Mamy w lidze nie da się ukryć kilku typowych no brainerów,tudzież grajków,którzy w swoim świecie są największymi gwiazdami,a na parkiecie bywa różnie i ostatnio zastanawiało mnie, który z nich jest w swojej jakże zaszczytnej kategorii "najlepszy". W ankiecie kilka przykładowych postaciktóre utwkiły mi szczególnie w pamięci, ale jak najbardziej zachęcam do dzielenia się swoimi typami w temacie.Mój głos poszedł na pana Blatche

Russell Westbrick, chociaż Blatche też dobry, ale jednak Russell. Mówcie co checie o jego talencie, potencjale i możliwościach, dla mnie to największy bezmózg jaki biega obecnie po parkietach NBA. Ma o sobie kosmiczne wyobrażenie i ma wrażenie, że może być w swoim zespole równorzędną armatą jak KD i być równoważną opcją na wykańczanie akcji w crunch time, co jest oczywistym bullshitem. Jego ostatnie 0/13 FG przeciwko Memphis o mało nie przyprawiło jego teamu o porażkę. Jasne, kiedy trafia jest spoko i jego gra jakoś tam się układa, ale to można powiedzieć o każdym zawodniku. Na PO gdzie trzeba zagrać wolniej, cierpliwiej i mądrzej on po prostu odpada. Gdyby OKC miało w jego miejsce kogoś inteligentniejszego, nawet kosztem umiejętności koszykarskich, to mogli ugrać już w tamtym roku coś więcej. Jeżeli dostanie w OKC taką samą kasę jak Durant, to ich wyśmieję.

Tak myślałem,że Westbrook ze swoją aktualną dypozycją uwidaczniającą jeszcze bardziej jego braki będzie na fali ;] Teraz pewność siebie jeszcze bardziej( o ile to możliwe)mu skoczy, bo trafił 2/3 w crunch z Mavs- może być ciekawie
A najlepsze,że z takim głąbem Thunder są 4-0..

Wara od Westbrooka , jeszcze się wyrobi :>. Mimo wszystko i tak jeden z lepszych PG w lidze.
Mimo mojej sympatii to zagłosowałem na Cousinsa bo widać, że pod czachą nie nic ciekawego. To samo jak Russell talent ogromny, ale głowa nie ta. Choć panowie jak Hickson, TT, Andrej też często pokazywali, że ich bbal IQ jest fatalne.

A ja zagłosowałem na kogoś innego i tym zawodnikiem jest Javale McGee, mam nadzieję że nie muszę chyba zbytnio komentować mojego wyboru ;P Atleta z niego znakomity ale IQ jak dla mnie kiepskie

Tak jak Wasky według mnie to McGee na boisku to wchodzi na straty i dziwne zachowania (typu próby niesamowitych wsadów zakończone fail). Poza tym nigdy nie uważałem go za inteligenta.

(30-12-2011, 17:04)Raf85 napisał(a): Wara od Westbrooka , jeszcze się wyrobi :>. Mimo wszystko i tak jeden z lepszych PG w lidze.

lol

Szkoda, że czasy Kiddów, Nashów czy Stocktonów już minęły. teraz to tylko jakieś combo guardy, które liczą bardziej na wbicie pod kosz, niż dobre rozegranie i łatwe asysty.

Oczywiście głos poszedł na Westbrooka. Tylko dzięki ogarniętej reszcie drużyny mają 4-0. Oglądałem ich mecz z Minnesotą. Widać, że miał coś do J.J Bareai. fikał, fikał a gdy J.J złapał go na 2 proste faule w ataku, jakoś uśmiech zniknął z jego twarzy. I ta sprawa z wydarciem się na Sefoloshe.

Ale według mnie liga potrzebuje takich zawodników inaczej byłoby nudno ;P I czemu akurat narzekasz że te czasu już minęły? Mamy przecież Rondo I Paul'a którzy mają świetny przegląd pola a na combo guardów bym nie narzekał, Iverson za najlepszych lat i chociażby teraz Rose który też potrafi podać? To świetni zawodnicy. To tak ja mówić że prawdziwy center to np. siłacz jak O'Neal, Howard albo Ewing a Hakeem to nei jest prawdziwy center albo odwrotnie że tamtych 3 zawdzięczają wszyscy sile i atletyce

(30-12-2011, 22:00)Kingpin napisał(a):

(30-12-2011, 17:04)Raf85 napisał(a): Wara od Westbrooka , jeszcze się wyrobi :>. Mimo wszystko i tak jeden z lepszych PG w lidze.

lol

Szkoda, że czasy Kiddów, Nashów czy Stocktonów już minęły. teraz to tylko jakieś combo guardy, które liczą bardziej na wbicie pod kosz, niż dobre rozegranie i łatwe asysty.

Nie żadny lol tylko taka prawda. Czasy się zmieniają :]

Widać nie mogę się pogodzić ze zmianą trendów