Zgadzam się ze Skejcikiem wg mnie to już koniec dla Heat , drużyna z Miami nie wykorzystała nawet takiej sytuacji braku KG i fatalnej dyspozycji Pierce'a, a C's ponownie pokazali że mają bardzo silną ławkę a na niej paru fighterów.
Przy zapewne dużych moralach zespołu po ostatnich meczach C's będący na fali zwycięstw i rzeczywiście mogą szybko i łatwo wyjść z pierwszej rundy i dzięki wypoczynkowi nawiązać walkę w 2nd round.
Perkins jak zwykle dorzucił swoje 3 grosze, dobrze zagrał na obydwu końcach no i oczywiście Big Baby kolejny świetny mecz PO , w końcu RAllen zaistniał z Big3 i cudownie grał zza linią aż się przypomniały lata jego świetności ;] Świetna gra Rondo - Allen doskonałe porozumiewanie się między tymi panami co dało parę łatwych punktów i ciekawych akcji.
Dominacja C's ukazana w 2q była czymś pięknym ,Miami najniższy w historii teamu wynik w kwarcie odnotowało w tym spotkaniu (2q - 10pky;/) 4/20FG przy runie Celtics 21-0
W Heat sam Wade nic nie zrobi ! Be Easy trochę lepszy mecz ale to nie jest wciąż tyle ile po nim można oczekiwać po 2 sezonie w Heat powoli uważam go za Waste Pick przez Heat ;/ Love lub Mayo do odciążenia lidera z pkt o wiele lepiej by tam pasował.
Zobaczymy Heat za rok po wzmocnieniach letnich;] oby lepiej im się tam wiodło.

Dokładnie Skejcik i #23, to koniec Miami.Nic już nie ugarją w tegorocznych playoffs , tylko Wade coś sobą reprezntował , za to w Bostonie świetny mecz zagrał "Baby" Davis.Pierce by poobijany,Heat tego niewykorzystało.Pffff , nawet niewykorzystało nie obecności Kevina Garnetta , który jest podporą Celtów.Rondo również dołożył swoje , świetna dyspozycja strzelecka Allena - 7 trójek mówi samo za siebie.To dąło wygraną Celtics.

Dokladnie Allen jak za najlepszych lat rozpracowal Miami w 3 kwarcie. Beasley porazka moze lepiej byloby gdyby dorwali Bosha/Stat i wymienili beasleya na gracza ktory ma ochote grac a przynajmniej powalczyc a nie chodzic po boisku jak panienka.

(21-04-2010, 13:43)#23 napisał(a): Zobaczymy Heat za rok po wzmocnieniach letnich;]

Lub wręcz odwrotnie jeśli nie uda im się zatrzymać Pana Wade

No wlasnie to jest warunkiem zatrzymania Wade, wzmocnienie zespolu i na pewno na to pojdzie Pat. Oby tylko sie pozbyl z zespolu Beasleya i O'Neala.

Wade sam mówi że jest minimalna szansa aby odszedł z Heat i raczej nastawiony jest na re-assign , i panowie wielkie gwiazdy nie uciekają do innych teamów tylko to do nich dołączają "mniejsze" gwiazdy i tak budowana jest dynastia przykładem są chociażby Carmelo , Jordan , LBJ itd. , nie radzę nastawiać się na odejścia takich zawodników jak właśnie LeBron, DWade czy Melo w następnym sezonie ,wyjątkiem może być Bosh ale team z Toronto nie ma zbyt świetlanej przyszłości a CB4 jest głodny zwycięstwa a w takim teamie który ani o pick w drafcie ani o walkę w PO ciężko wiązać jakieśkolwiek sukcesy ;]
Co do Beasleya to zgadzam się z tobą Drunx powinien być trade z jego udziałem , zobaczymy jak się rozwinie lato bo może być tak że Heat zatrudnią np. Bosha / Stata i zrobią trade Michaela za jakiegoś SF , PG
Ale koniec z tym offtopem , zapraszam do działu Heat

Kolejny Win C's , seria stoi na 3-0 dla Bostonu i pewnie będziemy mieli sweepa, jednak mimo wyniku serii Heat nie grają tak słabo, w każdym meczu Boston musiał się nieźle napracować aby odnieść zwycięstwo.
Heat mają problem z punktowaniem , najważniejszą kwestią w ich drużynie to odciążenie w scoringu Dwyane Wade'a.
Potrzebują o wiele więcej punktów od swojego frontcourtu , 5pkt pg O'Neal i 8 ppg Beasleya w ciągu pierwszych dwóch meczów to zdecydowanie za mało.
W pierwszych dwóch meczach Wade zdobył 55pkt a reszta drużyny 98!!! nie lepiej jest w FG Wade- 22/36 (61%) Reszta- 38-118(32%).
W G3 Heat chyba odrobili pracę domową i bardzo ładnie pomagali swojemu All Starowi , świetna gra z ławki (39pkt) najlepiej z niej pokazali się Haslem który w drugiej q błyszczał i Wright który grał świetnie na przestrzeni całego spotkania oddając wiele jumperków, ci dwaj panowie na tyle odciążyli Wade'a że ten nie rzucił ani jednego punktu w 2q a mimo to nie stracili prowadzenie do końca pierwszej połowy.
Miami na przestrzeni dwóch ostatnich meczów serii odnosi wielki spadek w drugiej połowie a szczególnie w 4q , wiadomo że to zmęczenie Wade'a daje się tak we znaki gry żarów , w tym meczu nie było inaczej kompletnie zawalona 3q, za dużo pozwalali Rayowi , miał wiele open shotów i świetnie porozumiewał się z Rajonem , do tego tragiczna obrona na PP robił co chciał w ofensie szczególnie w końcówce 3q kiedy krył go Wright.
Be Easy przebudził się w 4q , po tym jak w pierwszych trzech rzucił 8 to w samej 4 tyle rzucił do tego niezła walka na tablicach.
Miami nieźle zagrało połowę 4q notując runa 16-6 głównie dzięki DWade'owi i Beasley'owi co dało bardzo ciekawą końcówkę meczu.
Jeżeli chodzi o Celtics to słaba obrona na DWade , robił z nimi co chciał , niesamowity slashing w pierwszej q co dało mu w niej 15pkt.
Bardzo dobry mecz Rajona , bardzo dobrze zarządzał piłką świetny teamwork z PP i RA , do tego bardzo aktywny w ofensie niezły slashing i poprawione nieco jumperki względem RS, do tego zagrał świetnie w defensywie ograniczając znacznie Carlosa i Chalmersa.
Boston rozegrał świetną 3q , 13 punktowy turnaround , w dobrze zagrał KG z paroma jumperkami.
Reasumując bardzo dobry mecz Heat , chyba najlepszy w tej serii jednak to wciąż za mało na tak doświadczony team który ma wielu scorerów ...
Mimo że Wade otrzymał trochę pomocy to co to jest na KG, PP ,RA ,Rondo.
Wg mnie ostatni mecz będzie bez niespodzianki 4-0 dla C's którzy grają całkiem przyzwoity basket w 1 rundzie i mogą stworzyć ciekawą serię w drugiej ;]

Mam nadzieję Panowie, że oglądacie mecz w Miami To co wyprawia Wade przejdzie to historii NBA! Celtics i tak wygrają tą serię, ale ten mecz na pewno zapadnie Mi w pamięci... właśnie w playoffach wielcy gracze pokazują swoją klasę - szacunek D-Wade... może to być ostatni mecz Flasha w Miami w barwach Heat, ale co tam...

Dokladnie wielki szacunek i chcialbym go widziec z Amare w jednej druzynie szkoda ze Suns nie maja jak go sciagnac. Riley bedzie mial misia jak mu sciagnie dwoch porzadnych pod kosz bez dwoch zdan.

Wade gdyby miał lepsze wsparcie to byłoby nieźle. Falsh miał dzień konia, ale jakoś wątpię aby Celtics mieli sobie odebrać zwycięstwo. Ray zj**ał FT co też się przyczyniło do porażki Koniczynek. Jednak stawiam, że Boston wygrywa następny mecz i po serii. D-Wade pojedzie sobie do Chicago na wakacje i będzie zastanawiał się co Riley mu zgotuje w lipcu