Liczba postów: 480
Liczba wątków: 179
Dołączył: 31-08-2009
Reputacja:
5
14-10-2009, 07:47
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-10-2009, 07:50 przez NBAForum.)
Wracając do sytuacji zawieszenia S-Jaxa, oto jego komentarz po całym zajściu:
"Nie mam wyjścia, jak tylko grać. Mam zamiar wykonać swoją pracę. Nie chcę udawać, będę po prostu grać w kosza i dbać o moje interesy.
Jackson powiedział że był sfrustrowany faktem, iż trenerzy pozostawili go na parkiecie pomimo kłopotów z faulami, oraz że sędziowie nie gwizdali w odpowiedni sposób.
"Czułem że moja gra nie była oceniana w uczciwy sposób. Wiem że zrobiłem to co miałem zrobić, być facetem. Nie mam zamiaru pozwalać, żeby Kobe okładał mnie łokciami. Rzeczy zawsze układają się tak, żebym to ja źle wyglądał.
Po wszystkim, nigdy bym nie znieważył trenera, ale byłem zły na nasz skład trenerski za brak wsparcia mojej osoby.
Jeśli wychodzę tam (na parkiet) i poświęcam się jak mogę, to oczekuję tego samego od staffu trenerskiego."
EDIT: Stephen Jackson już nie jest kapitanem Golden State, poprosił o to podczas wczorajszego spotkania z trenerem Warriors - Donem Nelsonem.
Liczba postów: 1,093
Liczba wątków: 29
Dołączył: 10-10-2009
Reputacja:
13
S-Jax mści się chyba teraz na Nelsonie. Chciał przecież odejść, mówiło się nawet o Cavs i Lebronie...
Nie obrażając fanów GSW, jednak Jackson nic tam nie osiągnie. Facet ma już swój wiek i chce pewno walczyć o mistrzostwo Ligi. Przy ładnej dla oka ale mało skutecznej taktyce Dona Warriors dalej będą walczyć o miejsca 9-11... W GS źle się ostatnio dzieje - najpierw S-Jax chciał odejść do innego teamu a niedawno Monta...
“Talent wins games, but teamwork and intelligence wins championships.” Michael Jordan
To po cholerę podpisywał nowy kontrakt? Najpierw bierze kasę, a potem się wypina?!! Czy osiągnie tu coś czy nie to jego praca, dostaje za to flotę jako większość ludzi może sobie tylko pomarzyć. Tylko takim zachowanie graczy psuje się opinia o NBA. Mam nadzieje, że wyląduje w jeszcze większym bagnie.
Liczba postów: 480
Liczba wątków: 179
Dołączył: 31-08-2009
Reputacja:
5
(15-10-2009, 10:40)Skejcik napisał(a): To po cholerę podpisywał nowy kontrakt? Najpierw bierze kasę, a potem się wypina?!! Czy osiągnie tu coś czy nie to jego praca, dostaje za to flotę jako większość ludzi może sobie tylko pomarzyć. Tylko takim zachowanie graczy psuje się opinia o NBA. Mam nadzieje, że wyląduje w jeszcze większym bagnie.
Czytałem gdzieś jego wypowiedź w tonie mniej więcej:
"Wtedy chodziło o kontrakt /pieniądze/, teraz chodzi o satysfakcję z gry".
Czyli wymówka jak z przedszkola.
jak to się mówi "winny się tylko tłumaczy". zachowuje się jak dzieciak, ale cóż poradzić. Pewnie po 15 grudnia GM będzie mu szukał nowego domku.
Liczba postów: 1,093
Liczba wątków: 29
Dołączył: 10-10-2009
Reputacja:
13
Dzisiaj przeczytałem coś takiego....
Cytat:Jackson has to go, but who wants him?
They can try to trade Stephen Jackson to Dallas for junk and problems. Or to Cleveland for other problems and other junk.
If the Warriors can't do either, then waive him, send him home or buy him out entirely.
Those are the last viable options for the Warriors and Jackson, who have 35.5 million reasons to wonder what the hell they have gotten themselves into here.
It's the immovable contract meeting the irresistible farce.
Basically: How can the Warriors trade Jackson if they're the only team gullible enough to commit so much money to such a flammable player?
But they do have to move him. That's not up for debate.
"We're still going to try to accommodate him," coach Don Nelson tepidly said this week of Jackson's trade wish. "But it's not that easy to do."
No lie. For now, to build trade value, the team and player would benefit immensely from a cease-fire.
But even if both sides act like angels, the Warriors almost certainly will have only one or two mildly interested parties — I'm guessing just Cleveland and Dallas, but maybe neither.
Plus, the Warriors are guaranteed to be offered little to nothing of true value in return.
"I don't think it's hard," said Jackson, who is owed $35.5 million for the next four seasons. "I know there's a lot of teams that want me . . .
"I can play the game. I don't know exactly what the conversations are, but I don't think it's as hard as those people say it is."
Sorry, Stephen, you're less tradeable than even Memphis forward Zach Randolph, a loopy soul who happens to have a shorter contract, plays a more important position and is several years younger. 
For now, NBA sources say that the Warriors are highly motivated to trade Jackson but have only received laughable offers — lousy teams looking to dump gargantuan contracts.
“Talent wins games, but teamwork and intelligence wins championships.” Michael Jordan
Dobry ten pogrubiony tekst, choć Randolph ostatnio spokój po za tym wydaje mi się, że nawet schudł. Jak było napisane dostajemy same słabe oferty, ale nawet jestem za oddaniem S-Jaxa za czapkę gruszek byle tylko nie było go już w Oakland.
Cytat:According to sources, the Cavaliers do have an interest in Stephen Jackson and have had some internal discussions about trading for him.
The Warriors are seeking a big man in return, which is something the Cavaliers don't have a surplus they are willing to part with at this time.
Cleveland is expected to continue to monitor the situation.
The remaining seasons on Jackson's contract are reportedly not a huge concern for the franchise.
Już były plotki na temat i podobno Warriors chcą w zamian Big Z tylko Cavs to nie na rękę bo Litwin może po sezonie przejść na emeryturę, a do tego spada 11mln z jego kontraktu.
Może coś takiego: S-Jax, Watson za Gibsona, Westa i Darnella Jacksona (choć wolałbym Hickson ;P)
|