Vettel zawdzięcza mistrzostwo tylko dlatego że jest dobry w kwalifikacjach (z bólem przyznaje) ale gdy musi coś powalczyć no to fatalnie przykłady to właśnie wypadki z Webberem,Buttonem i wypadek z Kubicą w tamtym sezonie w 1 wyscigu pamiętam jak wtedy go bluzgałem Teraz czekać 5 miechów ciekawy juz jestem nowego sezonu i jak to bd z oponami z Pirrelli

No może i racja, wkońcu 10 razy wygrał kwal. Ale co z tego jak on w jednej chwili potrafi zjebać i się rozjebać tymi popisami na torze jak nikt inny w stawce

Nikt inny mówisz
Powiem ci kto Hamilton jego agresywna jazda to przesada przez to nie ma mistrzostwa zbyt często popełnia błędy i się rozbija raz było w tym sezonie że tak zjechał opony że skończył na bandach.

To chyba od tego czasu zaczął uważać bo dzisiaj mówił to inżyniera że ma zjechaną prawą przednią a on mu powiedział że nie może teraz zjechać i chuj wtedy jak gonił Robercika.
A teraz mi sie przypomniało Webbera z dziś jak otarł sie o bande że aż iskry poszły starość nie radośc chyba

Webber musiał po prostu jechać agresywnym stylem i tak nic to nie dało największego farta dziś miał Schumacher że Liuzzi nie trafił bolidem w jego głowę. Kubica świetnie na tych oponach wyprzedzić Sutila,Kobayashiego,i bronić się twardo przed Hamiltonem nieźle ale co do hamiltona w tym sezonie już nie jeździ tak agresywnie przyznam że jeździ już bardziej zachowawczo

Manewr Kubka na prostej startowej jak "brał" Kobayashiego był boski.

A nasunęła mi się taka myśl: może jazda "na wariata" to jest jakiś sposób na zdobycie mistrza ? Rok temu Hamilton tak jezdził, w tym roku "seba" robił tak samo, no i obaj mają "Formułowego Misia" Może i Kubek powinien tak spróbować w następnym sezonie ?
Widać że taka szaleńcza jazda przechodzi z wiekiem. Przeszła Lewisowi i stał się bardziej zrównoważonym kierowcą (pomijam ścinanie zakrętów i brak reakcji sędziów na to, co jest bardzo zastanawiające) więc może i Vetelowi minie

Przecież Kubica również jeździ agresywnie tylko on to robi gdy to jest potrzebne on wie kiedy trzeba jechać solidnie dbając o opony a kiedy walczyć o wszytko jak w Singapurze to wyprzedzanie ahhhh Dać mu tylko dobry bolid i mamy mistrza

Tak jak pisałem wcześniej. JEśli bedzie miał "między nogami" bolid McLarena Ferrari albo tez RB to mamy mistrza zapewnionego już w połowie sezonu
Była mowa o jakieś fuzji Lotusa ale pamiętasz może z kim ?

Z Lotusem hmm sporo teraz Lotus namieszał ten team teraz w F1 Lotus jest oskarżony o bezprawne używanie nazwy a Lotus chce kupić akcje Renault i ma być Lotus Renault ale jeśli tam jakiś odpowiedni procent działalności Renault kupią wtedy może byc tak że Kubicy kontrakt straci ważność bo jest podpisany z Renault a nie Lotusem. Ta cała firma Lotus sporo namieszała teraz dla mnie jeśli to pomoże Renault może Lotus wykupić ich akcje

Po pierwsze to ciekawe co ten Lotus chce udowodnić... I co ta fuzja ma na celu to chyba sam Eclestone nie wie.
A z drugiej strony to jak mają na tyle wysoki budżet to po co chcą wykupywać Reno ? A nie lepiej za tą kasę zbudować swój bolid i walczyć o miejsca punktowane a nie stawać się zależnym od innych...