To polecam obejrzenie jakiegos filmiku na Youtube, i zobaczenie jak Celci zagrzewaja sie do walki przed meczem, a te slowa wypowiadane sa przez The Truth.

Podrzuć mi na PW link to takiego filmiku , z przyjemnością przyznam ci rację i cofnę swoje słowa jeżeli będzie to mówione w dobrym kontekście

PS: ADZIO przysłał mi link i niestety nie okazało się tak jak przypuszczał , okrzyk nie brzmi "move out" tylko "whoooaaa" co jest nawiązaniem do okrzyków żołnierzy Marines , ale rzeczywiście mógł się pomylić bo brzmi podobnie

w knicks najlepszy na deskach jest melo ( chyba jedyny wie o co chodzi) no i fields moze, amare ma zbiórkę tylko jak mu piłka bezpośrednio do rąk wpadnie.
ofensywnie zdecydowanie knicks są lepsi, bo nawet douglas jak mu siedzi to może dać 7razy za trzy i ok 30 pkt wrzucic

ps.a nuggets w tamtym sezonie nie zaszli daleko nie przez melo, a przez brak trenera na ławce( z tego co pamietam był w szpitalu wtedy, albo wrócił na jakiś mecz)ogólnie pewnie przez tą chorobę morale spadło całej drużynie

No i po pierwszym meczu wydaje się, że Knicks mają w tej serii swoje szanse. Boston oczywiście zgasił ich zapędy ofensywne dość mocno, ale wyglądał, jakby nie miał wystarczającej siły ognia, żeby Knicks nie mieli czego w tym meczu szukać. Amare zagrał mecz jak przystało na All-Stara i w ogólnym rozrachunku niewiele zabrakło, a NYK by wygrało. Nowy Jork dał sobie zrobić runa, dzięki któremu Boston ich dopadł, a jak już dopadł to nie puścił.

http://www.youtube.com/watch?v=VvoaJQ_AJ...r_embedded
zwróćcie uwagę na nogi Garrneta(faul)
i z dupy moim zdaniem był gwizdek na 20s. przed końcem że niby faul Melo(C'mon...flop Pierca)przecież zawsze on tak walczy o pozycje i nigdy nie widziałem żeby to gwizdali
oj czuję że dużo jeszcze takich drobnych pomocy będą mieli Zieloni

macie jakieś info co z Billupsem?

Dużo różnych info było i z tego co widzę to stanęło na tym, że ma day to day i bardzo wątpliwy jest jego występ w game 2, ale sa spore szanse, że bedzie gotowy na game 3, także nie za ciekawie, ale tragedii niema- jakieś naciągnięcie a nie zerwanie

Dramat w ten sposób przegrać mecz;/ Już pomijam kontrowersyjne decyzje sędziowskie,bo też bodajże w q4 raz odgwizdano faul Garnetta bądz Westa (sam nie wiem),którego moim zdaniem za chuj nie było mimo,że jestem fanem Knicks,oczywiście inna sprawa,że to nie była przed ostatnia akcja meczu no ale cóż. Co do samych Knicks to Amar'e potwór. To reverse 360 lay up a zaraz po tym dunk nad wielkim dzieckiem to magia,nie spodziewałbym się takich akcji po Stacie. Oczywiście w przekroju całego meczu wypadł najlepiej wśród Knicksów a nie poprzez pryzmat tych dwóch efektownych akcji,natomiast w obronie ofkors baletnica i mam wrażenie,że taki Wałujew to by go drivem pod kosz ojebał izi. Cząsi oprócz tej ważnej trójki w q4 też przeszedł obok meczu a do tego selekcja rzutowa d r a m a t y c z n a no a od tak doświadczonego zawodnika w tym momencie sezonu wymaga się "trochę" więcej. Melo kosmiczna druga kwarta a oprócz tego jedno wielkie nic-główny winny porażki? Być może a przynajmniej spora część winy na pewno powinna spaść na niego. In plus zaskoczył mnie Turiaf,który niezle o dziwo kończył akcje w ofensywie a i w defensywie miał kilka czap i w ogóle robił dużo sztucznego szumu-nie raz skutecznie. No i na koniec Landry "ile jeszcze k***a do końca sezonu" Fields. Tak jak nas do tego przyzwyczaił bo Melotransferze nijaki,mało agresywny,mało zdecydowany,oczywiście też nie zawalający nic ale musi coś z siebie jednak dać więcej w kolejnych meczach. Co do rezerwowych to świetna q1 Walkera,oraz świetną trójkę trafił szalony Toney na kilkadziesiąt sekund do końca meczu,jednak to nie wystarczyło a dalszą część ławkowiczów Knicks pozwolę sobie przemilczeć. W C's wyróżnił się naturalnie Ray,oprócz tego wszyscy równo,bez większych szaleństw jednak na wczoraj to wystarczyło. Tak czy inaczej jeszcze będzie w tej serii ciekawie

W tym spotkaniu NYK defensywnie grali nadzwyczaj dobrze stracili oni tylko 85pkt a w RS tracili punkty średnio 105pkt na mecz. Knicks poprawili się też znacznie pod koszem. Knicks w drugim meczu będą chcieli zacieśniać grę na obwodzie, bo ich podstawowego PG Billupsa w pierwszej piątce zastąpi szybszy na nogach Toney Douglas. Knicks chcą jeszcze bardziej poprawić defensywę w NYK tak wyraził się Douglas:

Cytat:„Nasza obrona będzie kluczem do całej serii. Musimy utrzymać ją na takim samym poziomie, a nawet lepszym. Jeżeli wszyscy się skupią i zaangażują, powinno być dobrze”

Głowa mała będzie, jeśli NYK faktycznie wygrają mecz obroną. To będzie przełom w NBA i zwiastun lockoutu! Takie rzeczy nie dzieją się we wszechświecie, no ale pożyjemy zobaczymy. Dziś jestem za Knicks!

znowu fatalnie przewalona końcówka tym razem przez Jeffriesa. Dostał pod koszem piłkę od podwajanego Melo i rzucił ją w nogi Garnetowi, nie wiem o co mu w tym chodziło.
Ogólnie mecz bardzo ciekawy. Knicks 2 razy wracali z -10
Indywidualnie genialny występ Rondo w 1kw.(słaba obrona na kontrach od Tonego)
i Carmelo. 42pkt(rekord kariery w PO) 17biórek(rekord kariery w PO)6 asyst.
To będzie serio ciekawa seria, ale widać że Melo sam nie wygra,zero pomocy od kolegów,troszkę tylko Douglas grał,(2 steale w koncówce z tego co pamietam)

PS.Może mi ktoś wyjaśnić co robił Mason na parkiecie?(chociaż ważną trójkę wrzucił)Teraz tylko czekamy na Rautinsa
PS2. Znowu duża pomoc dla Bostonu od sędziów.2 kontrowersyjne faule Melo.Brak technica dlla Daviesa, brak faulu na layupie Douglasa no i brak gwizdka przy "połowie" Douglasa, to akurat pomogło troszkę Knicks, ale i tak więcej decyzji dla Celtów

Komentatorzy podsumowali tak: Melo and bunch of guys VS Celtics