bardzo spodobały mi się ostatnie ruchy w Lakers Na razie rotacja wygląda tak:
PG: Fisher, Blake,
SG: Kobe, Vujacić,
SF: Artest, Barnes, Ebanks, Walton
PF: Gasol, Odom, Caracter
C: Bynum, Ratliff
Skład pomimo ubytku Browna i farmara wygląda na pewno mocniej niż w ostatnim zwycięskim sezonie. Doszedł bardzo solidny backu up na pozycję PG, który swoimi trójkami, plus umiejętnością kreowania partnerów przyda sie bankowo..doszedł kolejny solidny defensor w postaci Barnesa, który potrafi też rzucić wide open three, i dodatkowo jak na "trójkę" nieźle zbiera, a dodatkowo jego kontrakt z drugi rokiem opcyjnym powoduje, że Matt będzie grał jak o nowy kontrakt, więc pożytku z jego gry powinno być sporo Theo niby ma już 37 lat, ale coś tam zawsze zablokuje, i powinien być lepszym back upem na centrze niż DJ.. dodatkowo młoda krew w postaci wyborów z drugiej rundy, też coś może wnieść.. na ten moment Lakers wyglądają dla mnie na papierze lepiej niż Heat, a starałem się na to spojrzeć w miarę obiektywnie

Dla fanów Lakers. Brown w ciągu kliku dni podpisze nową umowe czyli zostaje w Lakers

No trzeba przyznać, że skład Lakers robi wrażenie! Jeśli chodzi o pojedynek z Miami, to spokojnie mogą sobie poradzić.
Ron Artest może zatrzymać LBJ( nawet jak złapie szybko faule to jest Barnes)
Kobe zajmie się Wade.
Paul Gasol będzie walczył z CB1.
A na pozycji C zdrowy Bynum ma przewagę.
Jeśli dojdzie do finału Lakers-Miami to naprawdę szykuję się świetne widowisko.

Nie dawno pisałem że Miami ma zapewniongo misia, ale teraz patrząc na skład LAL zaczynam mieć wątpliwości ;P

z tym Brownem to już kilka razy było gadane, że strony są blisko dealu, a potem znowu, że jednak nie jest tak blisko..Ważne jest, że nie słychać o zainteresowaniu innych klubów zbytnio, czyli nie ma groźby specjalnego przepłacenia Jeżeli się uda, to z jeszcze większym optymizmem będzie można patrzeć w przyszłość :>

Patrząc na skład, Lakers mają chyba najwięcej graczy, którzy mają bardzo dobry rzut z dystansu.Do tego Ratliff wniesie jeszcze więcej doświadzczenia.Teoretycznie gdyby Fisher grał tak jak w playoffach, Artest jak w game 7 w finałach to mistrzostwo mamy zapewnione, ale to tylko teoria.Podsumowując zapowiada się naprawdę ciekawy sezon.

Dobry rzut z dystansu? Właśnie tego brakowało Lakers w PO. Niby kto ma taki rzut?... nie mów, że Ratliff który po za shot blockingiem wiele nie wniesie. Już Lakers nie będą mieli tak łatwo... Żary czekają

też nie wiem, skąd kolega wziął takie dane na temat "bardzo dobrze rzucających z dystansu zawodnikach Lakers"... w zeszłym sezonie tylko Walton i Powell mieli ponad 40%, ale to przy marginalnej ilości rzutów( odpowiednio 16 i 17), a z pozostałych najbliżej osiągnięcia tego poziomu był Jordan farma(37%), którego już u nas niema Z nowych tylko Steve Blake jest być może czymś więcej niż dobrym graczem w tym względzie( 43% w zeszłym sezonie, 39 w karierze), bo Matt Barnes notuje przeciętne 33% w karierze...podsumowując to mamy wielu dobrze rzucających zza łuku, a nie bardzo dobrze
A zarzut przedmówcy o Ratliffie- bez komentarza

taka ciekawostka na nudy offseasonu:
Ron Artest zmienia numer na pierwszy z którym grał w NBA, czyli #15
Podano też numery nowych graczy Lakers:
Steve Blake: 5
Matt Barnes: 9
Theo Ratliff: 50
Devin Ebanks: 3
Derrick Caracter: 58

DJ Mbenga zaakceptował kontrakt od Lakers i zostaje z nami jeszcze na rok. Pewnie i tak dużo nie pogra przy Andrew i Theo. Teraz liczę, że Adam "motywator" Morrison też zostanie .