. Ellis, McGuire, Smith swoje wnieśli niestety Lee dzisiaj się nie popisał. Jeśli chodzi o NYK to nikt nie zabłysnął, a raczej zagrali poniżej oczekiwań. Mimo, że Warriors mają panów ala Lee, Biedrins (obrona) czy rolesi jak Wright, McGruire to "najlepszy" front w lidze nie potrafił dać sobie rady. Chandler fatalnie, a miał być tym nowym x-factorem dla Knicks... jednak ma czego chciał czyli tłusty kontrakt.
#26
Miałem coś napisać o meczu GSW-NYK ale widzę że Tyrion i Raf85 już mnie wyręczyli Wink ja mam tylko nadzieję że GSW utrzymają taką formę do końca sezonu i że Curry wróci szybko do gry, zwycięstwo z NYK dziwi też dlatego bo nie było w składzie GSW ich najlepszego gracza z ostatniego spotkania z Bulls czyli właśnie Curryego. Następny mecz gramy z PHI więc powinno być łatwiej, niestety chyba nie obejrzę całego spotkania ponieważ rozpoczyna się o północy w sylwestra Tongue ale może połówkę da radę obejrzeć Wink
[Obrazek: joshe.png]
#27
(29-12-2011, 14:51)Wasky napisał(a): a mam tylko nadzieję że GSW utrzymają taką formę do końca sezonu i że Curry wróci szybko do gry,

Curry mial MRi i nie ma żadnych powazniejzszych uszkodzeń, i powrót na mecz z Szóstkami bardzo prawdopodobny
[Obrazek: kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png]
„Winning takes talent; to repeat takes character.”
#28
NYK-LAL

Niemal przez cały mecz Lakers dominowali na NYK. Wysoka skuteczność rzutów za 3 i bardzo dobra gra KB, któremu dziś wychodziło niemal wszystko. Po za nim swoje punkty dołożył także Pau. Ławka rezerwowych, także rozegrała bardzo dobre spotkanie uzyskując 30 punktów. Co można napisać o Knicks? Zagrali dziś fatalnie, słaba skuteczność i gdyby nie faule Jeziorowców mogło być gorzej. W Sylwestra LAL zagrają już z Andrzejem w składzie.
[Obrazek: adcnrb.png]
#29
A Andrzej tak się nie może doczekać,że aż z nerwów biedak przekracza prędkość Smile1
Czekam własnie na mecze z Nuggets,bo zweryfikują one postęp naszej obrony pod Brownem-na razie wygląda fajnie,ale czy to Jazz czy Knicks tropszkę temu pomogli i mogli zaciemnić nieco obraz. A dodatkowo Nuggets ma dwóch dobrych pg, wtym megasuperhiperfchuj szybkiego Lawsona, a z takimi graczami był jest i będzie u nas problem
A Knicks dramat,dno i 70metrów mułu- praktycznie zero team basketu
[Obrazek: kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png]
„Winning takes talent; to repeat takes character.”
#30
WAS-BOS
Nie chce opisywać tego meczu ponieważ oglądałem tylko skrót ale chciałbym zwrócić uwagę na faul techniczny który dostał Wall bo nie mam kompletnie pojęcia za co, za napinke? Ludzie znowu powraca temat tych chorych fauli technicznych który mogą być dawane za nic.
[Obrazek: joshe.png]


Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Plotki, transfery w sezonie 2011 - 2012 Skejcik 281 104,194 08-07-2012, 09:19
Ostatni post: Wasky
  Sezon 2010/2011 Tyrion 115 42,927 12-01-2011, 09:12
Ostatni post: Tyrion

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości