Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Finały NBA: Lakers vs. Celtics
#11
Dobra dziś zaczynami zabawę,więc czas coś od siebie napisaćTongue Na PG na pewno przewaga Celtics,jednak nie uważam,że to może zaważyć na wyniku serii chociaż wiadomo Rondo może zagrać jakiś genialny mecz z tym że tak naprawdę każdy zespół w tegorocznych PO miał przewage na jedynce nas Lakers. Pod koszem może być różnie.. Bynum jeśli będzie grał jak z Suns to na pewno Perk nie będzie miał z nim problemów w D,natomiast Gasol zapewne dorzuci swoje,jednak za Celtics przemawia to ze w PO naprawdę świetnie gra Sheed a i Big Baby daje dobrą energię z ławki. Idąc dalej w ławkę C's to nie wiadomo tak naprawdę jak będzie wyglądała dalsza rotacja,bo Doc nie specjalnie lubi chyba pokazywac swoją głębie składu... Na pewno minuty dostanie T.Allen,mam nadzieję też,że bo ostatnim dobrym meczu Nate będzie miał swoje kilka minut a wracającego do zdrowia Daniels'a w razie potrzeby wykorzystywałbym jako stopera dla Bryant'a,pare punktów może dorzucić też weteran Finley. Co do ławki Lakers to moim zdaniem wyglądam jednak ona słabiej... Jest Odom,który może napsuć krwi na tablicach no i w ataku Celtics jednak pozniej jest już różnie gdyż Brown i Farmar to są zawodnicy dość chimeryczni moim zdaniem... Więcej minut powinien na pewno grac Walton,lecz wątpie aby Phil mu je dał. Ewentualne pojawienia się na parkiecie Vujacica moim zdaniem długie nie będą gdyż Rondo szybk odbierze mu chęć do gry,bo Słoweniec jest po prostu słaby moim zdaniem i tyle. Wiadomo przewaga Lakers to Kobe i Artest w D,jednak Ron nie radził sobie jakoś rewelacyjnie z J-Richem a Pierce to jednak lepszy grać choć może nieco mniej energetyczny niż Jason. Co ciekawe czytałem,że Celtics ćwiczą strefe... Czyżby Gentry wskazał sposób jak można ograc Lakers?Tongue Nie mam nic przeciwko i oby wygrał lepszy, Celtics oczywiscieWink
[Obrazek: 2d11u77.jpg]
[Obrazek: 2r6o5ub.png]
#12
Pierce może lepszy, ale bardzo leży Artestowi. J-Rich troszkę inny typ zawodnika od "Aktora", a wiadomo ten SG drugi to SF.
Na większości portali więcej osób za Celtics, mnie poraża ta pewność ludzi jak to Bostończycy łatwo ograją Lakers :/ W Lakers większość widzi minusy po za Bryantem, a w Celtics same plusy. Lakers na pewno będą mieli problemy, ale nie róbcie z nich jakiś średniaków co fartem do finału weszli. To będzie fizyczna gra, LA zapowiedziało, że ma tak grać. Wychwalacie Perkinsa tylko on też szybko wpada w faul trouble, a może nawet frustracje i podajże jak złapie 1 technika to będzie zawieszony na G2 bądź zależy w którym meczu faul złapie, a jestem pewien, że tak będzie bo on raczej nie jest oazą spokoju. Rondo fajny, ale nie zawsze mu wpada, bo rzut ma średni po za tym narzeka na ból pleców czy czegoś tam. Obrona, szukanie partnerów to jego domeny, ale nie zawsze będzie miał super meczy. Ray Allen tak samo raz zdobędzie 30pkt na świetnej skuteczności, a w następnym meczy może mieć już fatalną skuteczność, po za tym gość trochę stał się trochę jednowymiarowy.
Świder don't worry Vujacic na Rajona nie będzie wystawiony, prędzej Brown i Farmar.
Tak naprawdę nie ma faworyta tej serii, choć wg mnie za Lakers przemawia HCA, Phil Jackson, Kobe za C's to obrona, Rondo i wsparcie ławki.
Osobiście po nauczce w 2008 Lakers na pewno nie dadzą się tak ograć, zaskoczyć po za tym mamy 2010 rok i wiele się od tej pory zmieniło. Ja oczywiście nadal podtrzymuje typ jako kibic 4-2 dla Lakers.
#13
4-2 dla Lakers wydaje mi się być istną paranoją. Wygląda, więc na to, że stawiasz Celtics na tym samym poziomie co Thunder czy Suns, podczas gdy Celci rozbili swoją defensywą, wcześniej wręcz grających świetnie Cavs i Magic.
#14
(03-06-2010, 11:05)pokwa napisał(a): 4-2 dla Lakers wydaje mi się być istną paranoją. Wygląda, więc na to, że stawiasz Celtics na tym samym poziomie co Thunder czy Suns, podczas gdy Celci rozbili swoją defensywą, wcześniej wręcz grających świetnie Cavs i Magic.

Pokwa ja bym tak tego nie uproszczał bo nawet jeśli byłoby to przykładowo 4:2 dla Lakers to nie będzie moim zdaniem wcale znaczyło że Celci są na poziomie Thunder czy Suns,to są finały rządzą się swoimi prawami,wiadomo ze jest całkiem inne nastawienie, mobilizacja,nikt już nikogo nie zlekceważy i naprawdę wszystko się może zdarzyć na tym poziomie.Postawiłem na Boston ale na tą chwilę wynik jest otwarty i nic nie jest przesądzone,chcę widzieć basket na najwyższym poziomie Smile1
#15
A Ty na jakim poziomie stawiasz Lakers? Paranoja 4-2 bo co bo ich nie lubisz? O Lakers to nie ma co z Tobą gadać bo jesteś zbyt wielkim "hejterem".
Magic i Cavs świetnie grali, właśnie wcześniej, ale w vs. Boston grali fatalnie i to nie dzięki obronie Celtów. LBJ zagrał w 2 ostatnich meczach fatalnie jak na niego, Mo Will jak rok temu zniknął. Carter, Pietrus też się niczym nie wybili nie dali wsparcia więc też nie róbcie z obrony Celtics nie wiadomo czego.
Wg mnie po prostu nie chcesz sobie wziąć do świadomości, że zespół, którego nie lubisz może po raz kolejny sięgnąć po mistrzostwo NBA.
#16
To, że sięgnie to już jest pewne Wink.
#17
(03-06-2010, 12:31)pokwa napisał(a): To, że sięgnie to już jest pewne Wink.

Napisałem, że "może" sięgnąć. BTW - to Twoja odpowiedź na nasze posty ;]
#18
Chodzi o to, że Celtów też nie lubię.
#19
NBA Finals jest tym na co czekamy cały rok. Trafiają na siebie najlepsze drużyny playoffs Wschodu i Zachodu. Większe wrażenie na Mnie robią Celtics. Pokonali mocnych Cavs i bardzo ambitnych Magic. Lakers zrobili swoje, chociaż Suns czy Jazz to nie ta sama półka co ekipa z L.A. O 1 rundzie świadomie nie pisze, ponieważ obydwie ekipy zrobiły swoje (chociaż wielu fanów L.A. stawiało na 4-0 w starciu z OKC Tongue ). Pierszwe piątki są bardzo porównywalne, chociaż z lekkim wskazaniem na... Boston Smile1 Niestety Kobe i Gasol sami nie wygrają z Rondo-Allenem-Piercem i KG... o Arteście nie pisze, ponieważ na 16 meczy w playoffs 2010 dobrze zagrał tylko w 3... Ławka... to jest problem ekipy z L.A. Odom jest chimeryczny - w jednym meczy rzuci 18 pkt a w kolejnym 6... Celtics opierają swoją ławkę na graczach agresywnych i walczących bardzo twardo - Rasheed Wallace, Glen Davis czy Tony Allen... jeszcze jedno - Nate Robinson - dla Mnie może być X-Factorem dla Celtcis. Lakers zawsze mieli problemy z takimi małymi, szybkimi i dobrze rzucającymi obrońcami... Fisher jest za wolny do bronienia takich graczy.
4-3 dla Bostonu Smile1 Trzymam kciuki za 2 pierścień KG Cool2
[Obrazek: 570x375xNew-Orleans-Pelicans-New-Logo-Fe...UlnVlp.jpg]

“Talent wins games, but teamwork and intelligence wins championships.” Michael Jordan
#20
jednego możemy być pewni: będą to inne finały niż 2 lata temu. Kobe nie da sobie już odebrać tytułu a przynajmniej na to nie pozwoli...

Nie lubię tego robić ale to jest dobra odp na temat poruszony Ron vs Pierce
Cytat:W ostatnich trzech sezonach Pierce grał 38 razy przeciwko Artestowi w izolacjach, zdobywając tylko 22 punkty, czyli ledwie 0.58 punktu na pozycje. Trafił tylko 6 z 26 rzutów (23%), popełnił osiem strat i był na linii zaledwie 4 razy. Artest krótko mówiąc zdominował ten match-up swoją obroną.

Najważniejsze będzie walka pod tablicami i tam rozegra się finał a nie Rondo czy inne wynalazki Tongue
[Obrazek: aringsud9.jpg]
"Niebo jest boiskiem..."
[Obrazek: lakers16championspyrami.jpg]



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości