Mi Bosh przypomina tego Bosha z początku kariery, chudy i nie broniący, nie to co było choćby w sezonie 09/10. Dampier wesprze pod koszem, ale wiele i tak to nie zmieni. Co do Spolestry to uważam, że to słaby coach jeśli chodzi o atak. D-Wade też słabo gra, chyba chłopcy myśleli, że jak połączą siły to będą niszczyć, rzeczywistość okazała się inna.
Liczba postów: 1,544
Liczba wątków: 64
Dołączył: 13-09-2009
Reputacja:
20
(24-11-2010, 16:46)Tyrion napisał(a): No ale co z tego, że notuje niby więcej zbiórek, jak np w samej 4 kwarcie z Grizzlies pilnowany bezpośrednio przez niego Zach Randolph zebrał 5 piłek w ataku?
A no i widziałem analizy defensywy Heat, które pokazują, że jak Bosh "strzeże" tam pomalowanego- ten koleś jako help defendor bywa długimi momentami graczem, na poziomie mojego starego- tez nic nie robi To musi koniecznie poprawić.. Ale Tyrion , ty teraz mówisz o jego defensywie a nie o zbiórkach ... Ja odnosiłem się jedynie do tego że w końcu poprawił tą część gry, widać improove i zaczyna notować więc reboundów ...
Jeżeli chodzi o defens to nie można się nie zgodzić ze Skejcikiem , sam mówiłem kiedyś że Bosh w końcu zrobił się bardziej agresywny i twardy w obronie jak i w ataku i porównałem tą przemianę do młodego Gasola i dzisiejszych jego czasów , no i niestety sezon szybko sprowadził mnie na ziemię a w przypadku CB1 zrobił mały FLASHBACK
Liczba postów: 1,527
Liczba wątków: 23
Dołączył: 08-06-2010
Reputacja:
13
24-11-2010, 17:17
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-11-2010, 17:18 przez Tyrion.)
Nieprawda- skoro Randolph zbierał mu piłki to mówię też o zbiórkach przeca  Czyli najprościej jak potrafię- co z tego, że zrobił postęp, jak ten postęp jest nie wystarczający na potrzeby Mami  Albo inaczej- za często nadal przegrywa walkę z dobrymi zbierającymi- ten wzrost zaangażowania pomaga, ale głównie na rywali słabiej od niego zbierających..
![[Obrazek: kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png]](http://lakers.topbuzz.com/gallery/d/25608-2/kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png)
„Winning takes talent; to repeat takes character.”
Liczba postów: 1,544
Liczba wątków: 64
Dołączył: 13-09-2009
Reputacja:
20
No ale w sumie to żadne odkrycie Ameryki że będzie wygrywał tą walkę ze słabszymi pod tym względem matchupami a gorzej z lepszymi tj. ZBo 
Bo nie mówię tutaj o poprawie względem ostatniego sezonu tylko o poprawie tych kilku pierwszych meczy sezonu co nie jest w sumie takie ciężkie 
No ale wracając już do samego początku to ja przecież mówię że jest improove i jest większa robota na tablicach i tylko tyle ! Bo różnicą jest 7,6 zbiórek a 11 ,14 prawda ? I raczej jeżeli Bosh będzie miał 10-11 rpg to jak można mu coś zarzucać ? Przecież to całkiem normalne że zdarzy się mecz w którym metchup go outrebounduje , i nie koniecznie z jego błędu ale z dnia tego Matchupa , szukasz dziury w całym wg mnie ...
Bo jeżeli już mowa o pojedynkach Bosha vs. Matchup to w meczu z Indy , Hibberta ograniczył do 3of zbiórek i 5 wszystkich , vs. Cats Wallace miał jedną ofensywną a reszta z jego potencjalnej konkurencji nie zebrała żadnej nad jego głową , cała drużna miała tylko 2 off więc czy to nie wystarczy na potrzeby Miami ? ...
http://nbaplaybook.com/2010/11/23/why-wa...laybook%29
To na pewno Was zainteresuje i wiąże się z waszą rozmową o Boshu
Liczba postów: 1,527
Liczba wątków: 23
Dołączył: 08-06-2010
Reputacja:
13
24-11-2010, 20:14
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-11-2010, 20:39 przez Tyrion.)
Skejcik- widziałem to już wczoraj  Stąd ten ironiczny komentarz o jego help defense się min wziął
(24-11-2010, 18:08)#23 napisał(a): No ale w sumie to żadne odkrycie Ameryki że będzie wygrywał tą walkę ze słabszymi pod tym względem matchupami a gorzej z lepszymi tj. ZBo 
Bo nie mówię tutaj o poprawie względem ostatniego sezonu tylko o poprawie tych kilku pierwszych meczy sezonu co nie jest w sumie takie ciężkie 
No ale sam przyznasz, że pozwolenie jednemu Zach Randolphowi na 5 zbiórek w ataku w jedną ( kluczową)kwartę to coś więcej niż zwykłe przegranie match upu.. A tam jeszcze Gay i Gasol swoje na desce atakowanej zrobili, a mecz był na styku.. I o to mi chodzi żeby to zaangażowanie i ten improove o którym mówisz( fakt, że o niego nie trudno) przejawiał się w takich momentach. Bo jestem pewien, że team bardziej potrzebował by nawet 2 tych zbiórek więcej w meczu z Grizzlies i nawet 5 zbiórek mniej w blowoucie z Suns przykładowo.. i to właśnie rozumiem poprzez "zbieranie słabiej niż potrzeby Heat" .Nieprecyzyjnie to wcześniej chyba ująłem z deczka :>
A co do samego faktu, że zalicza postęp to jest fakt i z tym nie dyskutuję
A no i ja lubię szukać "dziury w całym" bo jakoś nudno tu na Forum i trzeba coś rozkręcić 
Sprawdziłem z ciekawości- Bosh w tym meczu z Grizzlies zebrał 15 ,6 % dostępnych piłek, a bezpośredni match up Zach Randolph 29...
Edit- Hibbert sam się ograniczył 5 szybkimi faulami- 5 zbiórek w 21 minut to nie było i tak źle  A mecz z Bobcats faktycznie był przykładem, że Bosh jednak może- ponad 20% zbi.orek- to jest zbieranie na potrzeby Miami( przynajmniej aktualne) faktycznie- jeżeli tak będzie zbierał częściej to przyznam ci rację
![[Obrazek: kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png]](http://lakers.topbuzz.com/gallery/d/25608-2/kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png)
„Winning takes talent; to repeat takes character.”
Liczba postów: 497
Liczba wątków: 15
Dołączył: 18-12-2009
Reputacja:
13
Wczoraj oglądałem Magic-Heat i muszę wam powiedzieć,że ze strony Miami naprawdę wygląda to co najwyżej średnio. LeBron jest tam rozgrywającym nie ma co się czarować,akcje w których rozgrywał Arroyo to mogę policzyć na palcach jednej ręki. Podpisali Dampiera,który zagrał wczoraj całe 0 minut, no ale ok może jest w roztrenowaniu,poczekajmy mecz czy dwa,oby się w ogóle pojawił. "Wielka trójka" praktycznie w ogóle ze sobą nie współpracuje a są to po prostu indywidualne akcje raz Jamesa,raz Bosha raz Wade'a przy czym muszę powiedzieć,że Wade przy obecności LeBrona na parkiecie jest mało widoczny i bardzo nieskuteczny,natomiast gdy przebywa bez niego,znów jest tym liderem Heat z lat poprzednich i trafia niesamowite rzuty,nawet taka sytuacja miała miejsce wczoraj,że Dwayne walnął trójkę,w kolejnej akcji and1 i sam zniwelował przewagę Magic,pózniej wrócił na parkiet LeBron iMagic znów uciekli na kilka punktów,bo Dwayne zgasł. Jeszcze pisząc o podkoszowych graczach Heat ,to na mnie najlepsze wrażenie wywarł wczoraj chyba Magloire bo niezle bronił Howarda 1on1 czego nie można powiedzieć o Big Z i Anthonym,w ataku był natomiast nieproduktywny jak i pózniej wymieniona dwójka
Ja sobie myślę teraz czy pakowanie się w dwie super gwiazdy i jednego all-stara czy to był dobry pomysł?! Jak się pojawił news, że CB4 dołącza do Miami to sądziłem, że pojawiła się takie udo wschodu a'la Kobe&Gasol. Jednak Riley i co. chcieli jeszcze Lebrona więc mają to co chcieli - Spolestra nie nie nadaje się do trenerki takiego Teamu, brak zgrania i mało kasy na wzmocnienia. Bosh i Wade za kasę jaka poszła na Jamesa mieliby za nią konkretne wsparcie. Mogli powalczyć o Haywooda za FA czy zawodników z trade block jak Hinricha, Tysona Chandlera czy kogoś tam innego. Z graczami pod koszem jak Big Z i Anthony to mogą sobie walczyć z drużynami ze słabą strefą podkoszową... Tacy gracze jak Gasol, KG, Howard czy nawet Noah będą robić im z dupy jesień średniowiecza pod koszem. Bosh nagle stracił zapał co miał w Toronto, nie wiadomo w końcu kto lider Wade czy Lebron?! brakuje im centra.... jak latem myślałem, że coś z tego będzie to co narazie widzę to byłem w dużym błędzie!
Liczba postów: 632
Liczba wątków: 5
Dołączył: 19-08-2010
Reputacja:
12
Tez myslalem ze beda isc jak burze bezlitosnie wygrywajac wszystko, a tymczasem daja dupska na calej lini. Ich slobosc pod koszem pokazala nawet bardzo srednia Indiana Hibbert robi co chcial z srodkowymi Miami. Druzyna napewno awansuje do PO, 1 rundem przejda jak nietrafia na Orlando badz Boston ale w polfinalach napewno trafia na ktoras z tych druzyn beda becki.
Liczba postów: 539
Liczba wątków: 13
Dołączył: 10-09-2010
Reputacja:
4
Tyle lat jestem za Miami ale jak to wszystko teraz widze to jestem mocno wkurwiony coraz bardziej myśle że o jednego tam za dużo (James,Bosh) Wielkie zapowiedzi brak biletów i co z tego jak mamy bilans 9-8 nawet Chicago ma lepszy (których coraz bardziej lubię) Myślałem że po jakiś 3-5 meczach to juz lepiej będzie wyglądać ale mecz z Indianą mnie dobił...
Na dobicie LeBron juz odpierdala...
http://www.youtube.com/watch?v=cNgf6fd88...r_embedded
Wolałem Heat jak jedyną gwiazdą był Wade wtedy było na co popatrzeć chociażby 4 mecz PO w tamtym roku przeciw Celtom jego gra to było coś
|