Liczba postów: 480
Liczba wątków: 179
Dołączył: 31-08-2009
Reputacja:
5
Koszmarny błąd Brooksa, trzymając cała 4 kwartę Sefoloshę na ławce, czego wynikiem było 14 punktów Bryanta rzuconych w ostatniej odsłonie, przy biernej postawie obronnej, oraz zerowym wkładzie w ofensywę Greena.
W takim wypadku wynik serii wygląda na rozstrzygnięty, 4-1
Liczba postów: 275
Liczba wątków: 9
Dołączył: 29-09-2009
Reputacja:
5
też się dziwiłem że Tabo na ławie- z Greenem Kobe radził sobie o niebo lepiej- nawet komentatorzy się śmiali, jak dał się Jeff nabrać na pump fake, że przy Sefoloshy było by to znacznie trudniejsze  Kobe pokazał że jednak trochę paliwa w baku mu zostało- skuteczność może nie rewelacyjna, ale w porównaniu do ostatnich meczów jednak znaczna poprawa. Martwi mnie słaba postawa pozostałych starterów poza KB i Pau- ci dwaj mieli 20/42 FG, a pozostała trójka 7/29 :/ No i to blok party graczy Oklahomy dzisiaj robiło wrażenie, a Ibaka to jest przekot  Bardzo mnie przed najbliższymi meczami ciekawi match up Duranta z Ronem- obawiam się że nastąpi szybkie wyfaulowanie Artesta, przy tak agresywnej obronie jaką pokazuje w Staples.Po za tym Drew i Pau nie mogą się tak łatwo dawać wypychać z pomalowanego, a Artesta z Fisherem proponowałbym wysłać do Oklahomy już teraz i zamknąć w hali, niech na starość przypomną sobie jak się kur... trójki rzuca
Basketball is more than sport. NBA is more than Basketball. Purple&Gold!!
Liczba postów: 907
Liczba wątków: 19
Dołączył: 01-09-2009
Reputacja:
14
 myślę że to mógł być ten mecz w którym OKC miała szanse odebrać nam zwycięstwo, ale nie wykorzystała tego...
Myśmy grali sobie w niektórych akcjach w koszykówkę a Oklahoma w siatkówkę  i tak naprawdę na tym 1 zdaniu można by zaprzestać nom ale dzisiaj postanowiłem że zrobię coś niepodobnego do mnie i się rozpisze  zobaczymy co z tego wyjdzie i właśnie nabijam wyrazy 
Sam początek wydawało się że będzie to zacięty mecz przez prawie pierwsze 8min była gra kosz za kosz, a największe prowadzenie wynosiło 3pkt ze stanu po 15pkt polecieliśmy świetnym runem do przodu i zakończyliśmy ćwiartkę przy stanie 18- 26 . Myśleliśmy wszyscy że teraz jeszcze im odskoczymy, a później zacznie się kontrola spotkanie niestety wszyscy fani Lakers się mylili. 2q oczywiście najgorsza (prawie jak zawsze) w naszym wykonaniu, straciliśmy największe prowadzenie w tym meczu 11punktowe i musieliśmy się udać do szatni z -2pkt na koncie. 3q to odrobienie naszych strat, wyjście na prowadzenie i odpowiedz na nasze punkty, punktami dla drużyny gości. I tu znowu skutecznie nie potrafiliśmy im odjechać i dlatego nasza przewaga nie rosła tak jakbym sobie to widział (max. 6pkt). Ostatnia odsłona to zacięta walka o każdy centymetr boiska, każdą piłkę, każdą deskę i każdy gwizdek sędziów. I tutaj nasi gracze wykazali się swoim doświadczeniem chociaż mogło się to skończyć zdecydowanie inaczej, gdyby tylko Durant miał większe doświadczenie i był już starym wyjadaczem w decydujących momentach, a tak to nie popisał się. Najpierw próbując uciec przed Ron Ronem wyrósł przednim Gasol na którego wpadł a sędziowie odgwizdali offensive foul, później został wystealowany przez Artesta, a na 7sek przed końcem chybiając 3 która wyprowadziła by Grzmoty na 1pkt prowadzenie.
Na szczęście mecz skończył się wynikiem jakim się skończył. Zastanawia mnie mała ilość podań do Andrzeja?Niby 9 razy oddawał rzuty, ale znaczna większość były to dobitki po zbiórce w ataku. I teraz coś co dobitnie pokazuje z czym jest problem i co zmieniamy po sezonie:
Derek Fisher -12
Jordan Farmar +10
Shannon Brown +11
![[Obrazek: aringsud9.jpg]](http://img185.imageshack.us/img185/9075/aringsud9.jpg)
"Niebo jest boiskiem..."
