Liczba postów: 376
Liczba wątków: 3
Dołączył: 19-12-2010
Reputacja:
6
20-10-2011, 08:29
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-10-2011, 08:34 przez kubakw.)
(20-10-2011, 07:18)Tyrion napisał(a): (19-10-2011, 17:46)kubakw napisał(a): Owszem jest dużo racji w tym, że chore kontrakty, np. Rasharda, są wynikiem nieodpowiedzialnej polityki właścicieli klubów, ale też prawdą jest, że gracz weźmie tak dużo, jak się da.
A Ty jakbyś dostał propozycję 20 baniek to rozumiem,że powiedział byś takiemu ownerowi- nie nie Stefan to za dużo jest-10 mi spokojnie wystarczy?Bo ja bym brał "tyle ile się da" bez żadnego wahania 
No właśnie o to mi chodzi, że zawodnik z własnej woli w normalnym przypadku nie odbierze sobie sam kasy i nawet chyba ciężko to nazwać chciwością. Dlatego konieczne jest ograniczenie możliwości dawania pewnym graczom takich umów. Tylko, że to jest też potężny problem, bo samymi regulacjami prawno-ekonomicznymi nie sprawisz, żeby nagle gracze, którzy na to nie zasługują dostawali mniej, a prawdziwi gwiazdorzy nie ucierpieli. To jest kamyczek do ogródka właścicieli. Sami dają takie umowy, zapychają sobie salary, a potem płaczą, że za dużo wydają na pensje i tracą pieniądze. Może gdyby zawodnicy zeszli do proponowanego podziału 50-50, a salary cap nabrał trochę twardszego charakteru(w związku z luxury tax) to właściciele zaczęliby uważniej oglądać wydawane miliony.
Liczba postów: 1,527
Liczba wątków: 23
Dołączył: 08-06-2010
Reputacja:
13
A to sorki, bo myślałem,że to zarzut wobec zawodników
BTW- niby postęp w sprawie BRI jest, ale w sprawie np luxury tax już ni chuja, chociaż mają coś ownerowie dyskutować w tej sprawie
![[Obrazek: kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png]](http://lakers.topbuzz.com/gallery/d/25608-2/kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png)
„Winning takes talent; to repeat takes character.”
Liczba postów: 376
Liczba wątków: 3
Dołączył: 19-12-2010
Reputacja:
6
20-10-2011, 09:33
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-10-2011, 09:48 przez kubakw.)
Postęp w BRI jest, bo moim zdaniem zawodnicy wiedzą, że jeżeli sezon się nie odbędzie wcale, to oni mogą stracić więcej, niż przez te, załóżmy, 6 lat obowiązywania nowego CBA ze względu na te 3% o które się biją. Dodatkowo wcale nie jest powiedziane, że w przypadku odwołania sezonu oni rzeczywiście by dostali te 53%.
Co tu więcej można powiedzieć? Pozytywne jest to, że mimo innych planów, strony cały czas się spotykają i spędzają na rozmowach długie godziny. W sprawie luxury tax gdzieś czytałem kilka dni temu, że jest pomysł, żeby za każdego dolara płacić 1,75 w ramach pierwszych 5 mln przekroczenia capu, a potem dodawać po 0,50 za wejście w każdą kolejną strefę 5 mln. Pomysł może i ciekawy i na pewno spowoduje zmniejszenie wydatków wielu zespołów, ale nie jestem też do końca przekonany, czy nie zadziała w drugą stronę i nie wpędzi w straty organizacji typu Lakers, C's, czy Knicks. Chcąc utrzymać skład i walczyć między sobą o mistrza mogą zacząć wydawać wszystko co zarabiają i same zaczną tracić pieniądze, a tego raczej wszyscy woleliby uniknąć.
Liczba postów: 29
Liczba wątków: 0
Dołączył: 07-10-2011
Reputacja:
0
http://www.sportowefakty.pl/koszykowka/2...-odwolane/
Stern odwołał już dwa pierwsze tygodnie rozgrywek, w sumie 100 spotkań. Gracze stracili na tym już 170 milionów dolarów !!!!!!
