Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tim Duncan i jego miejsce w aktualnym rankingu PF
#1
Do założenia tego tematu skłoniła mnie wypowiedź Skejcika na SB sprzed paru dni- twierdził on, że Tim Duncan nadal jest najlepszym silnym skrzydłowym grającym na parkietach NBA. Ja mam na ten temat odmienne zdanie,i za lepszych aktualnie uważam Dirka i Gasola, dlatego z chęcią poznam Wasze zdanie na ten temat, bo wydaje mi się w miarę ciekawy, tylko prosił bym z jakimś konkretnym uzasadnieniem.

Statystyki czołowych IMO PF z zeszłego sezonu:
Wspomniany Tim Duncan:
78 meczów, 31,3 min, 17,9 pkt, 51,8% fg, 72,5% ft, 10,1 zbiórki, 3,2 asysty, 0,6 stl, 1,5 blk,1,8 straty
Dla porównania :
Pau Gasol
65 meczów, 37 minut, 18,3pkt,53,6% fg, 79%ft, 11,3 reb,3,4 asysty, 0,6 stl, 1,7 blk, 2,3 straty
Dirk:
81 meczów, 37,5 min,25,0 pkt, 48,1% fg, 42,1 %3 pt fg, 91,5% ft, 7,7 reb, 2,7 ast,0,9 stl, 1,0 blk
Fajne cyferki miał też Bosh( być może najlepsze z całego grona), ale ja nie biorę go pod uwagę, ze względu na słaby bilans drużyny- ktoś tam musiał te cyferki nabijać Wink
Nie mogę się zgodzić z ustawianiem Duncana jako najlepszego aktualnie pf, ponieważ gra z powodu kolan najmniejsza ilość minut z tego grona, a dodatkowo jego team miał najsłabszy bilans w rs.. Od Gasola jest słabszy w prawie każdej kategorii statystycznej..Obaj ci gracze mieli też moim zdaniem większy impact na wyniki swoich drużyn, podczas gdy Tim często bywał oszczędzany w meczach b2b.
Moim zdaniem najsłabiej z tego grona wypadł też w ostatnich PO.W bezpośredniej rywalizacji pomiędzy Dirkiem a TD, niby górą okazał się Tim( jego drużyna wygrała serię 4:2). ale była to raczej zasługa partnerów Duncana i słabszej postawy partnerów Dirka..
Oboje w tej serii notowali takie cyferki:
Dirk- 26,7 pkt, 8,2 reb, 3,0 asysty, prawie 1 stl, 0,6 blk
Tim- 18,1 pkt,9,5 reb, 2,6 ast, 0,5 stl, 1 blk
W porównaniu do Pau w skali ostatnich PO:
Tim:
19,0 pkt, 52% fg, 47,8% ft!!, 9,9 reb, 2,6 ast, 1,7 blk,0,8 stl
Pau:
19,6 pkt, 53,9% fg, 74% ft, 11, reb, 3,5 ast, 2,1 blk, 0,4 stl
Reasumując dla mnie obecnie wygląda to tak:
1.Dirk
2.Pau
3.TD
Na czołowe pozycje czyha też Bosh, ale musi potwierdzić swój poziom gry w Heat- jak bedzie miał realny impact na wyniki Miami i utrzyma swoje dobre cyferki, to wtedy sie ja nad jego kandydatura zastanowię..
A Wy jak uważacie?
[Obrazek: kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png]
„Winning takes talent; to repeat takes character.”
#2
Tyruś z wymienionych przez Ciebie 3 zawodników Duncan jest faktycznie najsłabszy - trzeba jednak zauważyć, że różnice pomiędzy poszczególnymi zawodnikami nie są wcale duże. Na pewno jest to kwestia wieku i lat spędzonych na parkietach NBA (13 sezonów praktycznie bez większych kontuzji). Oczywiście naturalnymi cyferkami dla Tima zawsze były 22 pkt, 12 zb i 2,3 blk. W ostatnim sezonie Pop dał troszkę odpocząć Duncanowi w RS i zmniejszył jego minuty na parkiecie. Gasol grał 6 minut dłużej a staty ma tyci-tyci lepsze. Nowik faktycznie pkt/mecz bije Tima, ale w zbiórkach nie ma się czym chwalić.
Reasumując - Duncan ciągle jest jednym z najlepszych PF w lidze, ale "paliwa" zostaje Mu coraz mniej...
[Obrazek: 570x375xNew-Orleans-Pelicans-New-Logo-Fe...UlnVlp.jpg]

“Talent wins games, but teamwork and intelligence wins championships.” Michael Jordan
#3
No to też dlatego wymieniłem go w czołówce nadal, ale właśnie przez te limitowane minuty, uważam, że już nie jest najlepszy... A szanuję go bardzo i uważam za najlepszego PF w historii, ale na ten moment jest dla mnie 3 -4 pf-em a nie pierwszym... a na cyferki Gasola wpływa tez fakt, że gra w teamie gdzie liderem nadal jest jednak Kobe, a mimo to, ma je lepsze niż Tim WinkA teraz jeszcze wraz z pozyskaniem Thiago i wielce prawdopodobnym rozwojem Blaira nie ma co liczyć, że Tim będzie przesadnie eksploatowany.. Ogólnie do tego zmierzałem, co napisałeś w podsumowaniu Kreatywny.
[Obrazek: kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png]
„Winning takes talent; to repeat takes character.”
#4
Też jest tu mój błąd bo Duncan też został przesunięty na środek i kto wie czy wróci na PF. Zobaczymy co pokaże w tym sezonie bo podobno bardzo jest zdeterminowany na nowy sezon, chce znowu wygrywać. Uważam, że w obronie wciąż przewyższa Gasola, a Nowika to już na bank. Atak TD także jest wciąż na niezłym poziomie. Moja decyzja z typem Duncana "#1 place" też była zależna od przebiegu całej kariery... patrząc na samą grę to może równa się z nim nieco Gasol, ale znowu to druga opcja natomiast Dirk to lider, ale z drugiej strony brak tytułu, średnia obrona.
#5
No jeżeli patrzeć pod względem przebiegu całej kariery to nawet bym nie śmiał dyskutować- Tim jest over ktokolwiek bezdyskusyjnie...Ale obecnie np Gasol już tak bardzo nie odstaje w obronie, a w ataku( zwłaszcza w PO) oboje z Dirkiem mają znaczną przewagę.. A wpływają na to jednak w dużym stopniu kolana Tima- efektywność gry nadal ma bardzo wysoką, ale nie daje rady przy większej intensywności gry już tak dominować jak kiedyś..
A tak trochę zmieniając temat z ciekawości- podzielacie pogląd, że Tim jest najlepszym PF w historii?
[Obrazek: kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png]
„Winning takes talent; to repeat takes character.”
#6
Co do ostatniego pytania to uważam, ze TD można obok Barkley'a uznać najlepszym PF'em w historii. Co do pierwszego pytania i argumentacji czysto statystycznej to cyferki wcale nie przekreślają TD, wręcz wskazują, że jest najwszechstronniejszy! Ciężko też jest porównywać ich ze względu na rolę w zespołach bo każdy z nich ma ją inną. Biorąc jednak wszystkie aspekty pod uwagę uważam, że to właśnie TD jest z nich najlepszy bo w rzeczywistości odgrywa największą rolę w zespole i notuje nadal bardzo dobre cyferki. (Tak wiem, że Dirk, jest motorem napędowym ataku Mavs ale zwycięstw, szczególnie z cięższymi przeciwnikami nie odnosi się tylko atakiem).
[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSVaLHU_R0dOAG2644Ha-i...Su0zM8JlE=]
#7
Hmmm , jedno pytanie mi się nasuwa czytając słowa że Dirk , Pau , Tim , Sir Charles to najlepszy ze swojego "gatunku" , gdzie w tej całej klasyfikacji jest Kevin Garnett ?
Człowiek który wg mnie zrewolucjonizował tą pozycję dodając do niej atletyzm, grę face to the basket, i co najważniejsze niesamowite passing abilitys ...
W swoim prime najlepszy defensor ligii i świetny rebounder , zarówno w obronie jak i w ataku robił wiele , szczególnie ze swoim świetnym jumpshotem.
Napewno ciężko porównać Tima i KG , bo statystyki nie oddadzą wszystkiego a KG potrzebował jednak tego roku czy dwóch żeby po HS stanowić jakiś impact w lidze i z czasem się rozwijał , ale ogólne umiejętności i to właśnie że to on był pierwszym z tego nowego pokolenia Power Forwards , w moich oczach daję mu minimalną przewagę nad Duncanem
#8
#23- nie ma szans, żeby w świetle jakichkolwiek obiektywnych kategorii postawić Garnetta wyżej niż Tima..Duncan chodź drewniak to ma jednak 9 wyborów do first nba team, 8 do first defensive, i co najważniejsze- chyba jako jedyna 4 ma 3 MVP Finałów i 4 tytuły- bije Kevina na głowę osiągnięciami, i styl gry Kevina nie ma tu większego znaczenia zbytnio...W przekroju kariery bije go też Tim indywidualnymi osiągnięciami statystycznymi, we wszystkich kategoriach oprócz steali.
No a co do obecnego rankingu, to jego zeszłoroczne średnie 14 pkt/7 zbiórek, go nie kwalifikowały do tego, żeby go tu umieścić..
[Obrazek: kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png]
„Winning takes talent; to repeat takes character.”
#9
Kevin Garnett:
Zdobywca nagrody NBA Defensive Player of the Year: 1 raz (2008)
Zdobywca nagrody NBA MVP: 1 raz (2004)
Zdobywca nagrody MVP All-Star Game: 1 raz (2003)
Uczestnik All-Star Game: 13 razy
Wybrany do All-NBA Teams: 8 razy (pierwsza piątka 2000, 2003, 2004, druga piątka 2001, 2002, 2005, trzecia piątka 1999, 2007)
Wybrany do All-Defensive Team: 8 razy (2000, 2001, 2002, 2003, 2004, 2005, 2006, 2007)
Triple-doubles w karierze: 16
Złoty medalista olimpijski: 1 raz (Sydney 2000)
(źródło Wiki)
Może i go Duncan bić na głowę osiągnięciami ale przyznasz chyba żę Big Ticket też dużo osiągnął. Co do zeszło rocznych średnich, Kevin musiał nauczyć się grać z tym swoim kolanem pozatym nie zapominajmy że w Bostonie jest jeszcze Pierce, Allen czy Rondo którzy też swoje punkty zdobywają i od Garnetta już tak nie wiadomo ile nie zależy. A i jeszcze jedno mówisz żę Duncan ma 4 tytuły mistrza NBA, ale zobacz jaką drużynę miał Duncan wtedy a jaką Garnett.
[Obrazek: joshe.png]
#10
Ja osobiście dużo większą sympatią darzę KG. Jest on ideałem fightera który nie odpuści aż do końca. Ale niestety trzeba rozróżnić wolę walki i umiejętności a tu już przewagę ma TD. Nie chce oczywiście umniejszać KG bo rzeczywiście lista jego osiągnięć jest imponująca ale trzeba też zauważyć, że nigdy nie był w stanie sam doprowadzić zespołu na szczyt a to ma jednak duże znaczenie. W Bostonie jest kimś ważnym i bez niego C's to nie to samo ale nadal jest tylko elementem układanki. Nie zgodzę się też ze stwierdzeniem, że TD miał lepszy zespół. Tzn miał ale w bardzo dużej mierze była to jego zasługa, to on ich ciągnął za sobą. Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi Smile1
[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSVaLHU_R0dOAG2644Ha-i...Su0zM8JlE=]


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości