Liczba postów: 826
Liczba wątków: 46
Dołączył: 27-10-2009
Reputacja:
8
28-03-2010, 13:44
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-03-2010, 13:47 przez rybak90.)
taa, najciekawszy wyścig o kilku lat. Przebieg był nieco dziwny, bo od kiedy na miękkich oponach da się przejechać prawie cały wyścig (58okr) ?
Start był świetny, Robert przebił się na 4 pozycję, Vettel poszedł jak z procy. Button na początku zmienił opony na slicki, lecz zaraz potem wylądował na poboczu ale pojechał dalej. Massa rewelacyjnie ruszył spod świateł. – Wykonałem fantastyczny start, bez buksowania kół, a widziałem że w wielu innych bolidach, w szczególnie Fernando i Webera, koła obracały się w miejscu. Ja ruszyłem gładko i wyprzedziłem ich w bardzo dobry sposób. Byłem z tego powodu bardzo szczęśliwy, ale cały wyścig był bardzo trudny. Było bardzo ślisko, a przyczepność wszędzie była niska – relacjonował Felipe.
Podobnie jak w Bahrajnie, tak i w Australii szczęście nie dopisało Sebastianowi Vettelowi.
W Sakhir as Red Bull Racing stracił szansę na zwycięstwo z powodu szwankującej świecy zapłonowej, natomiast w Parku Alberta prowadzącego Niemca zawiodły hamulce. Startujący z pole position Vettel po starcie wyszedł na prowadzenie i budował swoją przewagę. Niestety, na 26 okrążeniu dopadł go pech. – Mieliśmy awarię hamulców – wyjaśnił przygodę na zakręcie numer 13 wicemistrz świata. – Wcześniej, na tym samym okrążeniu poczułem jakieś wibracje. Nic nie mogłem zrobić i samochód wymknął mi się spod kontroli. Wielka szkoda. Myślę, że kontrolowaliśmy wyścig, nawet jeżeli warunki były trudne.
Markowi Webberowi nie udało uszczęśliwić rodaków zwycięstwem w Melbourne, ale kierowca Red Bulla był zadowolony, że przynajmniej zafundował kibicom niezłe widowisko. Rozpoczynający wyścig z drugiej pozycji Australijczyk, na starcie stracił lokatę na rzecz Felipe Massy i jechał jako trzeci. Ponieważ jednak jako ostatni z zawodnik z czołówki zmienił przejściówki na slicki spadł aż na piąte miejsce, a po przygodzie w pierwszym zakręcie przegrał jeszcze z Massą. W końcówce Australijczyk zaliczył jeszcze kolizję z Lewisem Hamiltonem i ostatecznie finiszował jako dziewiąty.
Vettel po dwóch wyścigach spokojnie mógłby mieć na koncie 50 punktów. Red Bull ma świetny samochód. Niekoniecznie pod względem szybkości ale świetnego zawieszenia, i jazdy w zakrętach. Co ciekawe oba auta Czerwonego Byka w sobotnich kwalifikacjach na pouncie pomiaru prędkości były NAJWOLNIEJSZE W CAŁEJ STAWCE, a mimo to Vettel i Webber zajęli 2 pierwsze miejsca w kwal.
Schumacher ledwo wyrwał jeden punkt wyprzedzając w samej końcówce DiGrassiego. I zaczynam mieć wątpliwości po co on wogóle wrócił...
Za tydzień GP Melbourne i oby był taki sam wyścig jak rok temu (ulewa, przerwany wyścig i emoje)
Liczba postów: 826
Liczba wątków: 46
Dołączył: 27-10-2009
Reputacja:
8
No też właśnie się dowiedziałem. Ale myśle że raczej nie dostanie żadnej kary. Z drugie strony, jeśli by nie wyprzedził Massy w pit lane to raczej nie miałby szans na wyprzedzenie Ferrari i podium by nie było...
Liczba postów: 907
Liczba wątków: 19
Dołączył: 01-09-2009
Reputacja:
14
A słyszeliście o Red Bullu i być może łamaniu przez nich przepisu?Bo nie wiem czy jest sens się nad tym rozwodzić jeśli wiecie o czym miałbym napisać...
![[Obrazek: aringsud9.jpg]](http://img185.imageshack.us/img185/9075/aringsud9.jpg)
"Niebo jest boiskiem..."
Liczba postów: 907
Liczba wątków: 19
Dołączył: 01-09-2009
Reputacja:
14
Tzn nie ubyliby...To tylko w q im pomaga, ale w razie co to i tak by byli przed Robertem wyżej na starcie...A więc teraz znowu ktoś coś wynalazł i teraz wszyscy będą musieli se takie amortyzatory zastosować.
![[Obrazek: aringsud9.jpg]](http://img185.imageshack.us/img185/9075/aringsud9.jpg)
"Niebo jest boiskiem..."
Liczba postów: 826
Liczba wątków: 46
Dołączył: 27-10-2009
Reputacja:
8
dokładnie masz rację. To zupełnie tak samo jak zeszłoroczne dyfuzory w Brawnie...
Liczba postów: 826
Liczba wątków: 46
Dołączył: 27-10-2009
Reputacja:
8
KUbica piąty na I Treningu. Weekend zaczyna sie dobrze