02-03-2010, 10:32
Tracy McGrady po meczu z Cleveland wyjawił iż zaraz po tym jak został oddany do Nowego Jorku, napisał SMS do LeBrona Jamesa o takiej treści:
"Widzimy się tutaj za rok"
Zabawne, rozumiem że gdyby był dzisiaj sezon 2002/2003, ewentualnie 2003/2004, to takie wiadomości mógłby wysyłać.
Niestety dla niego, mamy sezon 2009/2010
Ciekawe skąd przekonanie iż McGrady będzie w Nowym Jorku w następnym sezonie, i po drugie, skąd mu przyszło do głowy, iż mógłby być pożądanym partnerem w zespole dla kogoś takiego jak LeBron?
Sorry Tracy, swoją osobą nie przyciągniesz już nikogo z wielkich nazwisk, to nie te lata
"Widzimy się tutaj za rok"
Zabawne, rozumiem że gdyby był dzisiaj sezon 2002/2003, ewentualnie 2003/2004, to takie wiadomości mógłby wysyłać.
Niestety dla niego, mamy sezon 2009/2010

Ciekawe skąd przekonanie iż McGrady będzie w Nowym Jorku w następnym sezonie, i po drugie, skąd mu przyszło do głowy, iż mógłby być pożądanym partnerem w zespole dla kogoś takiego jak LeBron?
Sorry Tracy, swoją osobą nie przyciągniesz już nikogo z wielkich nazwisk, to nie te lata
