Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kobe Bryant
#11
Nie pisałem jeszcze w tym temacie, a dotyczy on mojego ulubionego gracza, więc się wypowiem Wink.Kobego oglądam od początku kariery i przeszedłem razem z nim drogę pełną wzlotów i upadków..początkowe lata w trudnym środowisku Hoolywoodu, pełne konfliktów z Shaqiem, który od początku wyjątkowo dogryzał kobemu, i dawał do zrozumienia, gdzie jest jego miejsce.., airballe z Jazz w PO, potem ważna rola w pierwszym 3 peacie( min świetny 7 mecz z PTB w roku 2000, dominacja dogrywki w game 4 Finałów vs Pacers w tym samym roku), potem przegrane Finały 2004 i pamiętna eskalacja konfliktu z Grubym, brak PO w 2005, dwa wyjazdy z PO przeciwko Suns, i odmiana po przyjściu Gasola.. dzięki tej "drodze przez mękę" charakter Kobego ukształtował się do obecnego poziomu "mentalnego" zwycięzcy-potrafi swoją ambicją, zaangażowaniem, robieniem tych "małych rzeczy" jak nie idzie pociągnąć za sobą zespół(wystarczy popatrzeć jak zmienił się przy nim "soft" Pau)-coś takiego miał wcześniej chyba tylko MJ, i jest to moim zdaniem jedyny aspekt, w którym można tych panów porównywać...właśnie ta cecha Kobego jest tą, za którą najbardziej go podziwiam Wink druga rzecz, to ta odmiana, z poziomu egoistycznego "buca" do gościa, który potrafi być liderem pełną gebą. A trzeci i ostatni element decydujący moim zdaniem o jego wielkości to nastawienie. Sam niedawno stwierdził, że nie zapakuje już nad trzema gośćmi, ale nie opuścił żadnego etapu w koszykarskim wyszkoleniu, i doświadczeniem i fundamentalem, nadal jest w stanie w jakiś tam sposób dominować grę na swojej pozycji- to plus wspomniana mentalność zwycięzcy odróżnia go od np Brona i Wade'a, czy najbardziej dobitny przykład(DH12). Tak jak pisałem, w wątku o Finałach- Kobe z Garnettem prezentowali takie zaangażowanie jak gracze dawnej pięknej epoki lat 90, którą mieli okazję w młodych latach podziwiać od środka.. podsumowując- talent i mentalność Kobego pozwalają go określić "drugim" po Jordanie- być może w świetle tego co pisał Świder o dawnych gwiazdach będzie to pewne nadużycie-, ale biorąc pod uwagę, że oboje grali już w czasach, gdy nie dominowali nad rywalami warunkami, tak jak Mikan, czy Chamberlain nie będzie to nadużycie znaczne Smile1
[Obrazek: kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png]
„Winning takes talent; to repeat takes character.”
#12
Hmmm no nie wiem ja bym uznal ze moze go odroznia ten element od Brona ale od Wade? na pewno nie bo tamten tez ma mentalnosc zwycizcy i chlopak takze potrafi wygrywac mecze w pojedynke lecz nie ma potrzebnego wsparcia, a kiedy juz ma zdobywa Misie. Wiec wara od Wade'a. Co by tu nie mowic nie lubie goscia ale doceniam ze sie wybil ponad przecietnosc NBA. Nie wielu sie to zdarza.
#13
Najbardziej podoba mi się w nim to ,że kiedy lakers wchodzą do playoffs ,kobe pokazuje jakim jest wspaniałym i wszechstronnym zawodnikiem - doskonały tego przykład dał w tegorocznych rozgrywkach ,kiedy zdobywał prawie w każdym meczu grubo ponad 30 pkt.Wtedy oglądało się jego grę z szeroko otwartymi oczami.Myślę ,że porównywanie jakiegokolwiek gracza z NBA do Michaela Jordana nie ma większego sensu - jak już ktoś wcześniej napisał MJ to MJ.Jestem pewien ,że KB24 w przyszłym sezonie pokaże ,że jest lepszym graczem od LBJ.Zresztą ,gdyby LBJ był prawdziwym ,wybitnym koszykarzem to nie przyłączałby się do Dwayna Wayda i Chrisa Bosha tylko wolałby ich wszystkich pokonywać.
Ponosiłem porażkę za porażką, to dlatego odniosłem sukces. - Michael Jordan
#14
ciekawy wątek pojawił się na forum real gm-na tyle ciekawy, że chciałbym poznać Wasze zdanie Wink
A mianowicie chodzi o zastrzeżenie koszulki/koszulek Kobego..To, że zostanie w ten sposób uhonorowany jest już od jakiegoś czasu pewne, ale jak wiadomo, zmieniał on numer z 8 na 24, a nigdy w historii jeszcze jeden zawodnik nie miał zastrzeżonych dwóch różnych numerów przez jeden klub..
I tutaj pojawia się moje pytanie- zastrzec pioniersko obydwa, czy zastrzec jeden, a jak tak to który i dlaczego?
[Obrazek: kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png]
„Winning takes talent; to repeat takes character.”
#15
Według mnie powinni zastrzec tylko 24 jakoś wszystkim bardziej kojarzy się ten numer z Kobe'm.Szczerze wątpie w to że odważyliby się zastrzec 2 numery.
[Obrazek: tumblr_meekwis8Xl1rerkqmo1_500.gif]
#16
starym fanom może bardziej kojarzyć się z nr 8. Jednak uważam, że powinni zastrzec nr 24. Mając 8 raczej był 2 opcją za Shaqiem, ciężkie początki za plecami Eddiego Jonesa itd. 24 to lepszy okres dla Bryanta - MVP RS, 2-krotny mistrz NBA + Finals MVP, pobicie rekordu Westa. Więc uważam, że powinni zastrzec jeden numer czyli - 24.
#17
(14-09-2010, 10:19)Patryk2224 napisał(a): Według mnie powinni zastrzec tylko 24 jakoś wszystkim bardziej kojarzy się ten numer z Kobe'm.

Nie wszystkim- mi bardziej kojarzy się z 8- grał z nią jednak dłużej...
Skejcik- zgadzam się z tym co piszesz, ale jest też druga strona medalu- grając z 8 zdobył 3 tytuły( wiem, ze jako druga opcja, ale za to jaka druga opcja Wink),miał kilka wyborów do all nba,alll defensive, pamiętne występy typu 81 pkt, 62 w 3 kwarty, streak meczów plus 50, plus 35 itp.., dwa tytuły króla strzelców, sezon z 35,4 ppg- też sporo osiągnięć i sporo dla organizacji zrobił- stąd wątpliwości w tej sprawie..
Ja na ten moment bym wolał z sympatii dla niego, żeby 8 także została powieszona...
[Obrazek: kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png]
„Winning takes talent; to repeat takes character.”
#18
8!8!8!8! Ja tam tylko uznaję 8!!! Dla mnie On nadal gra z tym numerem, nie wiem dlaczego ale jakoś nie mogę się przyzwyczaić do 24 i na boisku zawsze biorę tą 8 ;pp ja myślę tak że oni sami się go spytają jaki numer by wolał i będzie po sprawie. Jak powie że ciężko mu wybrać to powieszą oba Grin
[Obrazek: aringsud9.jpg]
"Niebo jest boiskiem..."
[Obrazek: lakers16championspyrami.jpg]

#19
Fajnie by było gdyby zastrzegli mu oba numery, ale władze NBA raczej na to nie pójdą. I faktycznie pewnie będzie tak, że albo spytają Kobego o zdanie, albo poprostu wybiorą numer, który według nich bardziej pasuje, czy też lepiej prezentuje gracza bądź bardziej się z nim kojarzy.

Moim zdaniem jak już miałby to być jeden z tych numberów, to powninien to być #24, ponieważ Kobe ma teraz, jak już ktoś wcześniej wspomniał lepszy okres, i przede wszystkim jest prawdziwym, najważniejszym i dojrzalszym liderem niż za czasów #8. Nie mniej jednak oba numery bardzo kojarzą się z Kobem i jako że jest to jeden z najlepszych Lakerów jak i zawodników NBA mogliby zastrzec mu oba, nie zaszkodziło by to nikomu (no chyba żeby spojrzeć na to z tej strony, iż miało by być tych numerów mniej do wyboru Grin).
[Obrazek: 2cftyio.jpg]
#20
dlaczego oba? Jeden gracz, jeden numer tylko niech zdecyduje który czy jak.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości