QRich już wydał oświadczenie odnośnie całego incydentu odnośnie wczorajszego meczu:
"Garnett to aktor podobnie zresztą jak Paul, chciałem zabrać stamtąd piłkę, i to wszystko.
Powiedziałem naszemu trenerowi że wszystko jest cool i Paul robi to co zawsze czyli leży na parkiecie jak by to była kończąca sezon kontuzja, wtedy wstanie i cudownie uzdrowieje.
Chwilę odpocznie , zaczerpnie powietrza i znowu może grać i po czasie robi to samo." powiedział Quentin Richardson
QRich wypowiedział się również odnośnie zawieszenia dla KG:
"powinien dostać zawieszenie. Przekonamy się wkrótce, to zależy od NBA ale widziałem rzeczy w przeszłości po których zawodnicy dostawali zawieszenia za o wiele mniejsze przewinienia."
Co wy na to panowie? ;]
QRich na pewno trochę bajerek wciska z tym pójściem po piłkę , mógł powiedzieć coś lepszego a może nawet prawdę;]
Bo z tego co ja widziałem ledwo QRich podszedł do PP to już został popchnięty przez Big Ticketa i dopiero wtedy zaczęła się krótka wymiana zdań...
Z boku wszystko wyglądało tak jakby QRich po prostu chciał zobaczyć co się dzieje z Piercem.
Nie wiem dlaczego nie powiedział tak QRich tylko wkręcał z tą piłką