Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kobe Bryant
#31
I kolejny sukces BryantaSmile1 48 pkt. Ponad 100 takich wystepów(40+). The Best Player In The World.
#32
(11-01-2012, 19:54)chatikobe napisał(a): I kolejny sukces BryantaSmile1 48 pkt. Ponad 100 takich wystepów(40+). The Best Player In The World.

Tym postem nie chcę nikogo obrażać, ani kwestionować talentu Kobe'go, ale czy nie uważacie, że przez to że zdobywa tak wiele punktów staje się graczem trochę egoistycznym ?
[Obrazek: Timberwolves.png]
--------
Kto boi się wilków, nie powinien chodzić do lasu.
#33
To w takim razie MJ też był Twoi zdaniem graczem egoistycznym? ;> ok no wiadomo często jest tak że zamiast podać oddaje rzut nie potrzebnie ale taki jest Kobe i po co go zmieniać? Smile1
[Obrazek: joshe.png]
#34
Kobe taki jest, a poza tym nie jest taki od wczoraj. Inna sprawa, że w tym sezonie partnerzy nie do końca ułatwiają mu zadanie. Skoro przy Kobe'm zdobywającym 40 pkt Lakers muszą jeszcze grać OT z Utah to nie świadczy zbyt dobrze o zespole z mistrzowskimi aspiracjami. Granica między braniem na siebie ciężaru gry, a egoizmem jest bardzo cienka. Mam jednak wrażenie, że dopóki Kobe będzie dawał radę strzelać po 40 pkt, a Lakers będą wygrywać to nikt w Los Angeles nie będzie miał nic przeciwko jego stylowi gry. Oczywiście, będzie tak do momentu kiedy Kobe przestanie trafiać te rzuty, ale Kobe czy trafia, czy nie, już się nie zmieni.
[Obrazek: dw2so.jpg]
#35
(12-01-2012, 18:22)kubakw napisał(a): Inna sprawa, że w tym sezonie partnerzy nie do końca ułatwiają mu zadanie. Skoro przy Kobe'm zdobywającym 40 pkt Lakers muszą jeszcze grać OT z Utah

Nie do końca się zgodzę. Jasne, z jednej strony nieregularnie grający Bynum i MWP, soft Gasol itd. Ale z drugiej strony zmiana trenera, zmiana taktyki, skład powoli zagłębia się w play-book'i M. Browna, spore zmiany w LA... Wszystko to składa się na strasznie dużo strat, a te na łatwe punkty przeciwnika. Dodatkowo Jazz grali całym składem, w Lakers zabrakło McRobertsa, Murphyego i Kapono.
#36
Gdyby Bynum i MWP grali regularnie, gdyby Gasol pokazywał wszystko co potrafi to Kobe nie musiałby oddawać ponad 30 rzutów w meczu. Ja rozumiem, że nowy trener, duże zmiany kadrowe, szkoleniowe, ale nie od tego sezonu Kobe miewa takie mecze. On czasem po prostu czuje, że wszystko leży na nim i musi sam wygrać mecz. Zawsze taki był i do końca będzie. Nie dziwi więc, że ma już ponad 100 meczów 40+. Lakers w tym sezonie to zupełnie inna drużyna i samo to, że wymieniasz braki zawodników pokroju McRobertsa, Kapono i Murphy'ego jako dość znaczące świadczy o tym, że ich potencjał znacznie osłabł. Nie ma się co oszukiwać, to już nie ci sami Lakers, ale wciąż ten sam Kobe.
[Obrazek: dw2so.jpg]
#37
Dokładnie, nawet gdyby Gasol/Bynum grali cały czas na poziomie bądź też Kobe dostałby kogoś niesamowitego do składu to i tak jego ilość oddawanych rzutów w meczu nie spadłaby jakoś diametralnie. Zawsze dużo rzucał, niektórzy powiedzą nawet, że zachowuje się egoistycznie ale Kobe to Kobe i nic tego nie zmieni.

Osobiście nawet ciesze się, że Lakers to 'nie ci sami Lakers'. Zasypianie Phila na ławce, gra non-stop tym samym składem i zero szans dla młodych perspektywicznych graczy troszeczkę mi się przejadły. Może to śmiesznie zabrzmi z ust fana LA ale sezon czy dwa przerwy od bycia faworytem może nam dobrze zrobić.
#38
Kobas od zawsze oddawał po 30 rzutów w meczu, ale nie robił tego wyłącznie dlatego, że jest egoistą. Ma mocną psychikę i stał się tym czego każdy zespół potrzebuje - leaderem. Ciągnie zespół od początku spotkania do samego końca i cały ciężar gry bierze na siebie. Pomijając już fakt, że gra na sg czyli pozycji, która siłą rzeczy wymaga od zawodników na niej grających zdobywania punktów, to niby który z jego teammate'ów miałby te kilkadziesiąt oczek wrzucić? Jak napisał kubakw - jeżeli Bryant zdobywa blisko 50 punktów, a i tak Lakersi muszą grać OT z Utah, to mówi samo za siebie.
Tu macie link: http://www.totalprosports.com/2011/10/07...-us-video/

BTW kto wg Ciebie był tym perspektywicznym zawodnikiem, który nie otrzymał szansy od Phila? Poza tym, człowiek doprowadził ten klub dwukrotnie do trzech finałów z rzędu, a z MJ dołożył na swoje palce jeszcze 6 pierścieni.
[Obrazek: tumblr_lk8oogNp0r1qijxnlo1_r1_500.gif]
#39
(12-01-2012, 23:55)sovren napisał(a): BTW kto wg Ciebie był tym perspektywicznym zawodnikiem, który nie otrzymał szansy od Phila?
Bardziej chodziło mi o to, że w ogóle nie dawał minut młodym przez co się nie rozwijali. Ale jak już pytasz o konkrety to chociażby Ebanks. Teraz dostaje/dostawał trochę minut i bardzo dobrze się prezentował.


(12-01-2012, 23:55)sovren napisał(a): Poza tym, człowiek doprowadził ten klub dwukrotnie do trzech finałów z rzędu, a z MJ dołożył na swoje palce jeszcze 6 pierścieni.
Jasne, spoko. Chyba wszyscy znają osiągnięcia Zen Mastera więc nie musisz ich przytaczać. Szanuje go bo był jednym z najlepszych trenerów, ale jak dla mnie to był dobry moment na jego emeryturę i na wszystkie zmiany za tym idące.
#40
Co do Phila zgodzę się nigelNerd. Wiadomo, że Jax to wielka postać trenerska, ale wielu kibiców Lakers narzekało na niego co raz bardziej co m.in nigelNerd przytoczył wcześniej. Mamy tu kilku fanów Lakers więc Sovren mogą ci powiedzieć to samo.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości