LaMarcus Aldridge wyraził niezadowolenie i głębokie zdziwienie faktem iż do tej pory nie została rozwiązana sprawa jego nowego, długoletniego kontraktu z Trail Blazers.

"Nie przypuszczałem iż może to (negocjacje) zająć aż tak dużo czasu.
Sądziłem iż po tym co zrobiliśmy w zeszłym roku, wygrywając 54 spotkania, po wielkiej zmianie która się tutaj wydarzyła...
Po prostu czułem iż nie będzie problemu dopiąć całą sprawę. Jednak myliłem się, i nie mogę powiedzieć że jestem szczęśliwy z tego powodu"

Wypowiadając się po raz pierwszy, od kiedy w lipcu zaczęły się negocjacje, Aldridge wyraził zaniepokojenie faktem, iż nadal nie został mu przedstawiony "tłusty" w jego rozumieniu kontrakt, biorąc pod uwagę jego niemały wkład w przemianie organizacji w jedną z wiodących sił konferencji zachodniej.

Już chyba mamy wszystko jasne...

Cytat:The Portland Trail Blazers have verbally agreed in principle to a contract extension with forward LaMarcus Aldridge, a source close to the process told ESPN.com on Wednesday.

The extension is for five years and $65 milliion and will go into effect next season, the source said.

If Aldridge achieves certain hard-to-reach incentives, his contract could ultimately be worth as much as $70 million.

The deal comes after a summer of angst between the Blazers and their two young potential free agents -- Aldridge and Brandon Roy. The Blazers, after some verbal sparring, reached an agreement with Roy on a five-year, $80 million dollar max contract. Aldridge was searching for a similar contract from the Blazers but after several months of negotiation settled on a deal worth roughly $15 million less.

General manager Kevin Pritchard drafted both players in 2006 and they have become the centerpieces of the Blazers' youthful, up-and-coming team.

LaMarcus zasłużył sobie na taki kontrakt ostatnimi 2 sezonami.
Zastanawiam się tylko jak wytrzyma to budżet Blazers - podpisali przecież Roya za 80 baniek, teraz LaMarcusa prawie za 70 i Millera za ok 20 baniek... będą podatki ??

jak chce się odnosić zwycięstwa trza płacić podatek...nie ma innego wyjścia

Już raczej jest zadowolony, ja przynajmniej bym był...