Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
ECFirst Round- Magic(4)- Hawks(5)
#11
Rywalizacja nader ciekawe, po jedenj stronie Dh12 i brak bakcupa dla niego, po drugiej Horford i Zaza. Hawks w RS urwali Magikom az 3 mecz z 4 rozegranych i pamietaja napewno sweepa z zeszlorocznych PO, takze mobilizacja jest pelna i magikom napewno latwo niebedzie. Problemem moga byc faule DH12 i to ze niebedzie mial go kto godnie zastapic gdy ten bedzie grzal lawe, i Hawks moga to wykorzystac. Anderson jest za cienki na granie na 5, Bass za niski, a jak napisal Rybak buty Malika niebyly w tym sezonie i Big Stan na niego niespotawi. Ciezko mi ocenic ta rywalizacje naprawde, kazda ze stron ma szanse na przejscie do nastepnej rundy i oceniam je na 50% dla kazdej z druzyn.
[Obrazek: kamw7l.jpg]
[Obrazek: losangeleslobcity.jpg]
#12
Skomentuję rywalizację na świeżo po meczu, dosyć nudnym, niestety. Zacznę od Atlanty, bo niczym specjalnym nie zaskoczyli, w sumie Orlando, poza skutecznością również.

ATLANTA HAWKS:
Widać było, że siłowo na Howarda nie ma w Atlancie mocnych, szybkie 6 fauli Collinsa, łatwe punkty i faule przeciko Pachuli i Horfordowi. Zdecydowanie lepiej idzie J.Johnsonowi i J.Smithowi, głównie przez przechwyty piłek idących do Howarda, ale Howard jak już dostał piłkę, radził sobie znakomicie, ale no właśnie, jak dostał. Dobrze ułożona była Atlanta, poza tym bardzo dobra skuteczność w ofensywie, rzuty z dystansu, bo pod kosz Howard nie dawał nikomu wejść. Hinrich znakomicie zatrzymywał Nelsona (ciekawostka: w 3Q zszedł na 4 minuty i wtedy Nelson rzucił 15 punktów). Znakomity mecz rozegrał Jamal Crawford (moim zdaniem 6th man tego sezonu). W sumie, oprócz Hinricha, którego gra po prostu momentami była genialna, walczył, rzucał się, po prostu widać, że chciał, to Atlanta nie zaskoczyła: Smith, Horford grali swoje, więcej punktów niż zwykle rzucił Crawford i to złożyło się na 103 punkty.

ORLANDO MAGIC:
Tutaj sprawa wygląda zgoła inaczej. Fatalna skuteczność czwórki Turkoglu, Bass, Richardson, Anderson - FG 4/23 (17%), to po prostu porażka jest. Zresztą dodajmy do tego wszystkich oprócz Howarda i Nelsona - FG 8/34 (24%), a jak weźmiemy pod uwagę i Nelsona, kiedy kryty był przez Hinricha, to wychodzi - 12/46 (26%), to takiego meczu nie można było wygrać z taką skutecznością, więc to tylko Howarda zasługa, że zbliżyli się na 8 w końcówce. Widać, że ta drużyna bez Howarda nie istnieje, a Howard łapiący głupie faule, jak w tym meczu niczego dobrego nie wróży. Howarda 46 punktów i 19 zbiórek, plus jego walka w całym meczu pokazuje, że jednak chyba on jest najbardziej wartościowym zawodnikiem w NBA obecnie (nie MVP, bo nim jest Rose Smile1 ). Nie radzili sobie zawodnicy Orlando w ataku zasadniczo wcale, dużo strat, zatrważająca skuteczność, ale mimo wszystko uważam, że co jak co, ale skuteczność się poprawi w następnym meczu, wystarczyłby jeden zawodnik, który wsparły w ataku Howarda, a taki na pewno się w następnym meczu znajdzie, bo do czego to doszło, żeby DH zawyżał średnią zespołu w %FT. Dlatego wydaje mi się, że jednak Orlando Magic wygra rywalizację 4-2 lub 4-3, ale na miejscu menadżera Orlando poważnie pomyślałbym o jakimś klasowym zawodniku, bo dzisiaj Howarda było mi po prostu żal, jak się sam męczy i próbuje coś działać bez żadnego wsparcia.
#13
Bardzo podoba mi się rozumowanie Larrego Drew.. Świadomie nie pozwala podwajać Howarda pod koszem, bo dobrze wie, że jego gracze co najwyżej moga nałapać niepotrzebnych fauli a i tak Dwighta (dziś dostał trzecią pod rząd statuetkę za najlepszego obrońcę i już tylko jednej brakuje mu do Mutombo i Bena Wallace'a Wink) Skupia się na kryciu obwodowych Magic, bo wie że jeśli ci będą mieli dzień konia to sa w stanie trafić nawet 20 trójek w meczu (jak to miało miejsce kiedyś w RS), pozostawiając pod obręczą Howarda z tylko jednym defensorem na głowie.. Myślę, że jeśli Magic odpadliby już w 1st rundzie to Dwight kupi sobie klepsydrę i będzie odliczał czas do swojego odejścia z Magic ...
#14
Niestety ale z niedawnego Finalisty (Magic) został już chyba tylko Howard. Reszta składu totalnie zawiodła, a Agent 0 grał na beznadziejnym poziomie... w Orlando nadszedł czas na duże zmiany, chociaż z ich GM nie wróże im nic dobrego Wink Hawks natomiast miło Mnie zaskoczyli - widać, że ten zespół ma jeszcze możliwości rozwoju. Z Bulls pewno sobie nie poradzą, ale mają młody, perspektywiczny zespół.... lepszy center niż Al Horford i mamy kolejnego kandydata na Wschodzie do Finału...
[Obrazek: 570x375xNew-Orleans-Pelicans-New-Logo-Fe...UlnVlp.jpg]

“Talent wins games, but teamwork and intelligence wins championships.” Michael Jordan


Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  2runda: Chicago Bulls vs Atlanta Hawks Skejcik 12 7,909 15-05-2011, 10:04
Ostatni post: ADZIO
  Larry Drew nowym trenerem Hawks #23 1 1,892 12-06-2010, 12:29
Ostatni post: Tyrion
  ECF 2010: Magic (2) vs. Celtics (4) Skejcik 51 21,241 31-05-2010, 17:05
Ostatni post: ten typ blejz
  ECR1: Hawks(3) vs Bucks(6) Ociep 16 6,841 27-04-2010, 10:25
Ostatni post: Skejcik
  ECR1: Magic(2) vs Bobcats(7) Ociep 16 6,634 27-04-2010, 07:45
Ostatni post: rybak90
  Magic uważa, że Lebron pójdzie do New York Skejcik 1 1,644 12-12-2009, 20:34
Ostatni post: Creative

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości