Liczba postów: 1,527
Liczba wątków: 23
Dołączył: 08-06-2010
Reputacja:
13
Dokładnie tak- gracz nie może prowadzić żadnych negocjacji z klubami, a co za tym idzie podpisywać żadnej umowy - jest po prostu zawieszony w próżni, i jednym z wyjść jest właśnie wyjazd do Europy czy Chin
![[Obrazek: kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png]](http://lakers.topbuzz.com/gallery/d/25608-2/kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png)
„Winning takes talent; to repeat takes character.”
Liczba postów: 376
Liczba wątków: 3
Dołączył: 19-12-2010
Reputacja:
6
No dobra, a jeżeli podpisze extension to będzie normalnym graczem na kontrakcie i co wtedy? Pojawiały się przecież plotki o rzekomych przenosinach Bryanta, czy Gasola do Barcelony, albo Gallinariego, czy Bargnaniego gdzieś do Włoch, a mają oni obowiązujące umowy. Ich umowy są zawieszane i nie otrzymują całej swojej zapisanej w kontrakcie kasy? O to chodzi tej kwocie gwarantowanej, którą w przypadku nowej umowy Randolpha podałeś Tyrion?
Liczba postów: 1,527
Liczba wątków: 23
Dołączył: 08-06-2010
Reputacja:
13
No masz rację- gracze posiadający umowy też nie otrzymują w tym czasie wynagrodzenia, na zasadzie takiej, że liga zawiesza działalność, a zawodnicy pieniądze jakby nie patrzeć dostają za grę w tej lidze, więc jak nie ma ligi to nie ma kasy za grę w niej.. Ale taki Randolph ma już spokój pod tym względem, że liga wróci, a on ma umowę w kieszeni, na starych zasadach i nie musi się aż tak bardzo obawiać nowych zasad CBA...
A a propos Randolpha właśnie- w każdym sezonie część z jego wynagrodzenia( ok 1,3 bańki) jest w jakiś sposób uzależniona od jego wyników i bilansu teamu( taki bonus), co daje nam te 5 niegwarantowanych baniek z 71, ale z tego co czytałem wczoraj, to nie podano do wiadomości publicznej warunków, którymi te bonusy zostały obramowane... Podsumowując 66/71 w pełni gwarantowane, a 5 do wywalczenia na boisku
![[Obrazek: kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png]](http://lakers.topbuzz.com/gallery/d/25608-2/kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png)
„Winning takes talent; to repeat takes character.”
wg mnie nie jest wart tej kasy. 82mln dla Gaya, Conley 40/5? Teraz dochodzi mega kontrakt Randolpha... wiem, że Memphis nie jest jakoś bardzo popularne jednak z tymi kontraktami przesadzają :>
Liczba postów: 826
Liczba wątków: 46
Dołączył: 27-10-2009
Reputacja:
8
Rozgrywający Memphis Grizzlies, Jason Williams, postanowił przejść na emeryturę po 12 letniej karierze.
35-letni Williams, podpisał umowę z Memphis Grizzlies 7 lutego, ale opuścił 17 meczy pod koniec Sezonu Regularnego, z powodu urazów.
Oprócz krótkiego epizodu w Tennessee, Jason występował też w Sacramento Kings (’98 – ’01); Miami Heat (’05 – ’08), czy też Orlando Magic (’09 – ’11). Jest posiadaczem jednego mistrzowskiego pierścienia, który wywalczył w 2006 roku z Miami Heat.
Pełny rozkwit jego sportowej kariery miał miejsce w latach 2001 – 2007, w których to notował średnio blisko 12 punktów, 7 asyst i 3 zbiórki. W ciągu jego 12 letniej kariery, tylko raz udało mu się wystąpić we wszystkich 82 meczach sezonu regularnego. Miało to miejsce w sezonie 2009-10, kiedy reprezentował barwy klubu z Florydy, Orlando Magic.
Williams jest też liderem organizacji Grizzlies w ilości rozdanych asyst (2,069), zajmuje drugą pozycję w ilości trafionych trójek (500), jest drugi w ilości rzutów oddanych zza łuku (1,543), piąty w przechwytach (372), piąty w skuteczności z linii rzutów wolnych (81,7%) i dziesiąty w zdobytych punktach (3400).
W przeciągu całej kariery zdobywał średnio 10.5 punktu, 5,9 asyty i 2,3 zbiórki.
Liczba postów: 376
Liczba wątków: 3
Dołączył: 19-12-2010
Reputacja:
6
15-10-2011, 11:07
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-10-2011, 11:09 przez kubakw.)
Skoro na Shoutboxie rozgorzała taka rozmowa o kontrakcie Marca Gasola to może i ja bym coś dorzucił od siebie. Trzeba zacząć od tego, że Marc jest restricted FA co powszechnie wiadomo. Memphis jako miasto podobno bardzo lubi i dobrze się tam czuje, w Memphis mieszka i gra na uczelni też jego młodszy brat. Dodatkowo Grizzlies to młoda i coraz mocniejsza drużyna w którą Marc fajnie się wkomponował. Dlatego moim zdaniem jego priorytetem nie będzie zmiana miasta na badziej atrakcyjne, ani przejście do jeszcze mocniejszej ekipy szczególnie, że Memphis nie wydają wcale tak dużo pieniędzy(ze względu na tanią ławkę) i będą w stanie wyrównać każdą ofertę, co też na pewno zrobią. Jeżeli Marc miałby mocne parcie na pierścień to konieczna byłaby przeprowadzka do Lakers, C's, czy Heat, ale zmieszczenie go w salary cap(jaki by nie był) jest właściwie niewykonalne dla tych organizacji i musiałby zarabiać dużo dużo mniej niż będzie dostawał w Memphis.
Liczba postów: 480
Liczba wątków: 8
Dołączył: 26-09-2011
Reputacja:
11
Gasol zaklepany i trzeba przyznac, ze on razem z Zachiem i Gayem sporo zarabiaja. Haddadi ma sie pojawic tylko czeka na vise, wczoraj GM zlozyl offer sheet Dante Cunnighanowi RFA z Charlotte. Jesli Cats nie wyrowanaja oferty Dante powinien zatlatac dziure po Arthurze. Wzbogadzeni o doswiadczenie Grizzlies czy zrobia krok w przod, a moze w tyl? Sa podejrzenia, ze to moze byc "one year team", ale to parkiet pokaze choc ja zbytnio w nich nie wierze.
Liczba postów: 376
Liczba wątków: 3
Dołączył: 19-12-2010
Reputacja:
6
Wczorajszą porażką z Portland Grizzlies zakończyli serię 7 wygranych z rzędu, ale pomimo tego widać, że odnaleźli swoją grę z poprzedniego sezonu i nawet bez Zacha Randolpha dają radę i wygląda na to, że mają spore szanse na awans do PO drugi rok z rzędu. Pozyskanie Mareese'a Speights'a załatało dziurę po kontuzjowanym Z-Bo, O.J. Mayo odnalazł się nareszcie w roli energizera z ławki i daje Miśkom dużego powera. Generalnie cała drużyna zaczyna z powrotem działać na swój sposób, czyli dobra, twarda defensywa, mnóstwo przechwytów i dobra gra na tablicach. Dodatkowo po słabszym początku sezonu (moim zdaniem trochę spowodowanym trudnym terminarzem) Grizzlies zaczęli trochę więcej i celniej trafiać zza łuku, co dało im bardzo wiele. Dali radę wyciągnąć mecz z -20 przeciwko GSW, dość pewnie wygrali z Knicks, dwukrotnie z NOH oraz bardzo zdecydowanie Chicago (bez Rose'a), Sacramento i Detroit. Niestety ich wysoka skuteczność FG na poziomie prawie 46% (siódma w lidze) nie daje reczywistego obrazu ich gry, bo celność Grizzlies w meczach, które przegrywają jest z reguły znacznie niższa (nawet o ponad 20%) od meczów, któe wygrywają. Jeżeli trochę by to ustabilizowali to uzyskaliby bardzo potrzebną im regularność. Teraz znowu czekają ich niełatwe spotkania, ale wydaje mi się, że powrócili do siebie już na tyle, że urwą parę meczów teoretycznie mocniejszym drużynom.
Liczba postów: 376
Liczba wątków: 3
Dołączył: 19-12-2010
Reputacja:
6
08-03-2012, 08:48
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-03-2012, 08:50 przez kubakw.)
Nikt nigdzie o Miśkach nie wspomina, a tymczasem oni złapali swój rytm, poczuli wiatr w żagle i są obecnie TRZECIĄ DRUŻYNĄ ZACHODU! Kto by uwierzył? Grają równo, w końcu dość przewidywalnie, regularnie ogrywają drużyny słabsze od siebie (czego do niedawna tak brakowało), a i teoretycznie mocniejszym często ucierają nosa. To wszystko, plus nierówna gra Lakers, wpadki Clippers i trwająca niemoc Mavs oraz bijące się między sobą drużyny na niższych pozycjach pozwoliły Grizzlies awansować na niespotykane dotąd dla nich miejsce w ciągu RS. Nie wiem na ile taka sytuacja się utrzyma i czy zachowanie 3 spotu jest realne, ale z taką grą Miśki spokojnie są w stanie zapewnić sobie home court advantage na pierwszą rundę. Rudy Gay gra równo i bardzo dobrze w crunch time, Marc Gasol dojrzewa i rozkwita, O.J. Mayo się podporządkował i daje power z ławki. Speights godnie zastępuje Randolpha, a Tony Allen, Mike Conley i ławkowicze po cichu robią swoje. Grizzlies stali się ekipą z którą nie sposób wygrać zaciętej końcówki. Nie wiem co będzie jak wróci Z-Bo. Czy jego wejście w tak fajnie działającą ekipę jeszcze ją poprawi, czy może zaburzy jej funkcjonowanie? Myślę, że powrót Randolpha będzie jednak pozytywny o ile Z-Bo nie wróci z nadwagą i bez formy. Speights będzie się wtedy mógł spełniać, ale z ławki, gdzie raczej jest jego miejsce, a nasza strefa podkoszowa dotanie solidne wzmocnienie zarówno na tablicach, jak i w ofensywie.
Liczba postów: 480
Liczba wątków: 8
Dołączył: 26-09-2011
Reputacja:
11
jakoś znowu polubiłem tych Grizzlies, cieszy mnie ich dobra gra. Jednak bez Zacha to oni już nie będą jakimś czarnym koniem PO nawet jak ZBo wróci to wątpię, aby grał jakąś super koszykówkę. Druga runda może będzie zależy na kogo trafią, ale nic więcej. Mimo tego w RS dają radę, a Mayo jako 6th man dobre rozwiązanie.
|