aaa, oblewałeś tytuł lecha ?
ja tez byłem na meczu ale na rynek potem nie szedłem tylko do chaty pojechałem

TYLKO WISEŁKA! A co by off topu nie robic to widziałem z tego wyścigu jakieś pierwsze połtora okrążenia więc dyskusji z wami nie podejme,lecz na pewno kolejne podium Roberta cieszy

Tak akurat na zakończenie sezonu małe odświeżenie tematu- niech mi ktoś jeszcze po tym sezonie całym , a w szczególności tym wyścigu powie, że Formuła jest nudna i przewidywalna
Nawet o zgrozo cieszę się z tytułu Szkopa, chociaż to nie przystoi Ale jakoś go lubię pomimo tych jego błędów, po przynajmniej jeździ agresywnie i zapewnia jakieś emocje, i mogę się założyć, że by sobie nie dał w takim momencie zrobić z dupy jesieni takiemu Petrowowi, a przynajmniej by się rozjebał próbując

No ja Ci na pewno nie powiem że F1 jest nudne bo nie ma to tego podstaw
Ja kibicowałem Alonso gdyż nigdy nie byłem przekonany do "Seby" (zwłaszcza po początku tego sezonu jak Vettel wjebał się w Roberta gdy ten był jakoś w czołówce z szansami na podium ale nie pamiętam gdzie ten wyścig)
Alonso zachował się nie tak jak powinien (biorąc pod uwagę jego 2x mistrzostwo świata with Renault) grożąc Pietrowowi ręką za to że go nie przepuścił Tyle że nie wiadomo na jakiej podstawie Rusek miał go puścić, na dodatek biorąc pod uwagę to że Witalij miał dużo do udowodnienia swojemu teamowi, że jest warty tego aby przedłużyć z nim kontrakt na następny rok.
Bardzo buduje mnie to nowy mistrz świata nie kryje swoich emocji itd. (popłakał się w samochodzie gdy mechanicy powiedzieli mu że jest world championem i zapłakanym głosikiem dziękował wszystkim)

No to jest celna uwaga z tym, że Petrow walczył o swoje, i chyba faktycznie mu się udało zostać zapamiętanym, a groziło mu opuszczenie światka F1..krótko można podsumować, że Reno się lekko zemściło na Alonso za to, że ich kiedyś zostawił :> Bo w sumie Pietrow Pietrowem ale to, że Kubica wyjechał przed nimi już chyba całkiem Fernando zdemotywowało

Trzeba powiedzieć inaczej... Ferrari nie było w stanie powalczyć dzisiaj z autami Renault. Taka prawda... Co jest stosunkowo dziwne
Wrócę do poprzedniej myśli: Mr. Fernando wiele stracił w moich oczach i myśle że nie tylko w moich. Ci którzy ogladali to wiedzą czym

Z innej beczki: Gdyby Kubica siedział w tym sezonie w np. McLarenie lub Ferrari lub RedBulla to bez problemu miałby mistrza i to nie zapewnionego na ostatnią chwilę Chyba się ze mną zgodzicie

Hmm według mnie to Ferrari nawaliło bo mogli zostawić Alonso dłużej na torze wogóle nie wzieli pod uwagę Pietrowa a Alonso nie dał sobie z nim rady tylko dlatego że Renault było szybsze na prostych a na tym torze dało sie wyprzedzić tylko na dohamowaniu po prostych. Szczerze rzecz biorac bez bicia przyznam się byłem za Alonso no cóż pech Kubica hmm paradoks ale lepsze w kwalifikacjach było że nie dostał się do Q3 Co do Vettela według mnie nie zasłużył na to mistrzostwo po tych głupich błędach zreszta wogóle go nie lubie
Teraz 5 miesięcy bez F1
P.S Oglądam wyścigi odkąd w F1 jest Kubica

Ja też nie lubię Sebastiana no ale cóż... Patryk, tu się z Tobą nie do końca zgodzę, poniewaz Vettel nie tyle co popełniał dużo błędów ale częściej to nie on nawalał ale auto. Red Bull wcale nie jest taki doskonały jak widać
Bo w takim razie jak mi wytłumaczysz to że Red bule jeżdżą na silnikach Renault ? ten zespół osiągnął taki sukces głównie za sprawą podwozia.

Te bolidy są mało wytrzymałe problemy z hamulcami często
Co do Vettela chodzi mi o te kolizje które spowodował z Webberem,Buttonem zbyt często nie odpowiedzialna jazda według mnie za wcześnie na to mistrzostwo
Nie wiem co masz do silników Renault są dobre co pokazują osiągi Red Bulla i to dzięki nim Alonso nie jest mistrzem świata ;/

nic nie mam do motorów Renówki ale tylko mówię że Red bulle równiez jeżdżą na tych silnikach i ich przewaga wynika tylko z tego że maja b dobre podwozie...
Z nieodpowiedzialną jazda sie zgadzam of course Nie powinien jeszcze zostawać MŚ, za młody. A pozatym jezdzi jak szpin spowodował juz tym dziesiątki kolizji i kłopotów