Ty tak zawsze probujesz uspic czujnosc rywala.Juz nie raz tak mowiles a pozniej i tak do przodu

Przejrzałeś mnie k***a ;]
Ale tym razem już bardziej poważnie pisałem, bo u Szczerkosa większość wysokich gra po 4 mecze, a u mnie żaden, czyli deski przegrywam na bank, bloki tez i fg raczej..Zanosi się na 6-4dla niego, albo 5-5, chociaz będe się starał robić jakieś adjustments jeszcze

(21-03-2011, 13:23)Tyrion napisał(a): Przejrzałeś mnie k***a ;]
Ale tym razem już bardziej poważnie pisałem, bo u Szczerkosa większość wysokich gra po 4 mecze, a u mnie żaden, czyli deski przegrywam na bank, bloki tez i fg raczej..Zanosi się na 6-4dla niego, albo 5-5, chociaz będe się starał robić jakieś adjustments jeszcze

Jedyne co Ci sie udalo to to,ze w obydwu ligach jestes w drugiej polowce drabinki wiec o 2 miejsce mozesz powalczyc No Szczerkosa sklad nie wyglada zle,wiec spodziewam sie 2 rownych meczow.Chyba wszyscy ktorym nie zalezalo,lub srednio zalezalo juz odpadli.Spodziewam sie ciekawych spotkan i walki do konca o final

(21-03-2011, 13:29)kuba8720 napisał(a): Jedyne co Ci sie udalo to to,ze w obydwu ligach jestes w drugiej polowce drabinki wiec o 2 miejsce mozesz powalczyc

No ostatnio w tej drugiej lidze nawet pomimo dzikich występów Dalemberta czy Thorntona, nawet nie byłeś bliski zwycięstwa, ale niech Ci będzie- chyba się poddam walkowerem

No i miałem rację- skład się posypał, zagrał mega chujnię i w zasadzie po pierwszym dniu it,s over- to było na tyle z przynajmniej jednego ciekawego spotkania Szczerkos gratulacje :>
Szkoda tylko,że skład największego pyszałka akurat w tej lidze jest taki dobry, bo taka pycha to powinna zostać ukarana Powodzenia Goatman

O niczym innym teraz nie marzę bardziej niż o spotkaniu w finale Kubuś

Zawisc ludzka nie zna granic Zwykly trash talking,zeby podgrzac atmosfere przed meczem. A co do finalu w drugiej lidze to narazie chyba jestem na dobrej drodze.Mam nadzieje na przynajmniej jeden nasz pojedynek w po,najlepiej w finale

Eee tam żeby od razu zawiść? Życzę Ci jak najlepiej- przecież nawet napisałem, że chcę naszego spotkania w Finale, to gdzie tu zawiść jakaś W tej lidze Finał już jasny, tak jak przewidywałem, a patrząc na składy to wynik finału raczej też, także tu nawet nie ma co się na "zawiść" silić zbytnio

(25-03-2011, 09:48)Tyrion napisał(a): Eee tam żeby od razu zawiść? Życzę Ci jak najlepiej- przecież nawet napisałem, że chcę naszego spotkania w Finale, to gdzie tu zawiść jakaś W tej lidze Finał już jasny, tak jak przewidywałem, a patrząc na składy to wynik finału raczej też, także tu nawet nie ma co się na "zawiść" silić zbytnio

A jak patrze na sklady to wcale nie mam takiego przekonania bo na chwile obecna jakby teraz byl rozgrywany final bylby chyba remis.Mnie tylko dziwi roznica w waszym meczu w zbiorkach

Jestem jak Butler Bulldogs w NCAA Za dużych szans nie mam w finale, ale samo dojście do niego uważam za sukcesik Chociaż tanio skóry nie sprzedam !!

Dziekuje GoatManowi za walke i czas zaczac najwazniejszy mecz sezonu.Mecz przyjazni sie trafil ale litosci nie bedzie

(28-03-2011, 12:59)szczerkos napisał(a): Jestem jak Butler Bulldogs w NCAA Za dużych szans nie mam w finale, ale samo dojście do niego uważam za sukcesik Chociaż tanio skóry nie sprzedam !!

Spóźnione gratulacje z mojej strony Chociaż z tą analogią do Butler bym się lekko nie zgodził- oni jednak odnosili dosyć niespodziewane sukcesy, a tutaj ja się akurat porażki spodziewałem.. Trochę mi jeszcze szyki pomieszały kontuzje dwóch Jazzmenów- AK i Harrisa, co uniemożliwiło mi wprowadzenie adjustments w ostatnich dniach rywalizacji, ale chuj już z tym w sumie
Finał widzę na razie wyrównany:>