Chcesz dowiedzieć się jak poprawić rzut? Jak poprawić swoją skuteczność? Nie bój się napisać! My Ci na pewno pomożemy

Tak.Zwracajcie się do mnie-ogarnęłem nawet rzut Shawna Mariona i wolne Ricka Barry'ego,więc śmiało zadawajcie pytania!

Mianowicie muszę poprawić zasięg i skuteczność, przydały by mi się ćwiczenia.
technikę rzutów mam dobrą

Morduj rzuty na kosz-teorytycznie(do zasięgu) mógłbyś przypakować na siłce,ale jako,że porady udziela ci leń patentowany,to po prostu dużo rzucaj;efekt nie przyjdzie od razu,ale przyjdzie

(13-09-2011, 16:37)sałek15 napisał(a): Mianowicie muszę poprawić zasięg i skuteczność, przydały by mi się ćwiczenia.
technikę rzutów mam dobrą

Hmmm a więc skoro technikę masz dobrą to wydaje się że wszystko powinno być w porządku... może po prostu nie domykasz nadgarstka, nie zostawiasz ręki lub też po prostu rzucasz ze sztywnego nadgara. W tym celu należałoby trochę porzucać i nie skupiać się na tym czy piłka wpadnie czy też nie, ale właśnie na tym aby robić wyżej wymienione rzeczy. Dlatego nie rzucaj do kosza tylko wybierz sobie pkt na tablicy i w niego celuj, lub też stań jakoś 1m od obręczy z przodu i celu w "pierwszą obręcz".
Jeśli chodzi o skuteczność to tak jak wspomniał Joe trza rzucać rzucać i rzucać, ale nie byle jak. Najpierw proponował bym rzuty z naprzeciwka kosza. Zrób sobie tak z 5 baz i rzucaj z nich, przechodź do następnej dopiero wtedy gdy trafisz na danej bazie 3 rzuty (nie muszą być pod rząd, ale w późniejszym etapie dobrze by było). Później zrób sobie kilka baz wokół trumny i z nich to samo + z przedłużenia "łokci" a więc z 45 stopni, z każdej strony jakoś po 2 bazy, aż wyjdziesz za 6.75m
Jak już w miarę będzie jakoś wychodzić to przenieś się na boki (w tym celu dobrze mieć kompana, który będzie zbierał i podawał piłkę co byś czasu nie tracił za latanie za nią i co by ręka nie miała czasu na odpoczynek. Wypada rzutówki robić na zmęczonej łapie).

co do zasięgu to nie koniecznie siłka, wystarczy w domu przy tapczanie na tricepsik jechać + np. takie gówno do ściskania w łapie. W rzucie najważniejszy jest triceps który wypycha piłkę w momencie prostowania ręki i nadgarstek (a więc mięśnie przedramienia) który nada piłce rotacji. Żeby zwiększyć zasięg wystarczy po prostu rzucać, rzucać i rzucać, a na dodatek co ileś tam rzutów oddalić pozycję i rzucać z niej. Pamiętaj żeby wchodząc dopiero na boisko nie rozgrzanym nie sypać od razu trójek bo będą same airballe, więc rzutówki zaczynaj z bliskich odległości stopniowo je zwiększając

Zeskanowałem ci pewne pytanie z MVP Magazyn może to też ci choć trochę pomoże
Tam jest pytanie co do skuteczności

Bardzo ważne jest,aby nie spinać ręki przy rzucie-ogółem najważniejsze to:
-to co wyżej
-nie rzucać z brzucha,bo mogą cię zablokować(elo Shawn Marion).
-wypuszczać piłkę z rąk z wyczuciem
-i tak jak napisał Mucha-nie myśl o tym,czy wpadnie,czy nie,bo rasowy snajper(taki jak ja,albo Ray Allen) ,nie zastanawia się,tylko po prostu na luzie rzuca i cyk-wpada
Nie przestrzeganie tych reguł na ogół jest przyczyną niecelnego rzutu wśród młodych koszykarzy,zdążyłem to zauważyć.

---

Jak już to umiesz,to tylko wdrążaj to w praktykę.

Mam problem z zasięgiem. Widzę że piszecie aby wzmocnić triceps i nadgarstek. Macie jakieś domowe ćwiczenia na te partie? Czy zwykłe pompki wystarczą?

i trener kazał robić coś takiego że się opierałem o łóżko czy coś rękoma, nogi do przodu i obniżałem dupę do podłogi i znów do góry,

http://www.youtube.com/watch?v=MU1LYQjVGgo Chodzi o to 2 ćwiczenie tak? Dodam że posiadam w domu hantle. Znalazłem jeszcze ćwiczenie na przedramię http://www.youtube.com/watch?v=-a_C-Ln0a...ure=relmfu czy te 2 wystarczą? Oczywiście wiem że sama siłka nie wystarczy, bo przede wszystkim trzeba rzucać i rzucać