No Curry wygrał rok temu
Przyznam trochę, że liczyłem na udział CP3, bo po tym co odwalił rok temu to....
[my-youtube width=425 height=344]http://www.youtube.com/watch?v=e2rLuA3YfSE[/my-youtube]
Były też pogłoski o Jeremym Linie, ale bardziej chyba w formie żartu, bo wyczytałem komentarze że w trakcie slalomu zgubiłby piłkę

A tak całkiem serio to jest dwóch mega szybkich zawodników (Westbrook i Wall), ale moim faworytem mimo wszystko jest Deron

Iman Shumpert nie wystąpi w Slam Dunk Contest ( kontuzja kolana) Ma go zastąpić Jeremy Evans z Utah Jazz.

A Tiago Splitter nie zagra w meczu Rising Stars Challenge, w jego miejsce Derrick Favors.

Jedno wielkie rozczarowanie ... Tak bym opisał to co na razie dzieje się w temacie All Star Weekendu
Gdzie jest Josh Smith ? Dzwoncie na Policje bo go okradziono, ZNOWU Kiedy patrzę że gracze tacy jak Luol Deng, Paul Pierce (który praktycznie połowę tego skróconego sezonu przesiedział przez kotnuzje), Joe Johnson zostają wybrani ponad Joshem to mnie krew zalewa... Owszem, Luol to świetny gracz który jest kluczowym elementem drużyny z Windy City ale c'mon, Josh Smith podczas absencji Al'a Horforda dwoi się i troi żeby jego Atlanta miała jak najlepszy bilans, rozgrywa jeden ze swoich najlepszych sezonów, jak zwykle powala nas swoją wszechstronnością i odciska niesamowicie wielkie piętno na gre swojej drużyny. Po prostu niesie ich na swoich plecach.
Paul Pierce może i grał świetnie po tej kontuzji, ale przy tak krótkiej połowie sezonu już nawet bez kontuzji ciężko jest po takim czasie zdecydować kto zasłużył a kto nie, a PP doznał jej i wykluczyła go na całkiem sporo dlatego nie powinien on nawet być brany pod uwagę HELLLOŁ !
Joe Johnson ? On nawet nie jest najlepszym zawodnikiem w swojej drużynie a mimo to dostaje selection do ASG ... ;/
Reasumując moim największymi snubem tegorocznego All Star Game jest Josh Smith i w drugiej kolejności Rajon Rondo, i z przyjemnością wymieniłbym Paula Pierce i Joe Johnsona za ten mój duecik
W ekipie WEST na pewno odpuściłbym sobie Dirka Nowitzkiego i Steve Nasha. Pierwszy z nich nie prezentuje poziomu All Star w tym skróconym sezonie i dostaje to wyróżnienie tylko za nazwisko i popisy z ostatniego sezonu, a cyferki i gra drugiego nie przekłada się zbytnio na bilans drużyny i jest kilku innych graczy którzy swoją grą bardzo wspomagają swoje teamy i zasługują na to wyróżnienie np. Rudy Gay
I na koniec kilka słów o konkursie wsadów bo o reszcie contestów nic raczej powiedzieć nie można. Panowie biorący w nich udział to dla mnie istny śmiech na hali Amway ! ;/ Owszem potrafią skakać... Tzn Paul George i Derrick Williams potrafią , ale c'mon Chase Budlinger Seriously ? ;> Wiem że rudzielec potrafi doskoczyć do kosza i włożyć w niego piłke ale czy potrafi zrobić WSADA NA MIARE KONKURSU WSADOW , w to juz wątpię. Myślę że w końcu niektórzy zobaczą to co chcieli czy konkurs bez propsów (żadne przebieranki, showmanstwo itp.), tylko ciekawe czy um sie spodoba. Bo Last Time I Check taki konkurs bez propsow byl w 2010r. kiedy to paczka GWallace, Shannon Brown, Nate Robinson i DeMar Derozan zapewnili nam jeden z najbardziej żenujących konkursow wsadow EVER ;] Mimo to ludzie i tak chcą konkursu bez propsow. Chyba jednak nie istnieje coś takiego jak nauka na błędach-_-. .. ale to już tak z innej beczki ;]

Rafale jedno życzenie Twoje może się spełnić. Joe Johnson prawdopodobnie nie zagra w ASG, a ma go zastąpić Rondo :>

Rondo za Currego w Skills Challenge. Nie będzie jednak szansy na win back2back

All-Star Weekend w Orlando oceniłbym narazie na 3+

Piątkowy mecz całkiem fajny dla kibiców, aczkolwiek nie rozumiem zachowania Shaqa i trzymania Linna i Griffina tak długa na ławce. Mam wrażenie, że ta 2 mogłaby odwócić losy tego spotkania. Szczególnie zabrałko Linna który w sb-nd i tak nie zagra...

Sobotnie konkursy wypadły średnio. Shooting stars całkiem nieźle, szczególnie dobrze zaprezentowali się veterani Allan Houston i Kenny Smith. Skills Challenge z dogrywkami, więc było na co popatrzeć. Three point shootout niby dobry, ale wygranie konkursu przez Love'a ukazuję troszkę słabości reszty zawodników. Szczególnie w Finale pogubił się J.Jones który wypuścił pewną wygraną z rąk...
Konkurs wsadów wypadł chyba najgorzej. Brak nowych pomysłów oraz odgrzewanie starych dunków nie wróżą nic dobrego. Bo nad czym można jeszcze przeskakiwać ? Był już samochód, teraz motor i nie 1 ale już 2 kolegów z drużyny. Daleko było chłopakom do poziomu z 2001 lub nawet 2008 roku... Mnie szczególnie zawiódł Derrick Williams na którego stawiałem w Typerze.
Dzisiaj ASG - oby na zdecydowanie wyższym poziomie!

I ASW dobiegł końca. I jak Piątkowy czy sobotnie eventy były śdrednio udane aczkolwiek mi się w ogóle niepodobały tak sam All Star Game był rewelacyjny. Gracze chyba wzięli sobie do serca niezadowolenie kibiców podczas meczu Shaq vs Chuck i grali a przynajmniej próbowali "coś" grać w obronie. Czapka z głowy przed graczami ze wschodu a konkretnie LBJ który dwoił się i troił aby wygrać to spotkanie, z pomocą przyszedł mu Wade który notabene zanotował trzecie w historii meczów All Star Triple-Double. To właśnie dzięki tym dwóm panom mogliśmy oglądać naprawdę ciekawe widowisko i dwukrotny powrót z ponad -20, żeby tylko Wade złapał te podanie pod koszem na dosłownie kilka minut przed końcem przy stanie 150-149 dla zachodu i zdobył te malutkie ale o wielkim znaczeniu punkty, wschód wyszedłby na prowadzenie losy spotkania mogłyby się potoczyć zupelnie inaczej.
Ogólnie jak pierwsze dwa dni weekendu All Star niebyły rewelacją tak ta wisienka na torcie zwana " meczem gwiazd" totalnie mnie zaskoczyła i mega mocnym kopnięciem zakończyła tegoroczny All Star Weekend.