Lekarze George'a Karl'a oficjalnie pozwolili mu ponownie wrócić na ławkę trenerską !!!
"To już oficjalne, pozwolono mi wrócić, moje ostatnie badanie wyszło świetnie" - George Karl
"Badanie które ostatnie zrobili moi lekarze wyszło bardzo pozytywnie, generalnie lekarze powiedzieli że nie mogli znaleźć ani jednej komórki raka i wszystko wyglądało świetnie, chyba nawet użyli słowa wspaniale"
Dobrze wiedzieć że GK wraca do siebie i zasiądzie na ławce trenerskiej Nuggs , to na pewno duży plus bo tak marna końcówka sezonu była spowodowana właśnie jego brakiem ;/ to też na pewno jest jakiś mały krok w misji zatrzymania Melo w Colorado ;];]
C U Soon Coach Karl

mały krok na pewno jednak Nuggets muszą dokonać bardzo dobrego dla siebie transferu by Melo został. Podobno Anthony chce porządnego Big Mana w drużynie, szkoda, że Nuggets nie powalczyli o Al'a Jeffersona.
Fajnie, że Karl wrócił na ławkę

Szkoda bo George Karl to jeden z najlepszych trenerów w lidze, jego jednym z największych atutów to pasja do koszykówki mam nadzieje ,że szybko wyzdrowieje i powróci na ławkę trenerską !

(04-09-2010, 15:10)Junior23 napisał(a): Szkoda bo George Karl to jeden z najlepszych trenerów w lidze, jego jednym z największych atutów to pasja do koszykówki mam nadzieje ,że szybko wyzdrowieje i powróci na ławkę trenerską !

No to przecież #23 pisze, że wraca
Fajnie, że znowu nie daje się chorobie i też bardzo się cieszę z faktu jego powrotu, bo aż szkoda było patrzeć jak Nuggets pod "wodzą" Dantleya marnowali swój potencjał..Karl tez nie jest jakimś geniuszem, ale w porównaniu z Dantleyem to jednak dwie półki wyżej

Świetna wiadomość!

Podziwiam trenera Karla za wytrwałość. Po raz drugi wygrał walke z rakiem.

Jest to duży krok do zatrzymania Melo w Nuggets!(Melo mówił w jednyn z wywiadów, że powrót Goerga Karla jest dla niego bardzo ważny)

Trzeba szybko zrobić dobry trade i Melo zostaje w Colorado.

Cieszy wytrwałość trenera i chęć prowadzenia drużyny, bo nie jeden człowiek po zdiagnozowaniu raka by się załamał. Dla bryłek dobrze, że Karl wraca, bo widać było jak w PO nie radzą sobie bez niego.