Ostatnio właściciel Dallas Mavericks podzielił się z dziennikarzami takimi oto przemyśleniami:
"Każdy w zespole, kto był częścią finałów w 2006 roku uważa że mamy znacznie lepszy zespół. To nie podlega nawet dyskusji. Jeśli porównamy oba te zespoły, jesteśmy o wiele lepsi niż w 2006 roku. Mamy głębszy skład, bardziej atletyczny. Defensywnie i ofensywnie mamy o wiele więcej atutów. Nie możemy się doczekać sezonu, chłopaki są podjarani (fired-up), to zupełnie inne uczucie. Jestem wręcz podekscytowany"

"Zaufajcie mi (fani Mavs). Jeśli będziemy zdrowi, jesteśmy dobrym, bardzo dobrym zespołem. Nigdy nie staram się przewidywać, ale naszych czołowych 12 zawodników jest nieporównywalnie lepszych od tego co było w przeszłości".

aha...wszyscy się wzmocnili i nikt się nie osłabił???nawet jeśli są mocniejsi niż byli to przy wzmocnieniach innych ekip raczej nie zawalczą...brak tam Marcin a mogłoby się tak fajnie oglądać mecze Mavs'ów

A według mnie, są silniejsi niż przedtem, jednak inne kluby także się wzmocniły, mają szerszą kadrę niż wtedy i będzie lepsza rotacja, co im na pewno pomoże w osiąganiu dobrych wyników

Jak dla Mnie Mavs mogę walczyc jedynie o pozycje 6-8. Kidd ma już 36 lat, Terry, Marion i Nowitzki wszyscy po + 30. Howard pewno znowu się połamie albo zacznie palić zioło, Gooden nie sprawdził się w Bulls, Cavs, Spurs i teraz ma niby zacząć grać w Dallas ?? Najpewniej z ww wygląda Dirk. Na niego zawsze można liczyć i jak co roku wygra dla Cubana kilka meczy...

Wiek wiekiem, ale Mavs wg mnie mają jeszcze w sobie ognia. Kidd ma przede wszystkim kreować partnerów, a jeszcze daję z tym radę. Po przybyciu Matrixa wydaje mi się, że rola Howarda będzie mniejsza, jednak wątpię aby zaczął pajacować. Matrix w pre całkiem dobrze się prezentuje, Nowik to wciąż wysoki poziom. Skład nieco odmieniony, doszedł Q-Ross dobry obrońca, Tim Thomas coś tam zbierze i rzuci, Barea zrobił postępy. Kris Humphries wg mnie to spory talent tylko jeszcze nie dostał szansy na grę, może to zmieni się w Mavs. Terry szaleje w Pre wg mnie stać "Rumaki" to drużyna na poziomie NOH, PTB, Den jednak słabsza od LA, SAS, ale lepsza od Jazz, Suns. W RS nam się wiele wyjaśni jednak patrzeć na chwilę obecną skład jest niczego sobie i naprawdę mogą Mavs wszystkich zaskoczyć.

dla mnie sam fakt że obecnie Dallas mają lepszą drużynę niż za czasów tamtych finałów jest poza wszelką dyskusją, ale pozostaje pytanie co da im ten skład w obliczu najciekawiej zapowiadającego się od kilku lat sezonu- mam tu na myśli głównie spore wzmocnienia głównych contenderów- bo pamiętajmy, że awans Mavs do finałów w 2006 roku został osiągnięty jednak w zupełnie innym okresie i na zdecydowanie słabszym wtedy Zachodzie.. moim zdaniem Dallas mogą jednak trochę(zwłaszcza w RS) namieszać- Kidd mimo 36 lat napędzać grę drużyny nadal potrafi, Matrix wdaje się być idealnym partnerem do gry z Kiddem, Terry zawsze wnosi tą energię i nieprzewidywalność z ławki, podobnie jak rozwijający się ostatnimi czasy JJ Barea, więc widzę ich jednak wyżej niż miejsca 6-8 a dokładniej na 3-4 miejscu za Lakers i Spurs.. natomiast w PO sukcesów już im nie wróżę, bo tam to już będzie grać obrona i też uważam że będą za słabi pod koszem jak na realia PO- ale wiadome- to tylko przewidywania a jak będzie to we'll see