Zarząd Atlanta Hawks zaoferował swojemu kapitanowi, Joe Johnsonowi, przedłużenie obecnego kontraktu o kolejne 4 lata, o wartości 60 milionów dolarów.
Jednak po tym sezonie, Johnson ma w planach zostanie nieograniczonym wolnym agentem.
Jeśli tak by się stało, to dołączyłby do śmietanki klasy wolnych agentów, z takimi nazwiskami LeBron James, Dwyane Wade czy Chris Bosh.
Wychodzi na to że Joe ma w głowie jedynie kasę, żadne przywiązanie klubowe czy walka o pierścienie nie wchodzą w grę.
Najpierw opuścił pełen gwiazd zespół z Phoenix, aby zostać samodzielnym gwiazdorem/kapitanem/multimilionerem w Atlancie, a później gdy ma ugruntowaną pozycję gwiazdy w Hawks, to już mu nie wystarcza, i chce wyciągnąć jeszcze więcej niż 60 milionów za 4 lata gry.
Według mnie, nie ma szans na lepiej płatny kontrakt, jedyne o czym prawdopodobnie myśli to kontrakt dłuższy o rok/dwa lata.
Może zbyt wiele Atlanty nie oglądałem, ale wydaje mi się że w czasach Phoenix, był bardziej efektywnym zawodnikiem, niż obecnie w Hawks.
Jednak po tym sezonie, Johnson ma w planach zostanie nieograniczonym wolnym agentem.
Jeśli tak by się stało, to dołączyłby do śmietanki klasy wolnych agentów, z takimi nazwiskami LeBron James, Dwyane Wade czy Chris Bosh.
Wychodzi na to że Joe ma w głowie jedynie kasę, żadne przywiązanie klubowe czy walka o pierścienie nie wchodzą w grę.
Najpierw opuścił pełen gwiazd zespół z Phoenix, aby zostać samodzielnym gwiazdorem/kapitanem/multimilionerem w Atlancie, a później gdy ma ugruntowaną pozycję gwiazdy w Hawks, to już mu nie wystarcza, i chce wyciągnąć jeszcze więcej niż 60 milionów za 4 lata gry.
Według mnie, nie ma szans na lepiej płatny kontrakt, jedyne o czym prawdopodobnie myśli to kontrakt dłuższy o rok/dwa lata.
Może zbyt wiele Atlanty nie oglądałem, ale wydaje mi się że w czasach Phoenix, był bardziej efektywnym zawodnikiem, niż obecnie w Hawks.
![[Obrazek: 11705791.jpg]](http://img4.imageshack.us/img4/6005/11705791.jpg)