racja, ale wiele osób chyba myślało, że koleś popadnie w przeciętność albo będzie drugim Abdur-Rahimem gdzie będą fajne cyferki, ale drużyna wygrywać nie będzie. Oczywiście wiadomo było, że Amare w ataku będzie błyszczał bo to jego domena. Tu bardziej chodzi czy Amare jest w stanie wygrywać nie mając PG pokroju Nasha
Liczba postów: 632
Liczba wątków: 5
Dołączył: 19-08-2010
Reputacja:
12
I jak widziać Amare dał sobie rade bez Stevego i to całkiem nieźle sobie poczyna. Marcin przy braku Nasha również powinien dać sobie rade jeżeli popracuje troche nad post-movami, bo jumperka ma już dość solidnego. Nic nam niezostaje jak czekać do lata wtedy all się wyjaśni jak i również kwestia lockoutu.
Liczba postów: 1,527
Liczba wątków: 23
Dołączył: 08-06-2010
Reputacja:
13
Jasne, tylko że ten Amare, co do którego chyba nawet fanboye Gortata nie zaprzeczą ma znacznie lepsze umiejętności w zakresie kreacji rzutu od Marcina, pod względem efektywności rzutowej, ZNACZNIE stracił grając bez Stiwiego- zobaczcie sobie na jego TS%, które w Phoenix w ostatnich latach miał na poziomie over 60%, a obecnie jest to 56,7..Samo proste fg% spadło mu z .557 w ostatnim sezonie do .507. Indywidualny ORtg spadł mu z poziomu 117 w dwóch ostatnich sezonach w Suns do poziomu 109.- czyli jednak widać różnicę. Ja wiem, że rozsądne postrzeganie Gortata jest na tym forum niezbyt mile widziane, ale na zdrowy rozsądek- lepszy w grze jeden na jeden Amare traci tyle na grze bez Nasha, to jakim cudem miałby na tym nie stracić Gortat?
![[Obrazek: kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png]](http://lakers.topbuzz.com/gallery/d/25608-2/kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png)
„Winning takes talent; to repeat takes character.”
Też właśnie myślę, że MG na pewno straci jeśli Nash odejdzie. Tylko pytanie w jakim stopniu Gortat by to odczuł, ale jak koledzy będą go częściej widzieć niż to było w Magic więc nie powinno być źle. Z drugiej strony niech zostawią Nasha, ale niech budują solidną drużynę. Sarver niech sypnie hajsem. Może będą mieli pick w pierwszej 12 więc kogoś w miarę mogą wyciągnąć..
Liczba postów: 632
Liczba wątków: 5
Dołączył: 19-08-2010
Reputacja:
12
Tylko0 zauwaz to ze amare wiedzial na co sie pisze i ze spadna mu cyferki, a jednak zdolal sie podcagnac i poprawil co nie co swoj offens. Zyskal solidnego jumperka, trojki rowniez poszly mu do gory. Z tym odajsciem Nasha, moze byc jak mowi przyslowie "na dwoje babka wrozlyla". Jednoczesnie z odejsciem Steva oczywiscie wiarze sie to, iz MG niebedzie juz dostawal takich podan pod kosz po pickach, wiec zmusi go to do powiekszenia wachlaza zagran w offensywie. Jak dal rade Stat zrobic cos z soba i uzupelnic swoj game i on napewno to zrobi. Bedzie to mialo swoje plusy i minusy ale jak juz mowilem, zmusi go to do rozwoju swojej gry w offens i moze mu wyjsc tylko na korzysc jak bylo to w przypadku Stata.
