Cytat:The Los Angeles Clippers have made a coaching change with just 32 games left in the season, naming Kim Hughes as their interim coach on Thursday night after Mike Dunleavy relinquished his bench duties.

Dunleavy will retain the title of Clippers general manager in what the team has described as a decision that was "reached mutually" earlier Thursday during a meeting attended by club president Andy Roeser, Dunleavy and assistant general manager Neil Olshey.

Said Dunleavy in a team statement: "I've had several conversations with our owner [Sterling] concerning what we think is best for the team overall. We have discussed the possibility of my concentrating only on basketball operations. That option has always been available to me.

"I've come to the conclusion that this is the ideal time for me to direct my efforts toward the many personnel opportunities that lie before us, such as the trade market, the draft and the free-agent process. We fully expect to be active and productive on all those fronts."

ESPN

Zastanawiałem się czy dać to do plotek transferowych czy utworzyć nowy temat - postawiłem na to 2. Dunleavy był trenerem Clippers przez 7 lat - bilans 215-325 może nie jest imponujący, ale udało Mu się w 2006 wyjść z cienia L.A. Lakers. Fani Clipps w nadchodzącym sezonie mieli wielkie nadzieje - nic dziwnego, ponieważ Blake Griffin będzie za kilka lat graczem pokroju All-Star. Każdy wie jak wyszło i kto zgarnia w sporcie za wszystko winę - fajnie, że Mike ma szansę na dalszą współpracę z tą organizacją

Nom w końcu przejrzeli na oczy. Tam potrzebny jest ktoś porządny do trenerki bo Dunleavy się nie sprawdził. Clippers muszą kiedyś wyjść z dołka i przestać być pośmiewiskiem ligi. Mike przez niedługi okres pokazał, że potrafi zrobić dobry transfer - za Tima Thomasa i Mobleya pozyskał Z-Bo i Collinsa z NY czy za Q-Richa pozyskał Telfair'a i Craig'a Smitha, solidnych rezerwowych. Zobaczymy jak dalej się ułoży przyszłość LA Clippers.

Ich rekord spowodowany był brakiem Griffina ;/ i w głównej mierze pewnie to spowodowało taką decyzję zarządu wg mnie wstrzymał bym się z wyrzucaniem go do końca sezonu kto wie jak na dłuższą metę Clipps wyglądali by z Griffinem a i odbudowa i wyjście z dołka rozpoczęła się własnie od pozyskania Blake'a w drafcie ale wiadomo jak jest w sporcie , trochę mi go szkoda bo może z takim zawodnikiem pokazał by na co go stać i wszystko ułożyło by się inaczej.
Ciekawe kto teraz obejmie trenerkę może Ewing się pokusi

Nie wiem czy jest sens zmieniać trenera w trakcie sezonu.Mógłby dograć do końca sezon i na końcu podsumować wyniki.Mike robił dobrą prace w Clipps jednak odczuwalny jest brak Griffina i dlatego tak a nie innaczej. :/

Dotychczasowy asystent Kim Hughes ma na razie objąć prowadzenie drużyny. Podobno to sam Mike zrezygnował z posady coacha.

Może juz sam nie ogarniał tego co powstało w Clipps. ;]

Cytat:Nowym trenerem Clippers zostal Kim Hughes, dotychczasowy Asystent Trenera. Ma on pozostać na swoim stanowisku tymczasowo, najprawdopodobniej tylko do końca sezonu 2009-10.

"Odbyłem kilka rozmów z naszym właścicielem (Donaldem T. Sterlingiem) , w ktorych rozmawialiśmy o tym, co jest najlepsze dla drużyny. Dyskutowaliśmy na temat skoncentrowania się przeze mnie tylko i wyłącznie na funkcjach menedżerskich." - powiedział Dunleavy, po czym dodał...

"Doszedlem do wniosku, że to jest dla mnie idealny czas by skierować moje działania na takie rzeczy jak rynek transferowy, Draft NBA i to co jest związane z wolnymi agentami. Będziemy teraz bardzo aktywni i produktywni w tych sprawach."

Mike Dunleavy jest liderem wszechczasów organizacji w ilości wygranych meczów (215). Od 2003 roku, czyli od czasu gdy został pierwszym szkoleniowcem zespołu, prowadził Clippers w 540 meczach, notując łączny bilans 215-325 (39.8%). W sezonie 2005-06 Dunleavy wprowadził trenowaną przez siebie drużynę do PlayOffs (z 2. miejsca w Pacific Division), po raz pierwszy od 9 sezonów. Był to także najlepszy sezon Clippers od czasu przenosin organizacji do Kalifornii.

29. listopada 2009 roku Dunleavy został 21. trenerem w historii NBA, który wygrał 600. meczów. Jest także 15. na liście wszechczasów ligi pod względem trenowanych spotkań (1.329).

Kim Hughes pracował w Los Angeles Clippers przez 7 lat jako Asystent Trenera. Wcześniej, w latach 90-tych pracował w Milwaukee Bucks jako Regionalny Scout, a od 1998 do 2003 roku pracował w Denver Nuggets na stanowiskach Director of Scouting i Director of Player Personnel.

---

A tutaj piszą już ,że Thomas nim jest http://probasket.pl/news/isiah-thomas-tr...pers-31997
ciekawe kiedy to sie wyjaśni.

Edit: Nie zakładaj kolejnych tematów, jak możesz aktualizować wcześniejsze. Unikniemy tak bałaganu na forum.

Clippers to już jest wyjaśnione trenerem L.A jest Kim Hughes źródło pewne bo NBA.com jednak nigdzie nie ma podane że będzie trenerem do końca sezonu...
Wątpliwa sprawa z Thomasem ponieważ Mike Dunleavy pozostał GM drużyny , a na tej stronce której podałeś Isaah miał by objąć obydwa stanowiska...
Jeszcze bardziej to było by nie prawdopodobne jeżeli jak Skejcik pisał , Mike sam zrezygnował z posady coacha , i co niby teraz miałby zrezygnować własnowolnie z GM'a , eeeee niemożliwe

Widziałem to na NBA.com ale często odwiedzam probasket, oni też mają dosyć dobre informacje.Dzięki bo juz nie ogarniałem kto wkońcu trenuje Clipps.

W lato powinni poszukać dobrego trenera: Avery Johnson, Jeff Van Gundy, Mike Fratello, Dwyane Casey... jest kilka ciekawych nazwisk. Co do Mike'a to napisałem "podobno" ponieważ nie byłem pewny. Clippers od nowego sezonu, nowy coach, powrót Griffina i dobre zmiany w lato w PO może bedą.