03-12-2009, 09:26
Po dzisiejszej kompromitującej porażce z Atlanta Hawks (146-115), lider Toronto miał do powiedzenia kilka gorzkich słów:
"Nasze zaangażowanie w obronie nie istnieje już od jakiegoś czasu. Musimy być ze sobą szczerzy, dzisiejszy występ zakończył się kompromitacją. Nie potrafiliśmy nikogo zatrzymać. Ba, przez cały rok nie zatrzymaliśmy nikogo.
W kilku ostatnich meczach, nasza praca włożona w mecz była znikoma, każdy przeciwnik przerastał nas w tym elemencie. Nie zajmowaliśmy pozycji, nie staliśmy twardo w obronie, zbieraliśmy piłki ze znikomą regularnością, oddawaliśmy mnóstwo punktów z pomalowanego. Żadne okoliczności nas nie usprawiedliwiają, po prostu nie jesteśmy dobrym zespołem"
Dzisiejsza porażka była piątą z rzędu, co spowodowało spadek bilansu Raptors do 7-13.
Ciekawe, Bosh musi być rzeczywiście poirytowany, i czuję że nic go nie zatrzyma w Toronto po tym sezonie.
W takich sytuacjach, liderzy zabierają głos w stylu "nie jesteśmy teraz zbyt dobrym zespołem". Ze słów Bosha wynika, iż nie widzi on szansy na poprawę.
W sumie nie dziwie mu się, biorąc pod uwagę inwestycje typu Hedo Turkoglu, czy Jose "the great assist to turnover ratio" Calderon...
"Nasze zaangażowanie w obronie nie istnieje już od jakiegoś czasu. Musimy być ze sobą szczerzy, dzisiejszy występ zakończył się kompromitacją. Nie potrafiliśmy nikogo zatrzymać. Ba, przez cały rok nie zatrzymaliśmy nikogo.
W kilku ostatnich meczach, nasza praca włożona w mecz była znikoma, każdy przeciwnik przerastał nas w tym elemencie. Nie zajmowaliśmy pozycji, nie staliśmy twardo w obronie, zbieraliśmy piłki ze znikomą regularnością, oddawaliśmy mnóstwo punktów z pomalowanego. Żadne okoliczności nas nie usprawiedliwiają, po prostu nie jesteśmy dobrym zespołem"
Dzisiejsza porażka była piątą z rzędu, co spowodowało spadek bilansu Raptors do 7-13.
Ciekawe, Bosh musi być rzeczywiście poirytowany, i czuję że nic go nie zatrzyma w Toronto po tym sezonie.
W takich sytuacjach, liderzy zabierają głos w stylu "nie jesteśmy teraz zbyt dobrym zespołem". Ze słów Bosha wynika, iż nie widzi on szansy na poprawę.
W sumie nie dziwie mu się, biorąc pod uwagę inwestycje typu Hedo Turkoglu, czy Jose "the great assist to turnover ratio" Calderon...
