(22-07-2010, 13:58)Wasky napisał(a): Uwielbiam Boston i Big 3 a tak naprawde to Big 4 ale przecież Garnett Pierce i Allen mają już troche lat i co będzie jak postanowią przejść na emerturę.? Co wtedy będzie z Bostonem.? Moim zdaniem powinni kontraktować jakiś młodszych graczy. Ale Barnes na pewno by im sie przydał.

To przyjdzie ktoś inny na ich miejsce

Chyba przez sentyment do tych graczy nie mogę się pogodzić że przejdą niedługo na emeryturę ;P

Boston z jednej strony ma dobrą atmosfere , bo to zgrany team bez zmian , a z drugiej zawodnicy nie czują sie tam jakby mieli stracić robote po słabszych występach i może nie są przez to na maxa zmotywowani.

Boston Celtics ma świetną atmosferę w drużynie, a duży w to wkład ma KG5! Przykładem jest Nate Robinson.( u boku KG5 i reszty drużyny chłopak dojrzał) Jestem pewien że Celtics w RS zagrają na 70% swoich możliwości, aby w Play-Off być gotowym na ciężką walkę z Miami, Chicago i Orlando.

Podzielam zdanie NbaForum, chłopak rzeczywiście zbytnio się poczuwa, ale myśle że KG i reszta chłopaków pokażą mu co to znaczy "dorosłość na boisku" licze na to że "NEJT" dobrze odnajdzie sie w Bostonie, żałuje że Eddie odszedł bo to rzeczywiście był skarb. ale myśle że Nate go dobrze zastąpi , pasuje do tej drużyny

Jak z Shaqiem i Kwame idzie topornie to niech Danny szuka czego innego. Jakiś wypas podkoszowych brak, ale kogoś za minimum można dorwać - Luis Amundson, Brian Skinner, Malik Allen, Oleksi Pecherov, Fabricio Oberto, Ethan Thomas.
Jak Wafer nie będzie pajacował to będziecie mieli z niego pożytek... Nate pokazał, że potrafi być pomocny więc łapcie jakiegoś kolesia pod kosz i tego rookasa Hanragody czy jak mu tam i możecie zamknąć roster.

Fajny trailer nowego sezonu

[my-youtube width=425 height=344]http://www.youtube.com/watch?v=gloTa7-E4d0&feature=recentlik[/my-youtube]

Co do samego składu to teraz po dodaniu Wafera i ostatnio Westa nie wygląda on źle:
PG: Rondo, Nate, West, Avery Bradley
SG: Allen, Wafer, może tu też zagrać Delonte
SF: Pierce, Daniels
PF: Garnett, Jermaine,Big Baby ,Harnagody
C:Shaq, Perkins( od stycznia/lutego dopiero i nie wiadomo jak z formą będzie),
Erden( na eurobaskecie nie gra najgorzej)- Jermaine może też w zależności od okoliczności zagrać na centrze
Wiadome, że są duże znaki zapytania- wiek, kondycja Big3 i frontocurtu ogółem, Kendrick i to w jakim stopniu uda mu się powrócić do formy.., wpasowanie Shaqa itp... ale ogólnie skład robi wrażenie Jak przetrwają bez season end injury i z w miarę dobrym seedem rs to znowu mogą być groźni dla każdego, Heat czy Lakers nie wyłączając...

ja jak pisałem wcześnie nie wierzę już w ten zespół. Przypadki z Suns, Cavs pokazały, że Shaq to już za wiele nie pomaga. Ja uważam, że skończą przygodę na 2 rundzie. Uważam, że sezon 2010 był ich ostatnim chyba, że za Allena pozyskają Hamiltona czy zrobią inny dobry transfer to wtedy jeszcze mogą o tytuł powalczyć.

a ja właśnie stawiam i to Broń Boże nie z sympatii, że to ten może być tym ostatnim mają rachunki do wyrównania jeszcze.. wiadome, że różne czynniki mogą spowodować, że będzie tak jak mówisz,no ale ja mam mimo wszystko odmienne wrażenie.. a co do samego Szaka to tutaj jest trochę inna sytuacja niż w wymienionych przez Ciebie przypadkach, bo tam miał być swego rodzaju zbawcą, a tutaj dołącza do gotowego zespołu, ze z góry znaną rolą rolesa Sam Gruby to ostatnio dobrze określił: "Celtics are strong with or without me"- to jest jednak drobna różnica no i do tego ostatnie PO pokazały, że pomimo braków, problemów z kończeniem czasem prostych rzutów, nadal potrafi zaliczyć dobry występ, jak np game 5 z cavs(21 pkt/4 zb4 blk), czy game 4( 17 pkt, 5 zb, 2 blk)- biorąc pod uwagę, że tutaj będzie miał być tylko uzupełnieniem- not bad

Perk wróci dopiero w zimę i raczej w super dyspozycji po takiej przerwie nie będzie. Z JO też zrobił się bardziej roles, a to chyba za mało by walczyć o pierścienie. Do tego wiek całej tej ekipy, JO, Szak lubią złapać kontuzje będzie brakowało też im Sheeda, który też sporo wnosił. Do tego dwie gorące głowy w postaci Nate'a, Delonte i do tego nierówna gra Allena... ja uważam, że Miami, Orlando jak SVG nieco zmieni taktykę + zgrane Bulls, wzmocnieni zdrowi Bucks mogą być silniejsi od nich.