Liczba postów: 275
Liczba wątków: 9
Dołączył: 29-09-2009
Reputacja:
5
Mała ilość podań do Drew wynikała z tego, że dawał się wypychać z pomalowanego, i nie zajmował pozycji na low poście..ogólnie nasi podkoszowi nie grali agresywnie tyłem do kosza, co z taką przewagą wzrostu powinno się bardziej uwidaczniać-fajnie że chociaż na zbiórce różnicę widać, bo przy 30 defensywnych zbiórkach obu teamów, 19-7 w zbiórkach w ataku robi różnicę- dzięki temu udało się zniwelować to, co Thunder nadrobili swoimi blokami..tak BTW to wysokim najbardziej chyba paradoksalnie utrudniają grę Ron z Derekiem- przy takiej ich "dyspozycji" za trzy gracze Thunder mogą śmiało podwajać niewiele naprawdę ryzykując.Brakuje mi też gry pomiędzy wysokimi, jak to np zademonstrował świetnym, prawie siatkarskim podaniem Drew w jednej akcji
Basketball is more than sport. NBA is more than Basketball. Purple&Gold!!
Dziś Thunder pokazali w końcu klasę w porównaniu do ubiegłego meczu. OKC jak chce to potrafią bronić... jednak jak piszecie, było pomyłką trzymanie Sefoloshy na ławce. Dziś Bynum słabo, ale podajże kilka zbiórek i asyst zaliczył. Artest daje sporo w obronie, mimo wszystko lepiej jego mieć niż Arizę. Odom, Fisher, Farmar muszą bardziej wspierać Gasola i Bryant bo to oni głównie ciągną ten wózek. To teraz jedziemy do Oklahomy, a łatwo nie będzie po tym co pokazali dziś Thunder.. własna hala motywuje. Jednak wierzę, że lepiej zagrają Lakers i będzie 3:0.
GO LAL!!!
Liczba postów: 826
Liczba wątków: 46
Dołączył: 27-10-2009
Reputacja:
8
ojoj Durant. 12-26 FG. Popraw się gościu  ale każdy ma słabszy dzień
Ja wszystko jestem w stanie zrozumieć ale jak mi wytłumaczycie że Thunder mieli tylko 9 zbiórek !!! ale to wina chyba tego że Sefolosha nie grał za dużo (4 reb)
No a Artest świetnie w defense. Widzieliści tą obranę Rona na Durancie ?! amazing.
Oklahoma z tego co widziałem w highlists to na 15 sekunk przed końcową syreną wciąż miała szanse na wygranie.
Moim zdaniem w decydujących akcjach (końcowe akcje) zbyt dużo (w zasadzie to wszystkie) piłek idzie do Duranta. I zawsze na trójki. Muszą coś zmienić aby choć jeden mecz urwać Jeziorowcą
Liczba postów: 275
Liczba wątków: 9
Dołączył: 29-09-2009
Reputacja:
5
(21-04-2010, 19:10)rybak90 napisał(a): ojoj Durant. 12-26 FG. Popraw się gościu ale każdy ma słabszy dzień
Ja wszystko jestem w stanie zrozumieć ale jak mi wytłumaczycie że Thunder mieli tylko 9 zbiórek !!! ale to wina chyba tego że Sefolosha nie grał za dużo (4 reb)
No a Artest świetnie w defense. Widzieliści tą obranę Rona na Durancie ?! amazing.
Oklahoma z tego co widziałem w highlists to na 15 sekunk przed końcową syreną wciąż miała szanse na wygranie.
Moim zdaniem w decydujących akcjach (końcowe akcje) zbyt dużo (w zasadzie to wszystkie) piłek idzie do Duranta. I zawsze na trójki. Muszą coś zmienić aby choć jeden mecz urwać Jeziorowcą
Parę uwag Rybak: Thunder 9 to mieli ale przechwytów, a zbiórek mieli 37( coś Ci się pokiełbasilo  ) już pomijając fakt, że akurat Thabo akurat za zbiórki nie odpowiada zbytnio jako SG..Po drugie to pisze się JEZIOROWCOM a nie Jeziorowcą:/ a po trzecie dzisiaj piłka poszła na trójkę dlatego, że Thunder byli na minus 2 i walczyli o pełną pulę  a swoją droga druga piła poszła do Greena, i to już nie pierwszy raz oddawał on clutch shot, więc nie do końca też tak jest, że zawsze piła idzie do Durantuli
Basketball is more than sport. NBA is more than Basketball. Purple&Gold!!
Liczba postów: 826
Liczba wątków: 46
Dołączył: 27-10-2009
Reputacja:
8
Łe no rzeczywiście. Ale na szybko to pisałem i statystyki z pamięci  No to ta jedna do Greena poszła raz na 20 meczów.
Liczba postów: 275
Liczba wątków: 9
Dołączył: 29-09-2009
Reputacja:
5
właśnie nie  przypomnij sobie kto rzucał za trzy w końcówkach w Utah i w Nowym Jorku, jak też Green rzucał dwie trójki w clutch time- to tak z pamięci na szybko
Basketball is more than sport. NBA is more than Basketball. Purple&Gold!!
Przegrana Lakers... Bryant w 4q nic nie trafiał, widać brak KB to już nie ma jak wygrać. Bynum swoje zrobił czyli przede wszystkim Zb i Ast. Gasol zaczął lepiej grać w 2 połowie... Artest dobrze bronił Durexa, jednak podajże dwiema trójkami się zrewanżował. Westbrook wykorzystał starego Fishera... Więcej później napisze jeszcze, bo trzeba się zdrzemnąć. Wracamy do LA.
|