Liczba postów: 480
Liczba wątków: 179
Dołączył: 31-08-2009
Reputacja:
5
Kiedy pierwszoroczniak z Golden State - Stephen Curry wchodził na boisko, zmieniając Montę Ellisa w pierwszej kwarcie, Ron Artest przeszedł się na połowę boiska, uścisnął mu dłoń, i powiedział "Witaj w NBA".
Świetny gest, Ronny pokazał że należy ignorować pseudo-gwiazdorów typu Monta Ellis, i wspierać młodego, niczemu nie winnego Curry'ego.
Sprawiedliwości stało się zadość, i już w drugiej minucie tego spotkania, Ellis skręcił kostkę i na boisko nie powrócił.
Liczba postów: 1,544
Liczba wątków: 64
Dołączył: 13-09-2009
Reputacja:
20
Artest mnie zadziwia , naprawdę wspaniały gest .
Cyba już nic nie zostało z tego Artesta awanturnika 
A Monta Ellis niech wybierze sobie słabszy klub żeby móc być tam gwiazdą (pseudo),mam nadzieję że to będą czasy Curry'ego w GS
Liczba postów: 275
Liczba wątków: 9
Dołączył: 29-09-2009
Reputacja:
5
Basketball is more than sport. NBA is more than Basketball. Purple&Gold!!
Liczba postów: 1,544
Liczba wątków: 64
Dołączył: 13-09-2009
Reputacja:
20
Liczba postów: 1,093
Liczba wątków: 29
Dołączył: 10-10-2009
Reputacja:
13
Ja bym nie był taki pewny o Artesta. Narazie fajnie to wygląda (szacunek za taki gest), ale wszystko wyjdzie na jaw pod koniec RS i na początku PO... wtedy gdy walka zacznie się na 100%, gdy będą decydowały szczegóły a nerwy będą na najwyższym poziomie... Moim skromnym zdaniem Lakers będą mieli problemy z Celtics czy nawet Spurs (którzy wzmocnili się najbatrdziej chyba w całej NBA a napewno na Zachodzie). Nie jestem jakimś anty-fanem LA (kibicowałem im nawet w ostatnich Finałach), ale ciągle nie moge skumać czemu tak łatwo oddali młodszego i tak fajnie rozwijającego się Arize...
A Monta ciągle biega w koszulce Warriors ?? (not)
Liczba postów: 480
Liczba wątków: 179
Dołączył: 31-08-2009
Reputacja:
5
11-10-2009, 00:42
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-10-2009, 00:43 przez NBAForum.)
Jako kibic KG cieszę się z faktu, iż Ronny trafił do LA.
To plus brak ławki w Lakers, powinno /zdrowemu/ Bostonowi wystarczyć do odzyskania tytułu...
Liczba postów: 275
Liczba wątków: 9
Dołączył: 29-09-2009
Reputacja:
5
Creative- a według Ciebie Ariza zasługiwał na więcej niż MLE które mu Lakers proponowali? gracz który jedynie potrafił korzystać w ataku na tym że obrona była skupiona na Kobem i Gasolu, nic praktycznie nie potrafiący samemu wykreować? no way..to nie Lakers go łatwo oddali tylko pazernośc jego( lub bardziej prawdopodobne jego agenta ) go zgubiła.. IMO Ron pod względem sportowym jest lepszym i bardziej wszechstronnym graczem od Trevora i jednak nadal jest też lepszym defensorem... wiadome że to taka trochę tykająca bomba z opóźnionym zapłonem ale skoro zdecydował się grać za MLE to raczej widać ze skupia się na tytule i problemów sprawiać nie zamierza..
Panie administratorze  pamiętaj że w finałach 2008 jednym z dwóch decydujących chyba czynników decydujących o zwycięstwie Celtów był brak odpowiedniego defensora na Paula a Artest jest w stanie mu znacznie życie utrudnić, więc bym się z jego pozyskania nie cieszył  a ławka Lakers też tak tragicznie nie wygląda bo jest LO, są Shanon i Jordan którzy w PO pokazali ze potrafią wnieść energię z ławki, jest też niedoceniany, tudzież wyklinany Walton, który także coś tam potrafi zagrać i pasuje bardzo do taktyki trójkatów swoją boiskową inteligencją, jest młody ambitny i energetyczny Josh- nie ma tragedii
Basketball is more than sport. NBA is more than Basketball. Purple&Gold!!
Liczba postów: 1,093
Liczba wątków: 29
Dołączył: 10-10-2009
Reputacja:
13
Ociep wiesz jak to jest w NBA. Kto zagra dobry sezon chce później za to dostać dużo kasy  Ariza był wg Mnie w ostatnich Finałach difference makerem dla Lakers. Jego przechwyty, walka na całym boisku, wymuszanie błędów i ważne "3" były tym czego Magic się nie spodziewali. Dodatkowo Trevor ma dopiero 24 lata... Może i Ron-Ron łatwiej dochodzi do pozycji,ale często zalicza mecze typu 2/11 a tego LAKERS napewno nie chcą... Rakiety też wszyscy wymieniali w gronie faworytów po przyjściu Artiego... Po cichu licze na Finał Celtics - Lakers i wtedy zobaczymy jak Artest zagra przeciwko "The Truth".
Co do ławki LA - najbardziej interesuje Mnie jak zagra "ogolony" przez Phila Vujacic
“Talent wins games, but teamwork and intelligence wins championships.” Michael Jordan
Liczba postów: 275
Liczba wątków: 9
Dołączył: 29-09-2009
Reputacja:
5
wiem wiem jak to jest, ale w tym przypadku Trevor z jego agentem przesadzili zdecydowanie, bo mimo że osobiście lubię Go bardzo i życzę mu dobrze w Houston, to naprawdę nie jest on w żadnym wypadku wart większych pieniędzy niż MLE- no way zdecydowanie!
co do tego że Rakiety po przyjściu Rona były wymieniane jako faworyci- nie można w tym przypadku jako winowajcę wskazywać w decydującym stopniu Rona..
myśląc o większej wszechstronności Rona miałem na myśli nie tylko jak to piszesz "łatwiejszego dochodzenia do pozycji" tylko też to ze Ron lepiej podaje od Trevora, potrafi zagrać post-up , lepiej broni bliżej kosza i lepiej zbiera od Trevora, a skuteczności 2/11 owszem mu się zdarzają ale ja biorę pod uwagę też to że grając w Lakers będzie miał prawdopodobnie lepsze pozycje do rzutów, i nie będzie też na nim spoczywać aż taka presja, bo pierwszą opcją w ataku nie będzie  a co do Saszy to już bardziej wierzę o zgrozo w Morrisona:/
Basketball is more than sport. NBA is more than Basketball. Purple&Gold!!
Liczba postów: 907
Liczba wątków: 19
Dołączył: 01-09-2009
Reputacja:
14
mi oczywiście szkoda Arizy, ale licze na to że powróci do LA kiedyś...niech się chłopak rozwija w Houston a potem będziemy mieli tego efekty w LA ;pp
nie ma to tamto: musimy czekać do finałów i wtedy się wszystkiego dowiemy
![[Obrazek: aringsud9.jpg]](http://img185.imageshack.us/img185/9075/aringsud9.jpg)
"Niebo jest boiskiem..."
|