Cytat:Tylko, że Lewis na PF był dużym zagrożeniem dla drużyny przeciwnej. Właśnie dlatego graczy Magic było tak trudno bronić.

Dla Davida Westa może był bo przy KG to Lewis już jakimś zagrożeniem nie był.

Cytat:Malik Allen, Ryan Andersen czy Earl Clark wrażenia na nikm nie robią Tongue

Aha, ale Jason Smith i DJ Mbenga jak przyszli do Hornets to były już solidne wzmocnienia i nie wiadomo co, tylko zawodnicy z Magic są podobnego kalibru to oni już wrażenia na Tobie nie robią..

Cytat:i tu właśnie podejrzewam szatański plan Stana- to Kurwoglu ma zająć miejsce Ryśka Wink

Zobaczymy, ale ja uważam, że nawet jakby Hedo grał na PF to z ławki.

(20-12-2010, 03:56)Skejcik napisał(a):

Cytat:Malik Allen, Ryan Andersen czy Earl Clark wrażenia na nikm nie robią Tongue

Aha, ale Jason Smith i DJ Mbenga jak przyszli do Hornets to były już solidne wzmocnienia i nie wiadomo co, tylko zawodnicy z Magic są podobnego kalibru to oni już wrażenia na Tobie nie robią..

Akurat na Mbengę to Creative narzekał i pisał, że nawet David Andersen z Toronto będzie lepszy
A no i Ty cały czas usilnie nie zauważasz, że Magic są oceniani z punktu widzenia szans na tytuł( po to miała być ta wymiana), a Hornets byli oceniani pod względem walko o PO i góra okolice 5 seedu- to zmienia perspektywę i to znacząco..
Zresztą nie ważne, czy podobny kaliber czy nie- biorę Mbengę nad Malikiem Allenem czy Ortonem bez zastanowienia..

(20-12-2010, 09:57)Tyrion napisał(a):

(20-12-2010, 03:56)Skejcik napisał(a):

Cytat:Malik Allen, Ryan Andersen czy Earl Clark wrażenia na nikm nie robią Tongue

Aha, ale Jason Smith i DJ Mbenga jak przyszli do Hornets to były już solidne wzmocnienia i nie wiadomo co, tylko zawodnicy z Magic są podobnego kalibru to oni już wrażenia na Tobie nie robią..

Akurat na Mbengę to Creative narzekał i pisał, że nawet David Andersen z Toronto będzie lepszy
A no i Ty cały czas usilnie nie zauważasz, że Magic są oceniani z punktu widzenia szans na tytuł( po to miała być ta wymiana), a Hornets byli oceniani pod względem walko o PO i góra okolice 5 seedu- to zmienia perspektywę i to znacząco..
Zresztą nie ważne, czy podobny kaliber czy nie- biorę Mbengę nad Malikiem Allenem czy Ortonem bez zastanowienia..

Ja przecież pisałem wcześniej, że na pewno się jakimś stopniu wzmocnili jeśli chodzi o walkę o tytuł. Gdyby Hornets nagle zaskoczyli i weszli do finału, a Magic nie to wtedy co? Wtedy już mam rozumieć, że Jason Smith zasłużył na ASG 2012 czy jak? Ciekawe gdyby Mbenga nigdy się w LA nie pojawił czy byś go brał.

(20-12-2010, 14:17)Skejcik napisał(a): Ja przecież pisałem wcześniej, że na pewno się jakimś stopniu wzmocnili jeśli chodzi o walkę o tytuł. Gdyby Hornets nagle zaskoczyli i weszli do finału, a Magic nie to wtedy co? Wtedy już mam rozumieć, że Jason Smith zasłużył na ASG 2012 czy jak? Ciekawe gdyby Mbenga nigdy się w LA nie pojawił czy byś go brał.

z całym szacunkiem- Pieprzysz stary takie głupoty, że chce mi się rzygać- bez kitu Piszę Ci prosto i wyraźnie, że Jason Smith z perspektywy walki/powrotu do PO ze strony Hornets to koleś bardziej na miejscu, niż Malik Allen, czy Daniel Orton jako back up na centrze w drużynie z mistrzowskimi aspiracjami, a Ty mi tu wyjeżdżasz z all starem? Rozumiesz o czym mówię w ogóle?
co do Mbengi- nad Allena i Ortona brał bym nawet obu Collinsów, a oni na szczęście nie grali w Lakers
a to, ze uważasz, ze biorąc defensywne dna( poza J-Richem-on coś tam przeciętnie bo przeciętnie pobroni),i zarazem oddając swojego najlepszego obwodowego obrońcę(Pietrus) i osłabiając strefę podkoszową, przybliżają się do tytułu, to od razu nie znaczy, że inni tez mają tak myśleć..

(20-12-2010, 15:52)Tyrion napisał(a):

(20-12-2010, 14:17)Skejcik napisał(a): Ja przecież pisałem wcześniej, że na pewno się jakimś stopniu wzmocnili jeśli chodzi o walkę o tytuł. Gdyby Hornets nagle zaskoczyli i weszli do finału, a Magic nie to wtedy co? Wtedy już mam rozumieć, że Jason Smith zasłużył na ASG 2012 czy jak? Ciekawe gdyby Mbenga nigdy się w LA nie pojawił czy byś go brał.

z całym szacunkiem- Pieprzysz stary takie głupoty, że chce mi się rzygać- bez kitu Piszę Ci prosto i wyraźnie, że Jason Smith z perspektywy walki/powrotu do PO ze strony Hornets to koleś bardziej na miejscu, niż Malik Allen, czy Daniel Orton jako back up na centrze w drużynie z mistrzowskimi aspiracjami, a Ty mi tu wyjeżdżasz z all starem? Rozumiesz o czym mówię w ogóle?
co do Mbengi- nad Allena i Ortona brał bym nawet obu Collinsów, a oni na szczęście nie grali w Lakers
a to, ze uważasz, ze biorąc defensywne dna( poza J-Richem-on coś tam przeciętnie bo przeciętnie pobroni),i zarazem oddając swojego najlepszego obwodowego obrońcę(Pietrus) i osłabiając strefę podkoszową, przybliżają się do tytułu, to od razu nie znaczy, że inni tez mają tak myśleć..

Uważam Tyrion, że to nieco głupie porównanie. Smith na PO to super opcja, a ten w walce o tytuł to nic. Nikt nie wie jak to zagra w danym meczu czy całej serii PO. Smith np. może zawieść w PO, a Allen czy inny Anderson włączyć wyższy bieg.
Tylko już pojawił się news, że Magic szukają nowego zmiennika dla DH12, pytali już o Battie i Turiafa. Pietrus nieźle borni, ale Hedo jak chce to potrafi też bronić nieźle. Ostatnio też czytałem narzekania na Pietrusa przez fanów OM...

Dobra konczę tą dyskusję, bo widzę, że kosmici Ci zabrali talent, tak jak koszykarzom w kosmicznym meczu, i szkoda mi się wysilać, bo i tak dalej nie kumasz..Nie wiem o co Ci chodzi z tym, że Jason Smith może zawieść w PO skoro ja nie o tym zupełnie.... Zresztą Jason Smith i zawieść? Ten Jason Smith? Żeby zawieść oczekiwania, to trzeba jeszcze, zeby takowe wpierw były
A Malik Allen wrzucający wyższy bieg mnie serio rozbawił- pisz tak więcej - takie teksty z rana jak śmietana- dzięki za wprowadzenie w dobry humor

Skejcik faktycznie troszke popłynołeś ze swoimi wypowiedziami
Malik Allen i Anderson mają tylko 1 i wsteczny Czepiasz się Jasona Smitha niewiadomo czemu - chłopak rozgrywa jak narazie niezły sezon, a mam nadzieje, że jeszcze się rozwinie pod skrzydłąmi CP3 i Williamsa.
Ani T.Battie ani R.Turiaf nie są tym czego potrzebują Magic. Po 2 czemu Ronny miałby odchodzić z NY ??
Wisienką na torcie było jednak stwierdzenie, że Hedo potrafi bronić To tak samo gdybym Ja powiedział, że Peja Stojakovic może grać na pozycji silnego skrzydłowego i nieźle bronić
Co do Lewisa - nie ważne przy kim by sobie pograł a przy kim nie, ale do czego zmuszał swojego obrońcę. KG nawet grający lepszą D od Westa musiał do niego wychodzić, czym robił więcej miejsca dla Howarda. Tylko taki debil jak SVG może myśleć o wystawieniu Hedo na 4 lub wciskając Bassa pod kosz.
I piękne wyłapane przez Tyriona: nigdy nie pisałem, że DJ to dobry transfer Hornets. Na koniec ławki, jako łapiący faule OK, ale nie jako zmiennik dla Okafora. Ciągle trzymam kciuki, że Demps coś zrobi w tym temacie (chociaż swoją szansę chyba zaprzepaścił oddając tłusty kontrakt Stojakovica i Bylessa zamiast Jacka i jakiś tam zapychaczy).

Jeszcze jedno do tematu...

Cytat:The sister of New Orleans Hornets basketball player Willie Green and her cousin were killed on their way home from watching the former Detroit Mercy standout play at the Palace of Auburn Hills Sunday night.

Pomimo, że nie przepadam za kolesiem (szczególnie po meczu z Pistons, który nam ta sierota przegrała), to współczuje Mu.
R.I.P. [*]

A niby kogo tak potrzebują Magic skoro Turiaf czy tam Battie to nie to?? Co Ty się mnie pytasz czemu Ronny ma odejść z NYK? Po prostu Magic są nim zainteresowani o tym napisałem.
Akurat Hedo w niektórych meczach potrafił bronić, dlatego napisałem jak mu się chce, a że jest kompletną dziurą w D to bym się nie zgodził.
Akurat SVG wystawił Hedo na SF i tam raczej będzie grał. Na PF póki co to Bass, Anderson i Allen. Lewis to dobry PF na RS czy tam 1/2 rundę PO, a nie do walki o tytuł.

Dzisiaj Turek grał na PF- może mi jeszcze powiesz, że Hedo broni czasem nieźle na czwórce( polecam ściągnąć mecze Suns z tego roku) , a zwłaszcza na warunki PO. gdzie doświadczony team widząc taką dziurę od razu przeniesie grę pod kosz, i będzie na upartego tworzył missmatche ?

(21-12-2010, 08:52)Skejcik napisał(a): Na PF póki co to Bass, Anderson i Allen. Lewis to dobry PF na RS czy tam 1/2 rundę PO, a nie do walki o tytuł.

Hedo to dobry PF na ligę polską, albo ewentualnie na jakiekolwiek inne rozgrywki spod sztandaru FIBA, a nie do walki o tytuł

(22-12-2010, 04:37)Tyrion napisał(a): Dzisiaj Turek grał na PF- może mi jeszcze powiesz, że Hedo broni czasem nieźle na czwórce( polecam ściągnąć mecze Suns z tego roku) , a zwłaszcza na warunki PO. gdzie doświadczony team widząc taką dziurę od razu przeniesie grę pod kosz, i będzie na upartego tworzył missmatche ?

Wyszedł no i? Nie wiem, co ja jestem bratem SVG, że ma wiedzieć co zrobi. Sądziłem, że ma więcej oleju w głowie. Obejrzałem raptem 2 mecze Suns, nie pamiętam jak tam radził sobie Hedo na 4.

Cytat:Hedo to dobry PF na ligę polską, albo ewentualnie na jakiekolwiek inne rozgrywki spod sztandaru FIBA, a nie do walki o tytuł

Ten tekst to nawet nie wiem po co napisałeś, aby sobie ulżyć? Napisałem o Ryśku tak bo Creative się upiera jaki z niego to PF, a myślałem, że Orlando na 4 Turek grać nie będzie.