Fanboju Lakers i Kobego pokaz mi gdzie napisalem, ze MG jest lepszy od Stata?? Poza tym chyba Ci strasznie w oczy kole ze ktos moze gortatowi kibicowac nie?? No lepszym rozwiazaniem jest Kobas oczywiscie, lepszy zawodnik pro jak sie patrzy, szczyt formy fiu fiu czego chciec wiecej niz kibicowanie jednemu z najwiekszych ballhogow w lidze ;]. A z tymi fanbojami to zachowujesz sie jak dwunastoletnie dziecko i poziomu swoich postow tym niezwiekszysz, wrecz przeciwnie brzmisz jak tarkowany burak z wioski, ale widocznie tobie odpowiada byc skaldnikiem zacieru, wiec stary daj se na luz, czy relenium sobie wez, bo z tego hejterstwa to Ci zylaki na czyle wyjada :]
Liczba postów: 1,527
Liczba wątków: 23
Dołączył: 08-06-2010
Reputacja:
13
03-04-2011, 17:42
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-04-2011, 18:59 przez Tyrion.)
(03-04-2011, 10:45)ADZIO napisał(a): Poza tym chyba Ci strasznie w oczy kole ze ktos moze gortatowi kibicowac nie??
No w chuj bardzo- powiedz mi tylko, jak geniuszu o niezrównanym intelekcie wywnioskowałeś, ze ja jemu nie kibicuję i po czym konkretnie? Na krótki rzeczowy post z argumentami odpowiadasz jakimś bełkotem, który nie ma ani sensu, ani ŻADNEGO odniesienia do mojego postu poza osobistymi wycieczkami, Gratuluję. Po raz kolejny gdy brakuje Ci argumentów próbujesz się bawić w przerzucanie epitetami na Kobego i odnosnie mojej osoby. Muszę Cię rozczarować, gdyż obrażając mnie, czy też wtrącając śmieszne i w chuj dziecinne teksty o Kobem nie będziesz bardziej fajny. Odnośnie merytorycznego poziomu moich postów to bardzo bym chciał, żeby Twoje były na większym, lub chociaż porównywalnym- serio.Zresztą sam fakt, że akurat Ty się dopierdalasz do mojego poziomu merytorycznego jest w chuj śmieszny  Ale od kogoś kto twierdzi, że Boozer jest znakomitym obrońcą, ciężko wymagać, zeby to zrozumiał.
I wypraszam sobie zarzuty o moje hejterstwo osoby Gortata- jestem hejterem tylko i wyłącznie takich śmiesznych, oderwanych od rzeczywistości jego fanów jak Ty, którzy widzą w nim już gwiazdę tej ligi prawie.
Jak już doczytałeś i Ci żyłka nie pękła to powiedz mi jeszcze, co ma to, ze Amare zaczął rzucac trójki do tego o czym pisałem, czyli znacznego spadku efektywnosci rzutowej Stata w porównaniu do gry ze Stiwem? Porozmawiasz jak człowiek, czy dalej będziesz dziecinnie odmawiał dyskusji na argumenty?
BTW- jak Ci tak dobrze z tym, to obraź mnie i Kobasa jeszcze z 10 razy- to za pewne pozwoli Ci uwierzyć w siebie i znaleźć lepszych kandydatów do nagrody MIP niż DeJuan Blair ;] Mi i tak to w sumie zwisa, bo wolę pogadać jakoś bardziej merytorycznie,ale do tego trzeba posiadac jakąs tam wiedzę o tej lidze jednak.
Pozdro
(03-04-2011, 10:45)ADZIO napisał(a): Tylko0 zauwaz to ze amare wiedzial na co sie pisze i ze spadna mu cyferki, a jednak zdolal sie podcagnac i poprawil co nie co swoj offens.
Właśnie wszystkie cyferki pokazują, że jego efektywność ofensywna się POGORSZYŁA.
