Ankieta: Od jakiego centra zaczął byś budować team, pod nieobecność DH12?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Al Horford
0%
0 0%
Al Jefferson
0%
0 0%
Andrew Bogut
25.00%
5 25.00%
Joakim Noah
15.00%
3 15.00%
Andrew Bynum
20.00%
4 20.00%
Nene
5.00%
1 5.00%
Marc Gasol
20.00%
4 20.00%
Tyson Chandler
15.00%
3 15.00%
Marcin Gortat
0%
0 0%
ktoś inny
0%
0 0%
Razem 20 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dwighta porywają kosmici a Ty musisz zacząć budowę teamu od centra
#1
No więc jako, że poprzedni temat w miarę się przyjął to zaryzykuję z drugim poodbnym. Skłooniła mnie do tego istotna przepaść pomiędzy Howardem a resztą na pozycji centra.Zakładamy hipotetycznie, że Howarda nie ma- kosmici ukradli mu talent or łoteva. I pojawia się problem, gdyż budowę teamu na zasadach takich jak w poprzedniej ankiecie musimy rozpocząć od centra. Kto to powinien być Waszym zdaniem? Daję podstawowe myslę warianty odpowiedzi,ale zostawiam tez furtkę na kreatywne myślenie w postaci opcji "ktoś inny". Oczywiście nie wszyscy z graczy(Al Horford, Al Jefferson) to typowi centrzy, ale w ostatnim sezonie sporo grali na 5 i mają swoje zalety w odpowiednim systemie..
[Obrazek: kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png]
„Winning takes talent; to repeat takes character.”
#2
Mój głos poszedł na Boguta. Andrew po kontuzjach nieco obniżył loty, ale z drugiej strony to typowy C. Dobry defensor, shotblocker też potrafi dobrze podać w ataku też nieźle pogrywa. Jest najważniejszym elementem w D w Bux, potrafi nawet się z grać z hot headem typu Jennings. Gdyby był 100% "nie połamańcem" to brałbym Odena nawet przed Bogutem. Przypomina centrów z lat 90, bdb defensor i shotblocker i pamiętam jeszcze jego mecz w pre-season vs. Kings gdzie ruchał ich podkoszowych zawodników jak chciał. Wg mnie byłby rywalem dla Howarda, a ten z pojedynkami z Yao pokazał, że miały problem z centrami of the 90's.
#3
Ja bym zaufal Chandlerowi. Podobny atletyzm jak i budowa ciala. Dobra gra w obronie, dlugie rece tylko niestety w ataku juz niejest z nim tak dobrze. Bogut oczywiscie jest dobry moze nawt i lepszy ale ja osobicie postawilbym na Tyson`a Smile1
[Obrazek: kamw7l.jpg]
[Obrazek: losangeleslobcity.jpg]
#4
Andrew Bogut ze wględu na to że jest drugim po Howardzie najlepszym centrem w obronie i potrafi zgrać sie z rozgrywającym. W ataku też potrafi pokazać się z dobrej strony.
[Obrazek: tumblr_meekwis8Xl1rerkqmo1_500.gif]
#5
Ja bardzo cenię Boguta, ale ze względu na ogromną sympatię wybieram Marca Gasola. Dla mnie ten chłopak dochodzi właśnie do poziomu all star, a w ostatnich PO pokazał, że nie jest już wcale "tym słabszym z Gasolów". Jest bardzo wszechstronny, dysponuje nawet sensownym półdystansem, co dość niezwykłe jak na centra. Musi się w wielu elementach poprawić, ale moim zdaniem ma do tego potencjał, a już w tej chwili jest jednym z najlepszych centrów w NBA. W perspektywie kilku lat nabierze więcej doświadczenia, rozwinie się jeszcze bardziej i mimo, że nigdy nie będzie tak efektowny jak Howard, to skutecznością swojej gry i przydatnością dla zespołu będzie mógł spokojnie konkurować z Bogutem.
[Obrazek: dw2so.jpg]
#6
Andrew Bynum*

Oczywiście narażony na kontuzję, ale w moim zespole mu się nie przydarzyła, a widziałem jak lądował na kolanach i wytrzymały więc z jego zdrowiem wszystko jest już ok. Młody Młokos, którego można jeszcze odpowiednio ulepić. Po mimo tego że młokos to już doświadczenie posiada i grał już o najwyższe cele. BUDUJĄC na nim zespół otoczył bym go tylko młodymi grajkami tak żeby dopiero za 3-4 sezony byli mistrzami Wink) Andrew posiada jakieś tam ruchy podkoszowe, posiada również odpowiednią masę na tą pozycję.

Drugą opcją byłby Al Horford za jego rzut i wyciąganie C rywali z dala od kosza, dzięki czemu moi niscy mordują rywali wejściami pod kosz, oraz oczywiście + sympatia Wink)
[Obrazek: aringsud9.jpg]
"Niebo jest boiskiem..."
[Obrazek: lakers16championspyrami.jpg]

#7
A mój głos poszedł podobnie jak u kubykw na młodszego Gasola- niby wiem, że niektórym nie wżera się w pamięć, ale jego wszechstronność w ataku(zwłąszcza passing skills jak na centra robi wrażenie) plus nienajgorszy defens i stały rozwój pozwalają mi widzieć w nim czołową postać na tej pozycji za kilka lat
[Obrazek: kobe+where+mvp+happens+signature+banner.png]
„Winning takes talent; to repeat takes character.”
#8
Mój głos poszedł na Marca Gasola. Dobry D i gra pod koszem, ale też całkiem niezły rzut z piątego metra robi z niego bardzo przyzwoitego i perspektywicznego grajka. Duży postęp na przestrzeni niedużego czasu, zwłaszcza w poprzednich playoffach, kiedy stwarzał wielkie problemy moim Grzmotom w półfinale Konferencji.
#9
Ja jako fa Lakers oglądałem sporo ich meczy i myślę że Bynum to zawodnik wokół którego można budować team. Przede wszystkim mam taką nadzieję bo myślę że to szansa Lakers na przyszłość. Jest to dobry zawodnik z dobrymi warunkami fizycznymi , i niezłym potencjałem w post ofence , myślę również że może się w tym aspekcie sporo rozwinąć. Jedyną przeszkodą mogły by być kolana Andrew które jak wiemy są bardzo podatne na kontuzje.
#10
Marc Gasol Smile1 Chłopak ma bardzo rozbudowaną grę ofensywną i dobry defens , Playoffy pokazały na co go stać. Wcześniej nie wyobrażałem sobie go jako Reboundera ale w rozgrywkach PO pokazał że potrafi również przybrać taką postać, i co też trzeba zauważyć grał w jednym zespole z ONE OF THE BEST REBOUNDERS IN THE GAME Zachiem Randolphem Wink Chłopak jest młody i z sezonu na sezon widać rozwój w jego grze stąd mój głos na niego ;]
Dlaczego nie Bogut ? Panowie czy wy nie widzieliście jego ostatniej kontuzji ? Sam ostatnio powiedział że jego ręka nigdy nie będzie taka jak kiedyś. Ten pan jest zbyt ryzykowny ;] Podobnie jak kontuzjogenny Bynum.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości