Czas najwyższy powiedzieć kilka słów o zawodnikach Nuggs

Zacznijmy od tych "niespodzianek" ;] Shelden Williams dostaje od Denver największą w swojej karierze ilość spędzonych minut na boisku ze względu na kontuzję Martina i Nene , i chłopak pięknie naszej organizacji się odwdzięcza , walcząc o każdą piłę i odpalając swoje Jumperki z pół-dystansu , pokazuje nawet niezłą D na swoich matchupach , podoba mi się jego gra i mam nadzieję że wchodząc z ławki też będzie dawał z siebie wszystko ;]
Arron Afflalo znany był przede wszystkim ze swojego wyszkolenia defensywnego z czego słynie drużyna UCLA Bruins , ale w tym sezonie dostał niesamowitego kicka offensywnego , cieszę się że Nuggets zauważyło wielki improove w jego grze i dają mu naprawdę sporo minut a ten spokojnie to przekłada na wysoko procentowe corner jumperki i też nieźle wchodzi w kontakt pod koszem i notuje 2FT ;] Fajnie że się tak obudził bo nigdy za wiele fire powera ...
Podoba mi się też postawa Small Al'a , chociaż z początku było o wiele lepiej i na wyższym % to teraz i tak nie jest źle , mam nadzieję że znajdzie swój rytm w trakcie sezonu i trochę więcej piłek będzie mu wpadać , bo przyznam szczerze po początku sezonu miałem pewne nadzieję że spróbuje odebrać tytuł 6th mana of the Year Crawfordowi

Harrington wprowadza sporo energii dla nas i rozciąga znacznie defens przeciwników , chyba nawet poprawił trochę swoją D bo nieźle się angażuje na bronionej połówce.
JR Smith same off games , musi się obudzić ale w jego przypadku stanie się to napewno trochę głębiej w sezonie , może jakaś eksplozja w którymś z meczów mu pomoże

Co do wspomnianego wcześniej Ty Lawsona , to rzeczywiście robi dobre wjazdy (może nie koniecznie z finishem) i nie ma z tym raczej większych trudności , co mi się podoba w jego grze to wjazd, skupienie obrony i kick out na obwód do Afflalo lub Swisha , zrobił już coś takiego nie jeden raz, Lawson narazie gra trochę bojaźliwie nie rzuca z w miarę otwartych pozycji tylko próbuje podchodzić bliżej i bliżej , trochę mnie to drażni ;] To dopiero początek sezonu , chłopaki się przebudzą o to się nie martwię , zresztą indywidualnie już się nasz Sophemore pokazał w spotkaniu z Indy , gość potrafi wiele razy podchodzić do lini rzutów wolnych co jest dużą częścią jego gry a narazie coś jej nie widać ,i w dodatku niska skuteczność mam nadzieję że w trakcie sezonu znajdzie swoją grę , ale jakoś narazie specjalnie się o niego nie zamartwiam.
No i na koniec wisienka na torcie , Melo - może statystyki tego nie pokazują ale chłopak zrobił wielkie postępy w offseason jeżeli chodzi o passing the ball , podaje znakomite piły i robi się z niego kolejny niezły point - forward ;] Co jeszcze mi się podoba to to że kiedy mamy dziury we frontcourcie to Carmelo przeżuca się na czwórkę i daje z siebie wszystko na tablicach co nam bardzo pomaga