Może spróbuję to co wcześniej napisać prostszym językiem- Amare był allstarem przed zmianą i pomimo tego, że coś tam w swojej ofensywie zmienił, to jego efektywność spadła i to znacząco.. Proste, logiczne wnioskowanie pokazuje nam, że został zmuszony do używania na parkiecie opcji, które były w jego wykonaniu mniej efektywne własnie i w któych nie czuł sie tak pewnie, jak właśnie kreowanie samemu pozycji do rzutu. Więc jeżeli BARDZIEJ utelentowany ofensywnie gracz ma/miał z tym problem, to dlaczego Marcin, który jest pod tym względem słabszym graczem od Stata, ma sobie nagle poradzić?A Amare miał jeszcze ten komfort, że jako LIDER mógł sobie pozwolić na ponad 3 próby w meczu więcej, żeby poziom ppg utrzymać- Marcin raczej takowego miał nie będzie. Kobe( i to czy ja go lubię, czy jest fraglesem, czy ballhogierm, czy burakiem )uwierz mi ADZIU nic do tego zagadnienia niema, bo chyba nawet Ty nie jesteś tak tępy, żeby temu zaprzeczyć no nie ?
![[Obrazek: kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png]](http://lakers.topbuzz.com/gallery/d/25608-2/kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png)
„Winning takes talent; to repeat takes character.”
Liczba postów: 51
Liczba wątków: 1
Dołączył: 26-03-2011
Reputacja:
1
Zastanawia mnie, kiedy Steve Nash chce skończyć karierę. Bo jeżeli po tym lub następnym sezonie, to uważam, że może zmienić klub na jakiś lepszy, z mistrzowskimi aspiracjami. Podobnie z Grantem Hillem i w sumie nie wykluczam kolejnej wymiany z Magic. Nie wiem, jakie zarobki mają obaj, ale podejrzewam, że jednak chcieliby walczyć o mistrzostwo wreszcie.
Póki zdrowie będzie Nash'owi pozwalało to będzie grał. Nash podobno ostatnio też powiedział, że chce zostać w Suns więc wydaje mi się, że tak może być w końcu ikona klubu. Grant Hill też gadał, że chce zostać jednak ja mu nie wierzę po tym jak twierdził, że zostanie w Orlando by się odpłacić za to, że brał wielką kasę, a nie mógł grać. Jednak jak był FA za niewielką kasę poszedł do Suns by grać o tytuł jednak chyba nic z tego.
Drunx ma wielką ochotę na Millsapa i szczerzę nie widzę sensu by Jazz go trzymali mając co raz lepiej grającego Jeffersona. Josh Childress, Robin Lopez + pick za Sapa ciekawe czy poszliby na to włodarze Utah ;>
Liczba postów: 1,527
Liczba wątków: 23
Dołączył: 08-06-2010
Reputacja:
13
20-04-2011, 18:21
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-04-2011, 18:24 przez Tyrion.)
(20-04-2011, 17:28)Skejcik napisał(a): Drunx ma wielką ochotę na Millsapa i szczerzę nie widzę sensu by Jazz go trzymali mając co raz lepiej grającego Jeffersona. Josh Childress, Robin Lopez + pick za Sapa ciekawe czy poszliby na to włodarze Utah ;> Z tego co wiem, to upośledzeni nie są, więc marne szanse.. No bo w sumie za perspektywicznego i czyniącego postępy Sapa dostali by przepłaconego swingmana i gościa, za którego wstawiasz na centrze szatniarza i efekt dla teamu praktycznie ten sam 
Jest w tej wymianie jakikolwiek potencjalny zysk dla Jazz?
![[Obrazek: kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png]](http://lakers.topbuzz.com/gallery/d/25608-2/kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png)
„Winning takes talent; to repeat takes character.”
specjalnie dałem minkę na koniec. Childress nie pokazał się dobrze w Suns, ale wiele też nie grał. Za czasów gry w Hawks pokazywał, że potrafi być przydatny dla drużyny. Kto wie jakby dostał większą rolę w Utah grałby lepiej. Robin Lopez coś na parę minut na rezerwę może wejść... Na SG mają Bell więc zdrowy Chill to upgrade w porównaniu btw to i tak gdybanie więc nie wiem po co od razu taka reakcja. Zawsze mogą dać Warricka czy kogoś tam.
|