dziękuję rybak za bardzo elokwentną, wyczerpującą odpowiedź na moje pytanie

wiele się dzięki niej nauczyłem, i zmieniłem swoje podejście do wielu spraw
Ale tak po kolei- jeżeli LeBron jak piszesz sam ciągnął to Cavs, to też oznacza, ze jego samego trzeba za ich niepowodzenie rozliczać.. a jakby był faktycznie takim materiałem na niepodważalnego lidera, to by został w Cavs

zresztą lider powinien ciągnąć grę teamu w trudnych momentach, czasem nawet jak jemu samemu niezbyt idzie, a LeBronek poddał mentalnie serię z Celtics, i ostatni 6 mecz z Orlando w zeszłym roku...pamiętaj rybak, że lider to nie znaczy dobre cyferki

A Kobe faktycznie ma do pomocy innych, bo to jest koszykówka, która jest sportem zespołowym chyba, no nie? Ale bardzo często jest jednak liderem w krytycznych momentach, i ma wpływ na graczy, z którymi gra- wystarczy obejrzeć film dokumentalny o Lakers, i to co mówią o nim jako o człowieku wywierającym na nich wpływ Ron, Derek, Bynum czy Shanon... można też zaobserwować to po przemianie Pau, który tez mówił, że to Kobe pomógł mu zrozumieć, że w jego grze brakuje zaciętości...może się nie znam, ale takich reakcji partnerów LeBrona nie widziałem.. a czynienie partnerów lepszymi jest jedną z definicji lidera

Dalszych typów nawet nie chce mi się komentować

Wytłumacz mi też ten tekst pod filmikiem- dlaczego Kobe nie jest dobrym liderem? od razu zaznaczam, ze filmik jest stary, więc wymyśl coś lepszego

Plutony i inne bajeczki też mnie już nie interesują, bo to zgrany temat..