Pytanie: Myślałeś jak długo chcesz jeszcze grać?
Kobe Bryant: Nie. Właściwie nie. Nie myślałem nad tym, ponieważ nadal czuje się dobrze. Czuję, że nadal mam wiele w baku. Pomimo tego, iż światełko na końcu tunelu świeci znacznie bardziej niż na początku, to nie jestem nawet w jego pobliżu.
Fakt ten sprawia, iż nie zaprząta mi głowy myśl, ile lat więcej chcę to robić"

Jest to fragment z krótkiej rozmowy, na łamach bloga New York Times, w którym mówi między innymi o tajemniczych workoutach z Hakeemem Olajuwonem.
Całą rozmowę możecie znaleźć tutaj
Stawiam jeszcze 3 do 5 lat gry na najwyższym poziomie. Wasze typy?

Bryant trzyma formę jak na tyle lat w lidze, tyle gry w PO za to szacunek. Miał też farta bo nie dopadały go poważniejsze kontuzje bo wtedy byłaby inna gadka. Ja mu daję tal max 3 lata na wyższym poziomie, a potem spadek. Ciekawe ile pierścieni jeszcze będzie miał?

Kobas ma dopiero 31 lat - 3 latka to jest minimum... jeżeli ciągle w Lakers będzie opcją nr 1 to może pogra więcej niż 5 lat... kto wie... z wiekiem ujdzie Mu troszkę z szybkości i zwinności, ale zawsze może wykorzystać swój spryt, doświadczenie i talent... najważniejsze jest jednak zdrowie...

oby grał jak najdłużej...
ale realnie patrząc daje z 4-5 lat. Potem może troszkę spuścić z tonu i grać do 40stki )

Kobe nigdy nie spuści z tonu , skończy karierę na swoich warunkach tak jak MJ przynajmniej nie wyobrażam sobie Bryanta odchodzącego od koszykówki tak jak teraz AIoby jak najdłużej zabawiał nas swoją grą i takimi rzutami jak w meczu z OKC ale ja dałbym mu 4 lata

Nie no tak jak AI to nie ma szans aby odszedł...

Przede wszystkim mam nadzieję, że zdobędzie jeszcze chociaż jedno mistrzostwo NBA. Mam na myśli ten sezon gdzie Lakers po raz kolejny wydają się niezwykle mocni.
Sam Kobe będzie chciał grać zapewne aż do czasu kiedy rzucanie przynajmniej 25 punktów na mecz nie sprawi mu problemu. Czyli bardzo długo.

(27-11-2009, 22:07)Kobinho napisał(a): Sam Kobe będzie chciał grać zapewne aż do czasu kiedy rzucanie przynajmniej 25 punktów na mecz nie sprawi mu problemu. Czyli bardzo długo.

A jak średnio na sezon będzie rzucał 24,9 pkt to ma zakończyć karierę ?? Koszykówka to gra zespołowa Panowie - Kobas może zdobywać 17 pkt/mecz a być dla Lakers niezastąpiony...

ja obstawiam jeszcze z 2-3 mistrzostwa ) tylko spokojnie nie bijcie ;pp

Jeżeli zdobył by jeszcze 3 mistrzostwa to było by pięknie. Wszak siedem tytułów NBA to niecodzienny wyczyn.

Co do rzucanych przez niego punktów to faktycznie nie musi masowo dziurawić koszy rywali, ważne aby po prostu był.