100 mecze w dwa tygodnie ... ? to co będzie jeżeli stracą cały sezon !!! Gwiazdeczki?
Liczba postów: 480
Liczba wątków: 8
Dołączył: 26-09-2011
Reputacja:
11
Zawodnicy pod jednym względem postawili na swoim i płaca MLE będzie wynosiła średnio 5mln. Ci oczywiście nie chcą się zgodzić na 50% wg Huntera póki nie będzie ustalony system salary cap i oferują 52.5% zamiast 53. Póki co Stern nie jest gotów odwoływać meczów jednak może to niedługo nastąpić. Wg mediatora wiele dzieli obie strony i następne spotkania są na razie zbędne.
Liczba postów: 376
Liczba wątków: 3
Dołączył: 19-12-2010
Reputacja:
6
Do tej pory próbowałem zrozumieć i byłem cierpliwy. Teraz to mnie wpienili na ostro. Po co tam w ogóle siedzieć 30h w ciągu 3 dni? Żeby wyjść praktycznie z niczym i powiedzieć kolejny raz: we were not able to make progress? Znowu będą się cieszyć i szczycić tym, że się spotkali i pogadali, a że po raz kolejny gówno z tego wyszło to ich nie interesuje. Logiczne chyba, że skoro jedni i drudzy chcą postawić na swoim i rozbieżności są dość znaczące, to trzeba chociaż zacząć się zbliżać, żeby było co negocjować. A co oni robili przez te 30h? Niech się teraz tłumaczą, bo o ile jestem w stanie zrozumieć złożoność i komplikację tej sytuacji, to za cholerę nie pojmuję, dlaczego traci się czas i nerwy na gadanie bez celu.
Liczba postów: 480
Liczba wątków: 8
Dołączył: 26-09-2011
Reputacja:
11
Cytat:Sources tell ESPN that the National Labor Relations Board appears ready to issue a ruling on the union's clam of unfair labor practices against the NBA.
If the players' claim is successful, the NLRB would ask a federal court for an injunction that ends the lockout.
hmmm ciekawie...
Liczba postów: 376
Liczba wątków: 3
Dołączył: 19-12-2010
Reputacja:
6
Takie coś zdarzyło się chyba nie tak dawno w NFL. W USA prawo o zapobieganiu monopolom jest bardzo silne. W tej sytuacji prawo może stwierdzić, że NBA wykorzystuje nadmiernie swoją dominującą pozycję na rynku i stanąć po stronie graczy. Z jednej strony dobrze, żeby się tak stało, bo koszykówka szybko wróci wtedy do hal. Z drugiej strony nie jestem pewien na ile takie orzeczenie będzie zgodne z prawdą. Wydaje się, że to nie tylko liga, ale też zawodnicy nie bardzo dążą do porozumienia. Chyba, że według prawa to pracodawca ponosi większą odpowiedzialność za lockout i to on zostanie zmuszony do ustępstw.
Liczba postów: 480
Liczba wątków: 8
Dołączył: 26-09-2011
Reputacja:
11
Coś było podobnego w NFL. Stern w lipcu wniósł sprawę do sądu by się czegoś takiego strzec, ale dokładnie nie pamiętam. Wydaje mi się, że pracodawca więcej ponosi w NBA w końcu to Stern i liga ma kontrakty z miastami.
Liczba postów: 29
Liczba wątków: 0
Dołączył: 07-10-2011
Reputacja:
0
" NEW YORK -- The goal all along had been to get David Stern and Billy Hunter in a room together, not just at the start of a day's negotiations but at the end
That's where they were Thursday, lending legitimacy and hope to what seemed like some serious positioning on a deal that could come as soon as Friday " (nba.com)
Było by świetnie, gdyby dogadali się w końcu !!!! i rozegrali pełne 82 mecze mam nadzieje, że po odpaleniu jutro kompa będę mógł odczytać "lockout is over"  czego sobie i wszystkim koszykarskiego szaleństwa życzę.
|